Strona 19 z 21

Opinie (problemy) - MK4

: pn gru 08, 2008 14:33
autor: OIL
Witam.
Jestem posidaczem golfa MK4 od maja 2008r.Silinik 1.6 SR, rocznik 1998, obecny przebieg 141.ooo km.
Przywiozłem go osobiście z Niemiec , przebieg 132.ooo km

Moje problemy:
- delikatne szarpanie na biegu jałowym - norma
- wymienione już dwa razy gumy na stabilizatorze, teraz mam założony gumy poliuretanowe - golfik ma założone sportowe zawieszenie i felgi 17
- wymieniony czujnik temperatury cieczy
- wymieniona rura pomiędzy przepustnicą a filtrem powietrza - kupiona na szrocie na DK 1 za Grudziądzem ( nie polecam - naciągacz )
- niesprawny tylni zamek od klapy - uszkodzenie mechaniczne - otwiera tylko poprzez centralny
- wymienione świece - wymiana TRAGEDIA !!
- problemy z zapaleniem ciepłego silnika - rzadko
- odklejająca się podsufitka z tyłu - zrobione (POXIPOL)
- ubytki w oleju - 2 litry na 8000 km - czy to normalne ?
- czyszczenie przepustnicy
- problem z podświetlaniem pokręteł nawiewów - raz jest a raz nie ma :otepienie:

Pozatym uważam że MK4 to spoko auto - tylko te drobne usterki które potrafią spiepryć wyjazd. Aha no i mógł by mniej palić :bajer:

Pozdrawiam

inne mk 4

: sob lut 14, 2009 21:35
autor: dario 73
witam na forum sam osobiscie golfa mk4 1.8 20v 125km z przebiegiem okolo 200.000 km w tym na lpg okolo 100.000km ogolnie jest ok ale potwierdzam problemy 1 nisko zawieszony trzeba uwarzac pourywany spoiler przod czeste zawadzanie podwoziem ale ma to tez swoje plusy wspaniale sie prowadzi 2.niestety problemy z centralnym zamkiem -sterownik 3.uszkodzony mechanizm wycieraczek przod juz po wymianie koszt 180 zl 4.uszkodzony regulator napiecia chyba za bardzo lubie basss.podsumowanie jest ok a wczesniej mialem peugota 206 1.6 fiata seicento 0.9 oplla corse b 1.4 i wniosek tylko wv pozdro

: ndz lut 15, 2009 02:39
autor: ArcioTDI
Wypowiadałem się w tym temacie na temat Golfa 4 z silnikiem AZD 1.6 16V na czternastej stronie i na obecną chwilę po rozmowie z ojcem, który eksploatuje w/w pojazd i ogólnej obserwacji jego auta ogarnia mnie rozpacz.
Auto przeciętnie raz na kwartał jest w serwisie bo np:
-padają ceki na świecach
-pada sonda lambda
-falują obroty
-silnik gaśnie
-czyszczenie przepustnicy
-problem z zaworem recyrkulacji spalin
-coś tam z czujnikiem pedału hamulca
-no i oczywiście wiecznie zapalające się kontrolki EPC i CHECK...
-przy 72000km coś zaczęło mielic na wstecznym w skrzyni, obecnie auto ma najechane 83000km i dalej mieli.........
Ojciec od około połowy osiemdziesiątych lat jeździ niemieckimi autami VW/Audi - kupował je jako 2-4latki i jak przeszedł na emeryturę to kupił w 2002roku nową czwórkę z silnikiem AZD i tu dopiero zaczęły się w/w niekończące się problemy.
Zdecydowanie stwierdzam, że AZD to padlina i twierdzę to biorąc pod uwagę problemy związane z tym motorkiem.
Trzeba także powiedziec, że silnik jest bardzo nie elastyczny, trudno nim np wyprzedzac - trzeba go mocno kręcic po obrotach aby jakoś przyspieszał.
Jak tak patrze na moją leciwą trójkę z silnikiem 1Z to mogę zdecydowanie powiedziec, że auto jeździ, jeździ i chyba jeszcze długo pojeździ, oczywiście bezawaryjnie.

: ndz lut 15, 2009 09:31
autor: jimmy87
Witam ja rowniez posiadam szczesliwie(?) azd 1.6 16v ja natomiast:
-wymiana paru cewek
-wymiana komputera w pierwszym miesiacu :)
-wymiana termostatu
-szykuje sie do wymiany lambdy.
-co jakis czas inspekcja podwozia :bajer:
-czujnik temp

z tego co czytam to chyba rzeczywiscie mam padline natomiast mam 90tys i jak na razie wszystko chodzi czysciutko :) fakt ze nie oszczedzam na olejach i podzespolach.

co do wyprzedzania uwazam ze ladnie kreci ja w miescie ciagne max do 3-3.5tys obrotow i da sie spokojnie jezdzic a czasami jest az nadto poza tym nie oszukujmy sie gofior ma 105 wiec nie jest to odrzutowiec :bigok:

[ Dodano: 15 Lut 2009 09:16 ]
no i oczywiscie oslona silnika :D rozwalilem juz 2 i szykuje sie na 3:P a fabrycznie byla montowana ale ,,krotka" teraz natomiast chce nabyc taka az do katalizatora .

[ Dodano: 15 Lut 2009 09:20 ]
krotka - http://motoallegro.pl/item552043417_osl ... nzyna.html

dlugasna - http://motoallegro.pl/item551970498_osl ... do_ii.html

: ndz lut 15, 2009 11:46
autor: Pablitto
jimmy87, Ta długa jest do ropniaków. Ktoś kiedyś na forum pisał o tym, nie zawsze ta od ropniaka pasuje do benzyny, nie pamietam już o co tam chodziło, al e może z czymś się gryźć.
A w którym miejscu ci się osłony rozpadają? Mi już ledwo się trzymają, w miejscu ich przykręcenia do łap od amorków. Pomijam przedni zderzak, który jest totalną porażką na mieście, krawężniki wysoki, i prawie przy każdym parkowaniu mam wrażenie że zaraz go urwę.. a stanąć dalej od krawężnika na mieście się nie da.

witam witam

: ndz lut 15, 2009 12:16
autor: wielblad2
Od roku posiadam golfa mk4 sdi silnik agp 98r.przebieg 205 tyś. wymieniłem komplet sprzęgło bez dwumasu który jak na razie nie dokucza . Poprawiłem troche instalkę tylnej wycieraczki tzn. doprowadzenie płynu i już nie cieknie.Oczywiście komplet tarcz i klocków przód i tył, przedni spojler bo wlokłem go za sobą przez kilka kilosów i nawet nie wiedziałem ,tylnej klapie trza było wymienić zamek bo ktoś skubnął światło z bagażnika po wymianie zamka cudownie wróciło na swoje miejsce.Ogumowanie wachacza też mus było zrobić bo nie dało się jeżdzić stabilizator też dostał nowe gumy i łączniki.Reszta to drobne bzdety które usuniemy przy sprzyjającej aurze i chwili czasu -poza tym autko jak na nasze drogi i warunki na nich jest idealnie się nadającym . Pozdrowienia dla wszystkich maniaków mk4 wszelakiej wersji . :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

: ndz lut 15, 2009 12:42
autor: jimmy87
Pablitto, z tego co patrzalem jak wyglada to wydaje mi sie ze powinna pasowac,ale chodzi o zaczepy czy o co?

a gdzie mi oslona odpada? lepiej powiem gdzie jeszcze jest :) mam cala popekana i praktycznie plastik jest tylko przy zaczepach :P jedno trzeba vw przyznac mk4 jest niski ale miche olejowa ma chyba z tytanu :grin:

: ndz lut 15, 2009 13:06
autor: ArcioTDI
jimmy87 pisze:z tego co czytam to chyba rzeczywiscie mam padline natomiast mam 90tys i jak na razie wszystko chodzi czysciutko fakt ze nie oszczedzam na olejach i podzespolach.

Mój ojciec też na niczym nie oszczędza i może Cię zadziwie, ale ciągle jeździ do ASO VW w Rybniku z tymi problemami i płaci tam niemałą kasę.
jimmy87 pisze:co do wyprzedzania uwazam ze ladnie kreci ja w miescie ciagne max do 3-3.5tys obrotow i da sie spokojnie jezdzic a czasami jest az nadto poza tym nie oszukujmy sie gofior ma 105 wiec nie jest to odrzutowiec.
Ja akurat nie lubię takiego kręcenia po obrotach bo miałem i mam zawsze silniki TDI, które idą z dołu jak "wściekłe".
Podsumowując uważam że częśc problemów związanych z silnikami AZD i nie tylko bo dotyczy to wszystkich silników VW produkowanych gdzieś powiedzmy od około połowy dziewiędziesiątych lat jest spowodowana tą sku.....ą recurkulacją spalin. :grrr:
Ja jestem w stanie pogodzic się z katalizatorem, fapem i innymi wynalazkami, ale recurkulacji mówię NIE!!! i w każdym TDI jakie miałem mam tą rurkę z gruszką całkowicie zdemontowaną, a kolektory zaślepione flanszami, które sam sobie dorobiłem.
Dodatkowo mogę powiedziec, że od powstania jakiegokolwiek silnika spalinowego było wiadomo, że w kolektorze dolotowym powinno byc czysto i czyste powietrze, a w wydechowym spaliny i jak ta zasada będzie łamana to będą wieczne problemy.

: ndz lut 15, 2009 13:20
autor: Pablitto
Czy ja wiem czy ta miska jest taka mocna.. u mnie kilka śladów od kamieni jest, jeden mocny na wysokości śruby spustowej oleju. Na szczęście, mechanik zawsze przy wymianie uważa, bo mocniejsze przekręcenie mogło by miske ukręcić w tym miejscu..

: pn lut 16, 2009 08:23
autor: feniks
jimmy87 pisze:no i oczywiscie oslona silnika rozwalilem juz 2 i szykuje sie na 3
mi w sobote na autostradzie za Opolem opadła(na przodzie zderzaka) i przez godzinę walczyłem by ją wyrwać przy padającym śniegu z deszczem :grrr: wiem jedno już jej nie założę

: pn lut 16, 2009 11:35
autor: jimmy87
:blush: slaba sprawa, skads to znam pop zimy mi odpadla i robilem przez pare km jako plug sniezny :P

: pt lut 20, 2009 23:32
autor: wojtas46
Witam Od dwóch miechów mk 4 1.8 20v turbo,silnik agu r.2000 128000 tys. przebiegu. Na razie aku, wymiana oleju ,klocki tyl ,kupiony rorzad do wyminy ,czyszczenie rozrusznika , pewnie termostat do wymiany nie trzyma 90 stopni ,pali się kontrolka airbag po wymianie bezpiecznika i to na razie tyle oby nic więcej . Pozatym chodzi świetnie . Poprzednio przez 1.5 roku mk3 gt specjal , kupiony przy przebiegu 240000 tys. Zrobione 40000 tys. żadnych problemów , poza płynami 3 żarówki do lewego stopu a autko było na gazie Super to była bryczka Pozdrawiam

: sob lut 21, 2009 00:05
autor: imp
hehe założyłem ten topic równe 3 lata temu jak miałem swoje pierwsze mk4.
Problemy dziś w 1.8 T te same co w poprzednim mk4,microwłączniki w zamkach , problemy z centralnym .Reszta to eksploatacja.

: czw lut 26, 2009 11:17
autor: stanislawski
Dołożę swoje:
Silnik AXR, 74kW (101PS), buda 3 drzwi - jak na zdjęciu, 3 lata eksploatacji, 50 tys km przejeżdżone, auto z 2002 r. na liczniku 180 tys km
Wymienione (oprócz standardowo od razu paska rozrządu, napinacza i wszystkich płynów):
- reflektor lewy - jakiś debil cofał pod Carrefour'em i szkło pękło,
- wszystkie tarcze hamulcowe, klocki już dwa razy,
zawieszenie przednie, wahacze i końcówki,
- czujnik temperatury silnika,
- zerwane nadkole,
- maglownica - bo dalej stukało niemiłosiernie, aż diagnosta miał wątpliwości czy zarejestrować przy badaniu okresowym...
- wymiana akumulatora - biedak po 7 latach odmówił posłuszeństwa pewnego mroźnego poranka!
- rok temu tarcza i docisk sprzęgła z łożyskiem - bo zaczęło ślizgać sprzęgło - jednak trafiłem na złodzieja (warsztat koło Krakowa), więc
- po 7 miesiącach ponownie wymiana KOMPLETNEGO sprzęgła (dwumasa + tarcza + docisk),
- regeneracja turbosprzężarki,
- o mikrowyłącznikach w zamkach, zamku klapy, JoySticku lusterek, matach do lusterka, macie siedzenia dolnego - dalej nie wymienionej, palących się żarówkach, niekontaktów w prawym tylnim kierunkowskazie i wielu innych "błachostkach" - może w ogóle nie będę wspominał.
Od wczoraj znów jeżdżę, ale z auta teraz zrobił się POTWÓR! Praktycznie teraz to ono jeździ samo z moją niewielką pomocą, a regeneracja turbiny i wyczyszczenie dolotu zdecydowanie zmieniła dynamiczność silnika - zapomniałem o notlaufach.
W sumie może się wydawać że MASAKRA (nie będę podawał kwot kosztów, chyba że ktoś sobie zażyczy szczegółów), ale nadal lubię swojego klekota...