Strona 2 z 3

: pt sty 05, 2007 08:47
autor: prezesik25
hipol.. - kiedyś kupiłem malucha - zalany był hipolem i jeździł.

Mój automobil (1.4 ABD) ma przejechane 211 tys., cały czas lany był syntetyk mobil1, wymiana co 10-15 tys. km - jak narazie oleju nie ubywa, jeżdżę od wymiany do wymiany i nie dolewam nawet deka.

A co do zmiany z minerału na syntetyk - to nie polecam, prędzej odwrotnie jak koledzy piszą.

Kiedyś znajomy pojechał do mechaniora renówką 19 - twierdził że coś głośno mu auto chodzi.
Okazało się, że miał zalany syntetyk.
Mechanior podpowiedział mu, zeby zmienił na półsyntetyk - no i auto zaczęło ciszej chodzić.

Pozdr.

: pt sty 05, 2007 10:43
autor: Marihuana Man
tomekzabrze pisze:
Bartez2E pisze:ale farmazony: nie ma rzadszysz i gestrzych olei!!!! są tylko rózne lepkości

Mozna śmiało lać oleje syntetyczne do starych silników! Tez kiedys myslałem ze nie wolno ale troche poczytałem i juz wiem

Obecnie oleje mineralne mają taką samą ilośc(lub wiekszą)od olei syntetycznych ilość środków myjących silnik! Pozatym rozbierał ktoś z Was silnik?? Ile tam tego syfu jest i nagaru?? NIC

Także zmiana z mineralnego na syntetyk- jak najbardziej
masz racje namawiaj ludzi byle wiecej takich jak ty......a bede mial wiecej klientow w sklepie na czesci silnikowe........

czlowikeu powinienis za te slowa dostac ostrzezenie .........

a co do tematu to za lotosa pewnie zaplaciles 65 zl kup teraz mobila za 95 zl i jak na nim wszystko bylook to jezdzil tak tez na 10w 40 ...... niema duzje roznicy w cenie wiec nie kombinuj
Niestety ale i ty i wszyscy, którzy uogólniacie, że nie wolno lać syntetyków po minerale jesteście w błędzie. Istotne są parametry lepkości tych olejów i to czy jest to syntetyk czy minerał nie ma nic do rozszczelniania silnika!!! Tematów na ten temat było mnóstwo na forum wystarczy poszukać... Fakt jest taki, że nawet minerał potrafi rozszczenić silnik lany wczesniej dobrym syntetykiem.

: pt sty 05, 2007 12:21
autor: mmksk
Zadam może troszeczkę pytanie innej kategorii ale chodzi również o olej. tzn wymieniłem olej w skrzyni na Mobila(75/90 chyba)w każdym bądz razie na taki jaki jest zalecany i po tej wymianie skrzynia zaczęła wyć, jeden z mechaników twierdził że olej który był w skrzyni mógł być dość stary i z czasem zgęstniał , nowy olej jest o wiele rzadszy i ma większe właściwości myjące niż stary i mógł wyczyścić, wymyć skrzynię , porobiły się luzy i wyje.
Czy faktycznie mogło tak się stać? :hmm:

: pt sty 05, 2007 13:23
autor: Berni
Bartez2E pisze:Róbcie jak chcecie....ale bajki o nagarach w silniku i innych krasnoludkach- nie wierze
hmm to ja jestem takim szczesciarzem i krasnoludki co robia nagar widzialem... :bajer:

: pt sty 05, 2007 13:49
autor: ADi997
Bartez2E pisze:Róbcie jak chcecie....ale bajki o nagarach w silniku i innych krasnoludkach- nie wierze
Wymieniałeś kiedyś olej w maluchu zgodnie z regułą sztuki czyli z wyczyszczeniem odśrodkowego filtra oleju ?? Nagar i syf ciężko oderwać młotkiem i śrubokretem a ty tu z jakimiś krasnoludkami wyjeżdżasz. Nie masz pojęcia o budowie silnika ani doboru oleju to nie pisz bzdur.
Ktoś pisał, że można zalać syntetykiem silnik jeżdżący na mineralnym. To wyobraź sobie ten filtr w maluchu zapchany syfem i olej syntetyczny który to wypłukuje i spowrotem wraca do silnika, powodzenia dla ludzi którzy tak myślą.

: pt sty 05, 2007 15:01
autor: Bartez2E
ADi997 pisze:
Bartez2E pisze:Róbcie jak chcecie....ale bajki o nagarach w silniku i innych krasnoludkach- nie wierze
Wymieniałeś kiedyś olej w maluchu zgodnie z regułą sztuki czyli z wyczyszczeniem odśrodkowego filtra oleju ?? Nagar i syf ciężko oderwać młotkiem i śrubokretem a ty tu z jakimiś krasnoludkami wyjeżdżasz. Nie masz pojęcia o budowie silnika ani doboru oleju to nie pisz bzdur.
Ktoś pisał, że można zalać syntetykiem silnik jeżdżący na mineralnym. To wyobraź sobie ten filtr w maluchu zapchany syfem i olej syntetyczny który to wypłukuje i spowrotem wraca do silnika, powodzenia dla ludzi którzy tak myślą.
no coment.....

czytałeś kilka postów wyżej jak sie kolega wypowiedział(Marihuana Man)??

Czasy maluchów i polonezów minęły a razem z nimi gówniane oleleje

ico sądzisz ze ten cały syf w maluchu "uszczelniał" silnik?? pozatym przy zmianie oleju trzeba wymienic filtr wiec syfu w filtrze nie ma

Znam ludzi co w swoich starych motocyklach po przebiegu grubo ponad 100tyś leją syntetyk i nic sie nie dzieje, mało tego przeszli z pół syntetyka(na którym to silnik brał olej) na full i po kilkuset km silnik zmniejszył zużycie oleju i to zauważalnie.

Ktoś tam juz pisał ze tematów było sporo o olejach, a wiec kończmy ten dylemat!

pozdrawiam

: pt sty 05, 2007 15:30
autor: Berni
:bigok: lejmy slonecznikowy:) z podwojnego tloczenia:)

zgadzam sie koniec tematu:)

: pt sty 05, 2007 15:32
autor: jacumba
*#cenzura#* od krasnoludków i nagarów -których w swoim życiu trochę się naskrobałem z dedków tłoków w 125 p (nawet mam gdzieś w garażu specjalny skrobak do tego, taki niby pilnik trójkątny a nie pilnik a trójkatny , jedno jest istotne: jakość oleju ma znaczący wpływ na doskonałą pracę silnika. oprócz marki oraz rodzaju oleju (mineralny(np15W40) , pół(np.10W40) i syntetyczny(np 5W40 lub 0W40) jest jeszcze klasa jakości określana symbolami literowymi im wyższa litera tym olej lebszy :)

[ Dodano: 05 Sty 2007 14:33 ]
mając na myśli wyższą literę alfabetu

[ Dodano: 05 Sty 2007 14:35 ]
a tam gdzie gwiazdki to powinno być "*#cenzura#*" -przepraszam za zamieszanie

[ Dodano: 05 Sty 2007 14:36 ]
" *#cenzura#*" -wywala to napisałem z błędem

[ Dodano: 05 Sty 2007 14:37 ]
abstrakując

: sob sty 06, 2007 12:30
autor: ADi997
Czasy maluchów i polonezów minęły a razem z nimi gówniane oleleje
Co to dla ciebie jest gówniany olej ?? Maluch był przewidziany na klase "E" oleju o ile pamiętam i możesz sobie wlać Castrola, Mobila co tylko chcesz byle nie zmienić tej klasy.
i co sądzisz ze ten cały syf w maluchu "uszczelniał" silnik?? pozatym przy zmianie oleju trzeba wymienic filtr wiec syfu w filtrze nie ma
W filtrze nie, a widziałeł przekrój wału korbowego ?? zaślepki w niektórych wałach przez które wyskrobuje się syf podczas regeneracji ?? W kanałach olejowych panują zajebiste siły odśrodkowe i zbieram się tam syf podobnie jak w filtrze. Wiadomo że nie takie ilości bo by szybko uległ zatkaniu.
Znam ludzi co w swoich starych motocyklach
Piszesz o dwusówach ?? :green_fuck:

: sob sty 06, 2007 16:55
autor: Atomic10
Bartez2E pisze:Czasy maluchów i polonezów minęły a razem z nimi gówniane oleleje
Zgadzam sie !! W niemczech nie wiedzą CO TO MINERALNY OLEJ!! Moze dla tego ze nie jeździły tam maluchy i polonezy i nie ma tam z tego powodu du..pietych mechaników. Ludzie jakie nagary?? jak oleje mineralne potrafia lepiej czyścic niz syntetyczne. Maluchy i inne cuda z przed 30 laty zostawmy w spokoju. Miałem MK2 z przebiegiem 94tys pojechałem do mechanika i kazał mi nalac Mobil1 15W40 do dzis załuje. Sprzedałem jak mial 155 tys km. Teraz mam MK3 nabite 185tys km lata od nowosci na syntetyku i po sprowadzienu go z niemiec nie debatowałem i myslałem jaki olej był wcześniej nalany tylko syntetyk do ręki i zalałem. Do dzis nie mam problemow. A przy tak osterej zimie jak była rok temu -27 byłem spokojny ze moj silnik ma dobre smarowanie i o niebo lepiej zapalał niz reszta na mineralnych (gestych). Ciekawe jak zuzywały sie wtedy silniki zalane mineralnym. Poczytajcie troche info na necie. Wszyscy trąbia ze jak silnik w dobrym stanie to zeby lac syntetyk jak najdłuzej bo te oleje maja bardzo dobre wł. smarne i nie patrzeć na przebiek tylko stan silnika!! Jak silnik do remontu to mu nawet minerał nie pomoze i w takich sytuacjach to wychodzi ze ktos wlał lepszy olej i nagle znika to nie wina oleju tylko silnika.

PS. siostra miała passata 1,6 '93 kupiony w kraju od nowosci lany syntetyk poźniej tylko zmiana z Castrola na Lotos. Silnik "pyrkał" pięknie jak go sprzedawała to miał nabite 293tys km i długo nie czekała na kupca.

Pozdrawiam

: ndz sty 07, 2007 19:38
autor: jakub1000
mówiąc jednym słowem dałem dupy...
ale nie znam sie na olejach dal mnie olej 10w 40 to jest olej 10w 40 nie ma znaczenia jakiej firmy... myslałem ze sie płaci za marke a teraz wiem ze tak nie jest....

: ndz sty 07, 2007 23:20
autor: Bossman
poza tym wszystkim odradzam zakup olejow w hipermarketach!!!
Chcesz kupic sobie olej roslinny, prosze bardzo, chcesz sobie kupic jogurcik - prosze bardzo, chcesz kupic 5 płytek dvd prosze bardzo, ale OLEJE SILNIKOWE - NIE!!!

: czw sty 11, 2007 11:53
autor: norwoks
panowie a mam takie pytanie w mojej ksiazce obslugi pojazdu mam tabele w jakich temeraturach otoczenia powinny byc stosowane lepkosci olejow np przy -20 olej 10w40 a przy +30 20w50 co wy na to?tzn ze np na lato mam lac gesty olej mineranly?a na zime polsyntetyk? a czy moge mieszac olej mineralny z polsyntetykiem? moj samochod to seat toledo 1.9D bez turba 190tys na blacie i pobiera od wymiany do wymiany od max do min mysle ze okolo 1L (jezdze na oleju roslinnym z dobra instalacja)

: sob sty 13, 2007 18:48
autor: seba0000
prezesso25 pisze:hipol.. - kiedyś kupiłem malucha - zalany był hipolem i jeździł.

Mój automobil (1.4 ABD) ma przejechane 211 tys., cały czas lany był syntetyk mobil1, wymiana co 10-15 tys. km - jak narazie oleju nie ubywa, jeżdżę od wymiany do wymiany i nie dolewam nawet deka.

A co do zmiany z minerału na syntetyk - to nie polecam, prędzej odwrotnie jak koledzy piszą.

Kiedyś znajomy pojechał do mechaniora renówką 19 - twierdził że coś głośno mu auto chodzi.
Okazało się, że miał zalany syntetyk.
Mechanior podpowiedział mu, zeby zmienił na półsyntetyk - no i auto zaczęło ciszej chodzić.

Pozdr.
A ja jeżdżę mk3 AAM mam 220000 km i nie bierze mi oleju przy 200000 zmieniłem na pół syntetyk ale nadal jestem wierny marce Mobil. Olej zmieniam co 10000km.