Strona 13 z 72

: czw gru 21, 2006 00:57
autor: ppoll27
irekczek pisze:hm.. piszę o tym nastawniku przepustnicy, on jest odpowiedzialny jednocześnie za obroty i otwarcie/ zamknięcie przepustnicy.. tak mi się wydaje, bo trzymałem go w ręce i na włączony silniku wciskałem/wysuwałem ręcznie trzpień i była różnica w pracy silnika.. ja chciałbym zamknąć na stałe przepustnice... na wolnych obrotach silnik pracuje normalnie bez falowania, ale przy dodawaniu gazu "dławi się" obroty falują
Bo w 2ee masz tak że przy dodaniu gazu to masz reakcje na obydwu elementach - przez podciśnienie masz sterownie przepustnicą przez sterownik, ale też przy dodaniu gazu - przymyka się na chwilę klapka od przesłony powietrza co powoduje chwilowe wzbogacanie mieszanki. Wyjąłeś jeden z elementów tego układu i jest problem. Czy bardzo ci te obroty falowały ?? U mnie na sprawnym 2ee - też delikatnie falują w promieniu ok +/- 50 obr/min - to efekt ciągłej (i stosunkowo wolnej) pracy sondy.

: czw gru 21, 2006 15:31
autor: irekczek
ppoll27,
źle mnie zrozumiałeś, nie wyjąłem, tylko zmieniłem miejsce nastawnika pzepustnicy, w jego miejsce wstawiłem silniczek do regulacji świateł, nastawnik jest zamocowany do karoserii i jest podpięty. Obroty mi tak falują, że podczas jazdy auto zwalnia i znowu przyspiesza, jest to dużo większy zakres niż +/- 50 obr/min. Na biegu jałowym obroty nie falują, po dodaniu gazu auto "dławi się" do takiego stopnia, że ma zgasnąć, ale znowu wchodzi na obroty. DObrze, że mam gaz bo nie dałoby się jechać

: pt gru 22, 2006 01:13
autor: ppoll27
Acha,.. to może zajrzyj pod obudowę filtra powietrza i zobacz jak przy dodaniu gazu zachowuje się przesłona powietrza - w momencie dodania gazu powinna się przymykać a potem po osiągnięciu wyższych obrotów uchylać.

: sob gru 30, 2006 15:12
autor: pawel28W
witam ja mam troszke inny problem, po odpaleniu auta wszystko jest ok, po przejechaniu kilku km odcinane jest ssanie i wtedy nastepuje prawie gasniecie auta lub gasniecie gdy wyrzucam bieg, obroty schodza bardzo nisko dzieje sie to tylko podczas postoju na krzyzowce, gdy dodam gazu i puszcze pedal obroty schodza bardzo nisko i auto prawie gasnie i teraz sa dwa wyjscia przetrzymac go troszke na gazie lub olac to i pojechac dalej po przejechaniu kilkuset metrów po podniesienu sie temperatury wszystko juuz jest ok. Dzieje sie to tylko w zimne dni i po dluzszym postoju auta. wykluczam problem z elektryka wymienilem kable wn kopulke i palec, swiece sa roczne. Jest to problem regularny i zawsze wystepujacy w tym samym moncie. Dodam ze podczas normalnej jazdy obroty sa rowne , wymienialem regulator wolnych obrotow.

[ Dodano: 30 Gru 2006 14:14 ]
ppoll27, witam ja mam troszke inny problem, po odpaleniu auta wszystko jest ok, po przejechaniu kilku km odcinane jest ssanie i wtedy nastepuje prawie gasniecie auta lub gasniecie gdy wyrzucam bieg, obroty schodza bardzo nisko dzieje sie to tylko podczas postoju na krzyzowce, gdy dodam gazu i puszcze pedal obroty schodza bardzo nisko i auto prawie gasnie i teraz sa dwa wyjscia przetrzymac go troszke na gazie lub olac to i pojechac dalej po przejechaniu kilkuset metrów po podniesienu sie temperatury wszystko juuz jest ok. Dzieje sie to tylko w zimne dni i po dluzszym postoju auta. wykluczam problem z elektryka wymienilem kable wn kopulke i palec, swiece sa roczne. Jest to problem regularny i zawsze wystepujacy w tym samym moncie. Dodam ze podczas normalnej jazdy obroty sa rowne , wymienialem regulator wolnych obrotow.

: czw sty 11, 2007 01:53
autor: aszmul
Czy moznaby prosic ludzi, ktorzy na wlasna reke - a bylo ich kilku na forum - regenerowali nastawniki (latali je latkami rowerowymi) podzielili sie doswiadczeniami jak to sie sprawuje na dluzsza mete?? Sam sie zabieram za taka regenracje i chcialbym wiedziec czy w ogole warto?

: czw sty 11, 2007 16:25
autor: ppoll27
[quote="pawel28W"]witam ja mam troszke inny problem, po odpaleniu auta wszystko jest ok, po przejechaniu kilku km odcinane jest ssanie i wtedy nastepuje prawie gasniecie auta lub gasniecie gdy wyrzucam bieg, obroty schodza bardzo nisko dzieje sie to tylko podczas postoju na krzyzowce, gdy dodam gazu i puszcze pedal obroty schodza bardzo nisko i auto prawie gasnie i teraz sa dwa wyjscia przetrzymac go troszke na gazie lub olac to i pojechac dalej po przejechaniu kilkuset metrów po podniesienu sie temperatury wszystko juuz jest ok. Dzieje sie to tylko w zimne dni i po dluzszym postoju auta. wykluczam problem z elektryka wymienilem kable wn kopulke i palec, swiece sa roczne. Jest to problem regularny i zawsze wystepujacy w tym samym moncie. Dodam ze podczas normalnej jazdy obroty sa rowne , wymienialem regulator wolnych obrotow.

Jesli to tylko na zimno, a poza tym jest ok(osiagi i spalanie) to sprawdz pogrzewacz w kolektorze dolotowym(tzn - sam podgrzewacz - czy sie grzeje(bierze prad), jak i uklad jego zasilania - czujnik temp. w kolektorze dolotowym, bezpiecznik, przekaznik i kabelki). Jego zasilanie to czerowny(chyba) kabel z tylu silnika z lewej strony (jak stoisz od przodu) od spodu kolektora dolotowego. Jesli silnik nie pracuje rowno na zimno to warto sprawdzic gume-podkladke miedzy gaźnikiem a kolektorem dolotowym czy nie jest peknieta i nie bierze lewego powietrza, a jesli dodatkowo masz klopoty np z przyspieszeniem to przyjrzyj sie silniczkowi krokowemu i przeslonie powietrza - cczy ma swobode ruchu od otwarcia do zamkniecia. :bigok:

: pn sty 15, 2007 01:04
autor: Bari
Mialem identyczny problem niedawno z tymi obrotami(silnik PN 1.6 elektroniczny gaznik),okazalo sie ze jedna z "wtyczek"(biala) ktore leza bezposrednio pod silnikiem krokowym byla poprostu zepsuta.Wystarczylo zdjac caly gaznik wykrecic stara i wkrecic nowa"wtyczke" to sie trzyma na jednej srubie....Problem z glowy :okej: GolFik chodzi teraz jak marzenie.
PozdraVWiam :pub:

: pn sty 15, 2007 01:04
autor: looqaty
Jest to mój pierwszy post, dlatego WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE!
Mam podobny problem, omawiany w tym temacie, jednak u mnie objawy są jeszcze inne, a mianowicie. Golf 2 - `88 - PN - Pierburg 2EE - 1,6. Ostatnio zauważyłem znaczny spadek obrotów na wolnym biegu. Stało się to nagle, gdyż wcześniej autko chodziło super. Podczas jazdy niejednokrotnie, przy spokojnej jeździe obroty zaczely spadac i auto zaczelo gasnac, czasami musialem wcisnac pedał gazu do konca, zeby nie "szarpało" autem, a przy dojezdzie do domu wrzucajac wolny bieg gasł natychmiastowo. Wymieniłem filtr powietrza, paliwa i wszystkie świece (NGK) i dalej to samo. Dodatkowo zauważyłem ze gdy samochód po odpaleniu trzymie 600-800 obr. oswietlenie licznika oraz lampy przednie słabo swieca, ale gdy dodam troche gazu i obroty wzrosną do ok 1000-1300 to lampy oraz oswitlenie licznika staje sie jak gdyby jasniejsze. Z tego co widze to problem obrotow jest rozległy, ale o co chodzi z tym swiatłem? Mam nadzieje ze mi pomozecie. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

: pn sty 15, 2007 01:17
autor: Bari
Jezeli golfik ci gasnie i masz problem z obrotami na "luzie" to sprawdz uszczelke pod gaznikiem,to jest przewaznie glowna przyczyna tej wady

: pn sty 15, 2007 01:39
autor: Przybek
z tym swiatlem to normalka na wolnych niskich obrotach swieca slabiej a jak dodasz gazu to ladowanie jest wieksze i jest ok

: pn sty 15, 2007 10:26
autor: ppoll27
Mozesz sobie sprawdzic napiecie ladowania - gdzies na forum znajdziesz jak to zrobic - byc moze padl ci regulator napiecia w alternatorze - wtedy jasnosc swiatla zalezy od obrotow ;)
A z tym gasnieciem to masz tak ze na wolnych obrotach chodzi OK - czy nie ? Czy moze problem pojawia sie podczas jazdy np: po wysprzegleniu przy dojezdzaniu do swiatel ?

: pn sty 15, 2007 11:09
autor: looqaty
na wolnych obrotach auto sobie skacze na zimym okolo 600-800 i w tym momencie zaczynam jazde, dojazdzam do skrzyzowania wrzucam wolny bieg i gasnie, jednak po przejechaniu jakis 10-15 km problem ustepuje i auto chodzi na wolnym w granicach 1000 obr. jednak czesto mialem tak ze chodzilo dobrze, ale po 25-30 km znow zaczyna sie zabawa bo po wrzuceniu na wolny podczas jazdy auto gasnie momentalnie... A tak ogolnie jak go odpale i otworze maske to slychac wyraznie ze chodzi bardzo nierowno...:/

nierówne obroty silnika 1.6 PN

: czw sty 18, 2007 00:49
autor: sebaPN
witam, jestem nowy na forum lecz problem nierównych obrotów i gasnącego silnika jest mi dobrze znany!!dlatego właśnie chyba poprzedni właściciel go sprzedał!! :bigok: dla mojej uciechy!!ja naprawiłem swojego PN w 3 godz!!rozebrałem cały gaźnik na części pierwsze, i okazało się że jedna dysza powietrzna i jedna paliwowa były zatkane!!dotego doszedł jeszcze pęknięty wąż z podciśnienia i amba!!autko szarpał, gasło!!a teraz jest cyc malina :bigok: