Strona 11 z 72

: czw paź 26, 2006 21:41
autor: leszek s
http://www.sendspace.com/file/pf6e32 = > gaznik.rar 700 kB

http://www.sendspace.com/file/rrbw0y = > serwisowa lista usterek 280 kB

http://www.sendspace.com/file/kybdzw = > książka golf 1,6 i 1,8 + książka z gaźnikiem 2EE 50 MB

http://www.sendspace.com/file/jl118t = > zasada działania 2ee (german) cz1 3MB

http://www.sendspace.com/file/5p6dwk = > zasada działania 2ee (german) cz2 3MB

http://www.sendspace.com/file/2w8cd7 = > opracowanie szczegółowe razem z teorią sterowania 2ee 7 MB MOŻE MASZ COŚ PO POLSKU SORKI ALE NIE UMIETEGO OTWORZYĆ!!!

: ndz lis 05, 2006 18:14
autor: Lipek81
Wymienilem pękniętą podstawę gaźnika, od tego momentu (już chyba miesiąc) nie zdażyło mi się, żeby obroty się zawiesiły, więc chyba pomogło.

: wt lis 14, 2006 19:43
autor: naziro
Witam. Też miałem popsuty nastawnik ale naprawiłem go sam. Nie jest to trudne .Jak będę miał więcej czasu to zamieszczę zdjęcia. Pozdro.

: śr lis 15, 2006 08:21
autor: replay
Lipek81 pisze:Wymienilem pękniętą podstawę gaźnika, od tego momentu (już chyba miesiąc) nie zdażyło mi się, żeby obroty się zawiesiły, więc chyba pomogło.

zużyta uszczelka pod gaźnikiem to 90% przyczyna że Pierburg wariuje :-) ja na szczęscie już się go pozbyłem i przerobiłem na monowtrysk :-) REWELACJA :bigok:

: śr lis 15, 2006 20:24
autor: Lipek81
Panowie - troche nie na temat, ale sprawa prosta - jaki macie index na liczniku?

[ Dodano: Sro Lis 15, 2006 19:25 ]
Tzn. chodzi mi oczywiście o autka z silnikem PN

: śr lis 15, 2006 20:54
autor: benekOstrow
ja dopiero przeczytałem wiec pisze co ja miałem. Wiec mój golfik 1.6 dokąłdniejszych danych nie znam :D:D gasł mi i waariował tylko gdy sie przekorczyło 2900obr/min. Okazało sie ze była to podstawa gaznika która ze starosci popękała i porobły sie dziury. Po jej wymianie golfik chodzi OK do czasu..teraz mam podobny problem i tez sie to robi jak przycisne ale tym raze podejzewam ze są to siwece i kopułka.... !

[ Dodano: 15 Lis 2006 19:55 ]
aaa co to jest ten index na liczniku ?? chodzi o to do ilu km/h jest??? :D:D

: śr lis 15, 2006 22:37
autor: Gangst3R
Indeks wynosi 950 i jest napisany na dole tarczy prędkościomierza.

: ndz lis 19, 2006 00:51
autor: pipek71
Hejka !

Do wyliczanki dorzucam wymiane paska rozrządu ,napinaczy rolek,pompy wody .....to co generalnie zaliczamy do "wymiany rozrządu" w danym modelu silnika! U mnie pomogło .........POZDRO

: pn lis 20, 2006 10:36
autor: Jacenty80
W TDi to może pomogło :otepienie: . Ostatnio rozebrałem stary nastawnik przepustnicy. Jest tam taka gumowa membrana, która u mnie była pęknięta. Pewnie da się to jakoś skleić. Naziro, jak możesz to wrzuć te fotki z regeneracją Twojego nastawnika. Płacenie 200 zł za regenerację tego ustrojstwa (która sprowadza się pewnie do wymiany membrany) to za drogo... przynajmniej wg mnie.
Pozdrawiam

: śr lis 22, 2006 14:40
autor: Marszall
Witam. Ja również dołańczam do posiadaczy 1.6 PNki z problemem z obrotami :bigok:
Śledzę temat od początku ale moje objawy troche się różnią od opisanych.
Mianowicie: autko odpala mi bez problemu na zimnym i na ciepłym obroty usalają się na 1500 ale to dosłownie na chwile (nawet jak były mrozy) i spadaja na 1000 czy tak powinno być?chyba nie działa ssanie. Silnik pracuje w miare równo-nie telepie nim, obroty nie falują.
I co mnie najbardziej denerwuje jak już rozgrzeje silnik i dodam gazu tak do np 5000 czasem mniej to obroty nie spadaja mi płynnie tylko np spadna z 5000 na 2000 tak chwile zostaną potem na 1500 i poten na 1000 i sie stabilizuja. jak go nie wkrecam zabardzo-normalna jazda tak do 3000 to wszystko oka. chciałem się temu przyjrzeć i zajżałem pod maskę. I jest tak jak mu dodam gazu tak że praktycznie przepustnica najbardziej otwarta to podstawiacz przepustnicy wychyla sie znacznie, puszcze gaz no i oczywiście przepustnica zatrzymuje sie na wychylonym podstawiaczu który powoli się chowa! stąd te zawieszenia obrotów.tak jagby się zacinał
Dodam że odkąd jeżdzę ani razu mi nie zgasł na wolnych. No pare razy zawieszały mi się obroty na 2000 (ciekawe że u wszystkich te 2000) ale jak przeczyściłem przewody podciśnieniowe (tylko niektóre) to juz sie nie zawieszają. No ale niestety nie schodzi płynnie z obrotów. Myślę że przyczyną może być ten głupi podstawiacz któru warjuje nawet jak hamuje silnikiem. Ale może jest coś odpowiedzialnego za sterowanie tym podstawiaczem i to nawala???
Sorry bardzo że się tak rozpisałem ale może ktoś mógłby mi podac przyczynę.
Prawda jest taka że pracuje w serwisie samochodowym (ale jak wiadomo szefc bez butów chodzi) gdyby mechanicy znaleźli chwilę czasu to zrobili by mi diagnoze na kodach błyskowych, czy to coś wykaże???
Z góru dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam 1.6 PN ownersów
PS. kochajmy nasze Golfy nawet jak trzeba troche przy nich podłubać, jak na samochody w takim wieku to i tak mało się psują.

: śr lis 22, 2006 15:58
autor: Jacenty80
Dokładnie, najpierw zrób diagnoze na kodach błyskowych. A czyściłeś filterki w nastawniku (podstawiaczu jak piszesz) tam gdzie dochodzą do niego przewody podciśnieniowe?
Pozdrawiam

: śr lis 22, 2006 16:56
autor: Marszall
nie wiedziałem tam żadnych filterków:(Ale jak bede miał chwile to może rozbiore cały gaźnik i sobie go poczyszczę. Może być winna sonda lambda?? bo kabel od niej jakos tak luźno się trzyma. A czy jak odłącze ten podstawiacz to nic się nie stanie? tak żeby mi nic nie podstawiał??on jest sterowany elektrycznie czy ciśnieniowo??
z góry dzięki za odp.

: śr lis 22, 2006 18:47
autor: Jacenty80
Nie odłączaj go, bo wtedy będzie gorzej niż teraz:). On jest sterowany i podciśnieniowo i elektrycznie. Najczęściej pada membrana od podciśnienia, elektrozawory bardzo rzadko (ja się z tym nie spotkałem). Sondę łatwo sprawdzić. Są różne sposoby, a najlepiej ją podłączyć pod specjalny tester i wtedy widzisz czy pracuje w całym zakresie, czy się nie wiesza itd.

: czw lis 23, 2006 09:01
autor: Marszall
Jacenty80 pisze:Nie odłączaj go, bo wtedy będzie gorzej niż teraz:). On jest sterowany i podciśnieniowo i elektrycznie. Najczęściej pada membrana od podciśnienia, elektrozawory bardzo rzadko (ja się z tym nie spotkałem). Sondę łatwo sprawdzić. Są różne sposoby, a najlepiej ją podłączyć pod specjalny tester i wtedy widzisz czy pracuje w całym zakresie, czy się nie wiesza itd.
A morzesz mi jeszcze powieedzieć dlaczego bedzie gorzej?? (skoro to tylko podstawiacz)
chyba że steruje on też po troszce ssaniem na zimnym. pozdro