Strona 2 z 2

: pn mar 21, 2005 15:00
autor: rakmk3
tylko jak masz walniętą świecę to ciekaw czy kable co ci pomogą "czyś"

: pn mar 21, 2005 19:03
autor: czyś
rakmk3 pisze:tylko jak masz walniętą świecę to ciekaw czy kable co ci pomogą "czyś"
A jak masz walnięte kable, to super, od nowych świec auto od razu zacznie fruwać, co tam 170/h!!!

No to nic bym nie ruszał. I milczę jak grób. (głos zza grobu: skoro nie ma przebić z kabli, a tylko świecą na długości, to niekoniecznie muszą być walnięte, po wykręceniu świecy będzie widać czy jest walnięta czy jeszcze się do czegoś nada - może zacząć od tego? a kable umyć w denaturacie? - przy braku kasiory to jeż jest jakieś rozwiązanie, żeby bez sensu nie wtopić. Sprawdź palec rozdzielacza i styki wewnątrz kopułki czy nie są poupalane, bo jak tam iskrzy, to na świecę nie idzie cały prąd z cewki. Dobra, koniec, już będę cicho, bo znowu nawarzę piwa i będę musiał je wypić...).

: pn mar 21, 2005 19:04
autor: czyś
No, chyba to już ostatnia powtórka którą usuwam. Sorki

: czw mar 24, 2005 02:12
autor: dashero
I wlasnie tu trafiles, wymienilem kopulke i palec bo faktycznie byly poupalane i co sie okazuje po tygodnu znowu sa nadpalone, co to cholera moze byc, czary czy co???!!! :goof:

: czw mar 24, 2005 17:47
autor: czyś
dashero pisze:I wlasnie tu trafiles, wymienilem kopulke i palec bo faktycznie byly poupalane i co sie okazuje po tygodnu znowu sa nadpalone, co to cholera moze byc, czary czy co???!!! :goof:
Nawarzyłem, więc muszę to wypić:

Dobra, ja bym zrobił tak: wyciągnął i obejrzał świece, jak będą wyglądały ok (żadna nie będzie mokra ani czarna, tylko szarobrunatne) to delikatne czyszczenie miękkim druciakiem, kable do zdjęcia, obejrzenia stanu styków i umycia w denaturce, potem to wszystko poskładać do kupy i sypnąć się do mechaniora na sprawdzenie zapłonu (kąt wyprzedzenia). W poldku mi się kiedyś wypaliły w nowej kopułce, bo kąt zapłonu był do d...

Przyznaj się jeszcze, nie zmieniałeś ostatnio np. paska rozrządu? (a jak tak to może przed zmianą było lepiej?) Wtedy na mur kąt zapłonu (albo źle założony pasek).

: pt mar 25, 2005 01:32
autor: dashero
paska nie zmienialem, bylem u mechanika i chcialem nawet zeby ustawil mi zaplon ale on stwierdzil ze nie ma potrzeby bo nic nie bylo ruszane (nie zerwany plastik od sruby mocujacej aparat zaplonowy) wiec nie wiem co moze byc z ta moja maszyna, acha jestem wkur....ny dzisiaj skrzywilem felge po wjechaniu w jakis okop na drodze i to tak nie fartownie ze chyba do wymiany, tak jakby ja siekierka od czola potrktowal........ fu...k the polish street!!!!

: pt mar 25, 2005 11:22
autor: czyś
Taa, a mi dzisiaj jakiś ch** roz******** zamek od strony kierowcy. Uff, nie wlazł.

: ndz mar 27, 2005 20:32
autor: dashero
felga wymieniona, 60 zloty w plecy.....!!!

: pn mar 28, 2005 10:47
autor: crupez
dashero pisze:felga wymieniona, 60 zloty w plecy.....!!!
Na gieldzie bys kupil za 30 ladną...

pzdr.

: pn mar 28, 2005 20:28
autor: daaroo
kup sobie swiece iskry z ISKRY SFE65LTXS sa to trzy elektrodowe wczesniej mialem beru jak kupilem samochod wlozylem te i nawet jakby rowniej silnik pracowal

: czw mar 31, 2005 00:13
autor: Marcin_NML
Jeśli masz metalowe osłonki na przewodach to je usuń.

: czw mar 31, 2005 08:06
autor: gienek
ja wymnienilem na NGK i roznica jest ogromna silnik pracuje rowniej i spokojniej nawet dzwiek pracy jest inny, polecam ngk z 3 elektrodami