Forum.VWGolf.pl

Yo.

Odświeżam temat, jednak z innego względu. Chcę u siebie zamontować gaśnicę [Golf mk4] we wnętrzu - raczej blisko przednich siedzeń - ale nie mam koncepcji. Proszę o opisy i zdjęcia jak to u Was jest zrobione, jak sami to zrobiliście (uchwyt) i z czego.

PozdraVWy !

iigalisarr pisze:Yo.

Odświeżam temat, jednak z innego względu. Chcę u siebie zamontować gaśnicę [Golf mk4] we wnętrzu - raczej blisko przednich siedzeń - ale nie mam koncepcji. Proszę o opisy i zdjęcia jak to u Was jest zrobione, jak sami to zrobiliście (uchwyt) i z czego.

PozdraVWy !

A że tak się spytam, na co Ci przy siedzeniu gaśnica? nie może być w bagażniku jak wszędzie? Fakt jak coś zacznie się dziać trochę daleko, ale baaardzo rzadko coś takiego ma miejsce.

poolak2006 pisze:nie może być w bagażniku jak wszędzie?

nie powinna tam być, sam ostatnio przerabiałem ten temat opróżniając bagażnik i przykręciłem od strony pasażera nóg z prawej

feniks79 pisze:nie powinna tam być

a to niby czemu ? w większości samochodów tam właśnie jest.

Mam w peugeocie 206 gaśnicę pod fotelem, tak wyjechał z salonu i zdażyło się, że podczas mocnego hamowania gaśnica się wypięła. Nie chce nawet myśleć co może przy dachowaniu

poolak2006 pisze:a to niby czemu ? w większości samochodów tam właśnie jest

wg. przepisów i praktyczności w miejscu szybko dostępnym, tak samo jak powinna się znajdować kamizelka

jhosef pisze:podczas mocnego hamowania gaśnica się wypięła

kwestia odpowiedniego przyczepienia
wiadomo swoją drogą, że policja nie czepia się jak gaśnica jest w bagażniku. Gdzie kto chce tam trzyma, a ile osób nie ma wcale, badź bez przeglądu to już odrębny temat.

Wiesz, dobrze zamocujesz, coś więcej poza tym fabrycznym to się będziesz szarpał w palącym aucie, równie dobrze można do bagażnika dojść. Na dwoje babka wróżyła. W każdym razie te fabryczne mocowanie w peugeocie nie trzyma na tyle aby była bezpieczna. Powinno być coś więcej, jakiś pierścień zaciskowy jak w gaśnicach do pomieszczeń z możliwościa szybkiego zdemontowania.

jhosef pisze:jakiś pierścień zaciskowy jak w gaśnicach z możliwościa szybkiego zdemontowania.

no to mam taką z uchwytem na wcisk pod kątem i dość mocno się trzyma (sprawdzałem przed przykręceniem czy czasem nie wyskoczy)

feniks79 pisze:wg. przepisów i praktyczności w miejscu szybko dostępnym

wg. przepisów i praktyczności może to być również bagażnik

poolak2006 pisze:na co Ci przy siedzeniu gaśnica? nie może być w bagażniku jak wszędzie?

jhosef pisze:równie dobrze można do bagażnika dojść. Na dwoje babka wróżyła.

kiss pisze:wg. przepisów i praktyczności może to być również bagażnik

Taka zmyślona historyjka:
stoję na światłach, ktoś mi wjeżdża w kuper, uderzenie bardzo silne i gniecie mi cały kuper, co powoduje jakoś wyciek paliwa i do tego jakoś dochodzi do zapłonu paliwa - pali się mi cały tył, pognieciony w dodatku. Chcę koniecznie gasić pożar i teraz:
1. Nie otworzę bagażnika bo cały pognieciony i blokuje go auto z tyłu.
2. Nie ugaszę pożaru, bo przecież gaśnica w bagażniku.
Cóż za dramat !!

Dlatego chcę gaśnicę w miejscu bliskim siedzeń, w kabinie.

feniks79 pisze:no to mam taką z uchwytem na wcisk pod kątem i dość mocno się trzyma

Proszę o fotkę jak to wygląda. Sam wykonałeś uchwyt, czy to jakiś fabryczny? (link np.)

Wiesz jak paliwo z rozszczelnionego baku się zapala to:
a) się ucieka
b) się wyparowuje

a tak poważnie to masz rację ale na pewno są sytuację kiedy posiadanie gaśnicy w bagażniku też może być korzystne. Wszystkich sytuacji nie przewidzisz ale wiadomo, że lepiej mieć gaśnice pod ręką. Tak ogólnie jeszcze pisząc, te gaśnice 1 kg to za wiele nie zagaszą.

Takie OT jeszcze: widzieliście jaką korozję powoduje ten proszek z gaśnic?
U znajomego w hali stało Seicento, które ktoś na zaś po spotkaniu z rowem gasił (chłodnica zechła i parę zobaczyli) i zjadało go niesamowicie szybko.

jhosef pisze:Wiesz jak paliwo z rozszczelnionego baku się zapala to:
a) się ucieka
b) się wyparowuje

a tak poważnie to masz rację ale na pewno są sytuację kiedy posiadanie gaśnicy w bagażniku też może być korzystne. Wszystkich sytuacji nie przewidzisz ale wiadomo, że lepiej mieć gaśnice pod ręką. Tak ogólnie jeszcze pisząc, te gaśnice 1 kg to za wiele nie zagaszą.

Oczywiście to tylko teoretyczna historyjka obrazkowa
Przyznaję rację, ale jak sam napisałeś chcę mieć ją pod ręką, bo to zazwyczaj zwiększa szanse na ratowanie sytuacji, a te zaledwie 1kg może mieć decydujące znaczenie.

iigalisarr pisze:Taka zmyślona historyjka:
stoję na światłach, ktoś mi wjeżdża w kuper, uderzenie bardzo silne i gniecie mi cały kuper, co powoduje jakoś wyciek paliwa i do tego jakoś dochodzi do zapłonu paliwa - pali się mi cały tył, pognieciony w dodatku. Chcę koniecznie gasić pożar i teraz:
1. Nie otworzę bagażnika bo cały pognieciony i blokuje go auto z tyłu.
2. Nie ugaszę pożaru, bo przecież gaśnica w bagażniku.
Cóż za dramat !!

Dlatego chcę gaśnicę w miejscu bliskim siedzeń, w kabinie.

teoretycznie przy takim buuum to nie wiem czy był bys w stanie sam wyjść, a jeśli już wyjdziesz to raczej nie bedziesz myślał o samochodzie.
A po drugie 1 kg gaśnicą to możesz co najwyżej gasić ogień na grilu a nie palące się auto. Sam kiedyś widziałem jak to jest......w starum pasku coś sie zapaliło pod macha.....8 jedno kilówek poszło na ugaszenie.

tak

carollo pisze:A po drugie 1 kg gaśnicą to możesz co najwyżej gasić ogień na grilu a nie palące się auto

No właśnie ktoś mnie wyprzedził

jeżeli chcesz na prawde mieć coś poza dobrym samopoczuciem ze masz gaśnice, to miej przynajmniej 3kg w bagażniku, i 1kg w kabinie