Strona 2 z 2

: śr mar 26, 2008 18:15
autor: Hades
Stop!
Nie odpinaj kompa-sterownika od ABS!!!!!!
Nie wkładaj do tej dużej wtyczki żadnych kabelków od miernika, bo je powykrzywiasz i nie będzie styku!!!!! Elektromechanik tak, ale Tobie nie polecam tam zaglądać !!!
Po drodze do sterownika są stosowane złączki i tam rozepnij i posprawdzaj przejścia.
Od tylnych kół złączka jest pod siedzeniem z tyłu przy sterowniku ABS. Tylny czujnik jest pod bębnem hamulcowym - musisz odkręcić piastę koła i zdjąć bęben. Na bębnie od środka jest naciśnięta koronka często jest brudna - przeczyścić i założyć. Z czujnikami ostrożnie żadnych szczotek drucianych........
Przednie czujniki łączą się z przedłużkami koło kolumny amortyzatora na pasie za silnikiem a pod szybą! Ciężko je rozpiąć ale dasz radę i inaczej ich nie złożysz bo są wypustki ustalające więc spoko nic nie pomylisz...
pozdrawiam Obrazek Obrazek Obrazek

: czw mar 27, 2008 15:14
autor: Stroosiu
Hades, spokojnie. Może rzeczywiście przesadziłem z tym odpinaniem, ale jestem elektronikiem. Skrzywienie zawodowe. :grin: Jak się wszystko delikatnie zrobi to żadna krzywda sterownikowi się nie stanie. Oczywiście wcześniej zdjąć klemę z akumulatora

: wt kwie 08, 2008 23:57
autor: lambert86
hej to znow ja :p powiem wam ze mechanika ze mnie chyb nie bedzie :p poruszalem tym czujnikiem i kablem i hmmmm ktoryś z przednich cos szwankuje ....... jak poruszalem kablami przy kolach to kontrolka mi zgasła :D no i sie przejechalem .. zachamowalem i abs zadziałal elegancko kontrolka sie nie zapalila i az do pierwszego zakrętu - po skręcie okolo 90 stopni kontrolka się zapalila samoczynnie - stad wnioskuje ze coś nie łaczyprzy kole z którymś z przednich czujnikow ... i powiedzcie mi taka rzecz .. czy czujnik jak jest uszkodzony to moze raz działać a raz nie ?? czy raczej jak padnie to na dobre ?? bo cos mi się zdaje ze chyba przewód tam przy nim nie łaczy :/ jutro jade do mechanika to mu powiem zeby mi to obejrzał co z tym nie gra bo ja nie umiem odkrecic tych czujnikow :/ nie znam sie zabardzo na tym fachu wiec boje się troche kombinowac :/

orientujecie się moze ile taka impreza może mnie kosztować ?? np. takie przeczyszczenie czujnikow i ewentualna naprawa kabla ??

: śr kwie 09, 2008 10:17
autor: Stroosiu
Mnie to wygląda raczej na przerwę na przewodzie, albo na złączce... może masz przetarty przewód przy kole - ja tak miałem. Sam czujnik, jeżeli nie jest zabrudzony, to albo działa, albo nie. Jest to, o ile się nie mylę, czujnik indukcyjny, więc jak zmierzysz jego oporność to będziesz wiedział, czy jest ok lub nie. Co do jego mocowania to jest przykręcony śrubą z łbem pod imbus. Nie ma możliwości, aby się obruszał, czy coś podobnego. Często się zdarza, że ciężko go wyciągnąć. Co do naprawy kabla to musisz zlokalizować gdzie może być on uszkodzony i ewentualnie zrobić wstawkę z podobnego przewodu. Myślę, że koszt niewielki. Czyszczenie czujników również - mozna wykonać samemu, jeżeli je się wyjmie...
Koszt samych czujników: zamienniki są po 20-25 zł/szt. na Allegro. Sam jeżdżę na jakiś Siemens'ach od 2 lat i nie narzekam.
Pozdr