Forum.VWGolf.pl

trze z tylu po obnizeniu ale musi byc obciazenie np.3 osoby

JayT sprawdz u siebie odlegolsc rantu nadkola do opony z prawej strony z tylu bedzie ona mniejsza anizeli z lewej

chodzi o odlegosc X czy jest taka sama po obu stronach auta

sprawdz u siebie odlegolsc rantu od blotnika z prawej strony z tylu bedzie ona mniejsza

ciekawe zjawisko

MarcoVW pisze:prawej strony z tylu bedzie ona mniejsza anizeli z lewej

Dla mnie to brzmi jak żart - może jeszcze ET felgi powinno być inne z prawej strony niż z lewej? Jednak nie neguję, dopóki nie sprawdzę - lub ktoś inny nie potwierdzi.

jaszczur pisze:

sprawdz u siebie odlegolsc rantu od blotnika z prawej strony z tylu bedzie ona mniejsza

ciekawe zjawisko

Po strzale z boku w tył i kiepskim klepaniu całkiem prawdopodobne. O ile wiem, to mój nie przyjął akurat takiego strzału, więc z chęcią sprawdzę tę teorię w najbliższym czasie - tylko nie dzisiaj, bo nie mam auta pod domem.

he he zaraz po zamontowaniu sprezyn chlopaki przyjezdzają z zalem za jak wioza qmpli na imporeze to im tyl z jednej strony obciera

a przy 215stkach wchodzi w gre zawiniecie/zaklepanie rantów.

Ale sami sprawdzie i osadzcie

MarcoVW pisze:he he zaraz po zamontowaniu sprezyn chlopaki przyjezdzają z zalem za jak wioza qmpli na imporeze to im tyl z jednej strony obciera

I to ma ma świadczyć o tym ze w kazdym golfie tak jest ? dobre dobre ....ladnie bitego golfa musi mieć twój kolega albo belkę prostowaną na podłodze w garażu

[ Dodano: Pon Kwi 09, 2007 13:44 ]
po krótkiej konsultacji z MarcoVW, na gg stwierdzam że mówimy tu o wielkościach rzędu (jak sie dowiedziałem) 1-2 mm wiec sa to tak małe wielkosći ze ronica ta prawdopodobnie powstała w procesie projektowania tłoczników do tłoczenia blach w mk3....takie roznice znajdziemy w kazdym aucie i nie ma sie czym martwić...
Nie ma w zwyczaju edytowaćpostów wiecpisze nowego...Marco zwracam honor, golf nie musiał byc bity ani belka prostowana...to sa gora 2mm a ja bylem przekonany ze chodzi i kilka jakiś co najmniej centymetr..pozdro

Czyli co mam zmienić ??
Z tego co sprawdzałem to amorki git.
Fele nie mają nic do tego.
Czyli odboje ?
Jade we 3-ech i wali jakby nie było amortyzacji, jak gleba -60 z tyłu
Jak radzicie? Jak coś to będzie na Was.
Sam dam rade na parkingu zmienić ?
I jeszcze przy rozebraniu mam coś wymienić? Jakieś elementy gumowe?
Wolałbym nie Koszty.

a mzoe takie gumy w sprzezyny wsadzic ? bedzie troszke twardszy ,sztywniejszy i nie bedzie dobijac do błotnika. a jak nie to kazdy blacharz Ci troszeczke poszerzy błotnik. Znam kolesi co wsadzaja deske jakos , pozniej lewarek i do dzieła, troszeczke poszerza i nie przyciera, no chyba ze sam sobie sprobuj młoteczkiem delikatnie pozaginac ranty błotników.

Ale ja nie chce nic wsadzać tylko chce żeby było normalnie dobrze.
Zero amortyzacji teraz

Ja mialem podobny ból tarło mi na zakrętach gdy siedziało tylko dwie osoby z tyłu i winne były te talerze co są na sprężynach są na górze tak były zardzewiałe że się praktycznie rozsypały i sprężyny opierały się już tylko o blachę z karoserii. Ale jeśli chodzi o tą przyczynę było łatwo łatwo to zdiagnozowac ponieważ jak podnosiłem samochód na lewarku i miałem już kolo w górze to jak brałem ręką za sprężynę to ona tam jóźno latała na amortyzatorze.

sas_gti pisze:po krótkiej konsultacji z MarcoVW, na gg stwierdzam że mówimy tu o wielkościach rzędu (jak sie dowiedziałem) 1-2 mm

Taka różnica to nie różnica... nie ma się o co spierać

guti pisze:a mzoe takie gumy w sprzezyny wsadzic ? bedzie troszke twardszy ,sztywniejszy i nie bedzie dobijac do błotnika. a jak nie to kazdy blacharz Ci troszeczke poszerzy błotnik.

guti, to nie jest rozwiązanie - te felgi powinny się mieścić bez żadnych przeróbek. Golfik coś za bardzo idzie na glebę... u mnie aż tak nisko nie schodzi przy dwóch dorosłych facetach z tyłu:

RysiuII pisze:Sam dam rade na parkingu zmienić

dasz radę zerknij tu(a koszt odbojów to 56zł) http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=55474

hehe Jaszczur już studiowałem twoją porade wcześniej
Tylko mnie zmartwiła sprawa z gornym oparciem sprezyny.
W poradzie pisałeś że odkręcamy to po wkręceniu w imadło.
Dam rade bez?

RysiuII pisze:W poradzie pisałeś że odkręcamy to po wkręceniu w imadło.
Dam rade bez?

tu chodzi o to aby bez problemu mozna było odkrecić górne oparcie spręzyny,a bez przytrzymania gdy czesto gęsto śruba jest zapieczona,może być różnie