Strona 2 z 4

: pt wrz 15, 2006 19:14
autor: wczyz
O to chodzi! Przepraszam, że zacząłem ten "podtemat" ale nie można z góry zakładać, że samochód ponad 10cio letni musi mieć ponad 200tys. na liczniku. Kończę i jeszcze raz piszę: wg mnie 6000 za ładne MK3 to dobra cena. Oglądałem sporo aut w tej cenie i niższej - większość, to prawdziwe rupiecie. Niestey za ładne auto trzeba trochę więcaj zapłacić niż cena "allegrowa". Pozdrawiam i już w tym temacie milczę.

[ Dodano: Pią Wrz 15, 2006 19:15 ]
O to chodzi! Przepraszam, że zacząłem ten "podtemat" ale nie można z góry zakładać, że samochód ponad 10cio letni musi mieć ponad 200tys. na liczniku...
Kończę ale jeszcze raz piszę: wg mnie 6000 za ładne MK3 to dobra cena. Oglądałem sporo aut w tej cenie i niższej - większość, to prawdziwe rupiecie. Niestey za ładne auto trzeba trochę więcej zapłacić niż cena "allegrowa". Pozdrawiam i już w tym temacie milczę.

: pt wrz 15, 2006 19:29
autor: greg
igor002, jeśli od Austriaka - obejrz dokładnie spód - bo wiele żżartych widziałem - silnik jesli ma olej w swoim kolorze a nie czarny - to jest w porządku (nie gadać mi tu że to nieprawda - że olej musi być czarny)

: pt wrz 15, 2006 22:45
autor: igor002
greg pisze:igor002, jeśli od Austriaka - obejrz dokładnie spód - bo wiele żżartych widziałem - silnik jesli ma olej w swoim kolorze a nie czarny - to jest w porządku (nie gadać mi tu że to nieprawda - że olej musi być czarny)
spód wygląda dobrze, silnik ptracuje równo, ale na obrotomierzu wolne obrtoy wskazuje mam wrazenie tak 5-700 obrotów, cały czas na tym samym poziomie ale w takich niskich granicach, to normalne?
co do karoserii to ejst ok, zepsuty szyberdach, podobno norma, małe powierzchowne wrzery są przy zamku na drzwiach kierowcy, pozatym nic wiecej, podwozie wygląda dobrze, nic nie majstrowane i bez rdzy, małe odbicie na szybie, tzn odprsk od kamyczka ale akurat na poziomie głowy kierowcy więc szyba do wymiany, ale mam utargowane na 5700 i w tym facet robi za swoje przegląd i mi na lawecie zawozi pod dom, bo auto jest bez tablic.

Jak myślicie?
Załanczam kilka zdjęć zebyście mieli obraz rzeczy:)

: pt wrz 15, 2006 23:11
autor: SToRM
Sprawdz czy to napewno ABS a nie przypadkiem AAM - bo tenze silnik czesciej pakowali wlasnie do GL'a

: pt wrz 15, 2006 23:44
autor: Grzesiekk1982
igor002 pisze:238tyś km a to sporo
Jeśli jeździł po równych drogach to nie jest wytłuczony i posłuży dłużej niż jeżdżony po naszych drogach 50 tys km.
igor002 pisze:152tyś teraz na budziku ma bardziej pościeraną kierownice niż ten mk3
Może nie ma wspomagania? Bardziej się ściera.
adimaxa pisze:więc lepiej poszukaj niż masz odrazu kupic a potem żałować
Napisał, że napewno nei bite,oryginalne o zadbane, więc 1000 więcej warto dać, niż potem tysiąc włożyc. A ceny i tak lecą, to co dziś jest okazją, to jutro nie będzie. Najlepiej żeby się potargować i zbić przynajmniej do 5500, ale okazja CENOWA to nie jest. Szukając autka dla siebie, na dłużej, szukanie na siłe najtańszej oferty na rynku jest zwykłą głupotą. Można na tym więcej stracić. Na handel- owszem, to co innego ;)
wczyz pisze:ja ma MK3 1.8 ABS z 1992 roku z przebiegiem 140 tys. I co Ty na to? Książka serwisoka prowadzona do 2002 roku, kupiłem go w 2005 po pierwszym właścicielu
Jestem lepszy- miałem Golfa 1.4 z 92 roku który miał 96 tys km!! I nie tylko książkę serwisową, ale skoroszyt ze wszystkimi paragonami, za każde badanie, obezpieczenie, naprawę, wymianę olejów, atrapy chłodnicy i szyby (z odpryskiem) na nową. Skoroszyt miał centymetr grubości i paragonów na kilka tys DEM i kilka tys EUR. Autko jak nowe, pachnialo nowością, jak nieużywane. Kiera chropowata, siedzenia jak nowe. Stan, jak autko kilkumiesięczne. Wziałem 8 TYS ZŁ OD RĘKI - KOMIS WYPŁACIŁ GOTÓWKĘ pol roku temu! Taki był stan, dodam ze bialy i podst wersja!! Komis wystawił za 10.800zł (92 rok)!!!! zamioculcas, myślisz, że w tymprzypadku też byłą książka z allegro a przebieg to bajka????

Jeśli autko naprawdę ładne, to brać. Policz ile kasy wydasz na szukanie. Każdy wyjazd żeby pooglądac autko z ogłoszenia to 2-3 stówy. Na miejscu poznajesz prawdę i wracasz. Poza tym nie masz jak sprawdzić samochodu, a w tym przypadku masz. Ale targuj się targuj ;)

: sob wrz 16, 2006 08:44
autor: zamioculcas
zamioculcas, myślisz, że w tymprzypadku też byłą książka z allegro a przebieg to bajka????


Wg. mnie 90% samochodów sprowadzonych ma kręcone liczniki. Pewność że licznik nie jest kręcony można mieć tylko i wyłącznie wtedy gdy jest sie pierwszym właścicielem auta, lub gdy się kupiło samochód nie starszy niż 3lata (choć tutaj też zdażają się przekręty). A swoją opinie opieram o ogłoszenia z internetu, większość 3 letnich aut ma ponad 80kkm, czyli analogicznie 14 letni powinien mieć 360kkm, a w Polsce żadko się spotyka z ogłoszeniami w których przebieg jest większy niż 200kkm. Najczęściej jest to 140-180kkm co w 14 letnim samochodzie z niemiec jest raczej mało prawdopodobne. Sam mam znajomego handlarza i jak pojechałem do niego oglądać samochody (było ze 20 na placu w większości vw) to polecił mi tylko 1 i był to ford escort 1,3 z 1995r, który miał 200kkm. Ja napaliłem się na golfa 3 ABS, na liczniku miał 180kkm, a w realu 320kkm, koleś odrazu mi powiedział że tego mi nie sprzeda bo to zwykły złom, więc podziękowałem i pojechałem do domu. Koleś pojechał na giełde w niedziele i sprzedał go za 7500 z opłatami- rocznik 1993 z wyposażenia miał niedziałający elektryczny szyber, kubełki, chyba elektryczne szyby i lusterka, i jakieś mniej istotne duperele. Pojechałem z ojcem do znajomego mechanika i sprzedawał akurat golfa 3 AAM z 1992r. z wyapsu to ma wspomaganie...., i komplet zimówek na felgach stalowych, przebieg wg. mnie i mechanika około 300kkm (może więcej, może mniej), i co ciekawe kierownica nie wyślizgana, pedały nie poździerane, gałka zmiany biegów też normalna, zero rdzy (poza rdzą przy wlewie paliwa), wymienione 2 tłumiki rozrząd kolektor wydechowy, świece kable, kopułka, palec, łożysko, głowica i uszczelka też nowe- wymienił to wszystko po sprowadzeniu 10kkm przed sprzedaaniem mi go. Zapłaciłem za niego 6800 dużo mało nie wiem, mam przynajmniej samochód pewny i po 2 miesiącach jazdy nim wymieniłem uszczelke pod wtryskiem (58zł) i założyłem gaz. Jak będę sprzedawał to wypełnie książke serwisową na 180kkm, polakieruje drzwi bo są troszke obite i ktos kupi i sie bedzię cieszył że ma oryginalny przebieg z książką serwisową..., chyba że sprzedam go jakiemuś koledze, wtedy oszukiwał nie będę. I jeszcze z ciekawostek wczoraj ojciec pojechał zrobić mi przegląd w golfie i amorki maja 59-58% i 56-54%, żadnych luzów, diagnosta mówił że możliwe że golf jest bezwypadkowy (w co też za bardzo nie wieże, zresztą poprzedni właściciel mówił że też nie wie czy autko powypadkowe czy nie).

[ Dodano: 16 Wrz 2006 08:49 ]
igor002 Ładny kolorek, mam taki sam:), może mi się wydaje ale siedzenia sa bardzo wygniecione. Zrób najlepiej zdjęcia środka to będzie mozna coś więcej wywnioskowac, sprawdź podłoge, handlatrze często malują podłoge barankiem żeby ukryć rdze.

: sob wrz 16, 2006 08:49
autor: greg
igor002, faktycznie - ładny - jeśli 90KM to bierz

: sob wrz 16, 2006 09:07
autor: igor002
zamioculcas pisze: igor002 Ładny kolorek, mam taki sam:), może mi się wydaje ale siedzenia sa bardzo wygniecione. Zrób najlepiej zdjęcia środka to będzie mozna coś więcej wywnioskowac, sprawdź podłoge, handlatrze często malują podłoge barankiem żeby ukryć rdze.

nie, siedzenia nie są wygniecione, powiem więcej, nawet przez chwile mógł bym podejrzewać ze wymieniane bo jak na ten rpzebieg w bdb stanie są, pedały nie wyślizgane, drążek biegów też nie, jedynie co to po kierownicy troche znać, no ale co tu duzo tgadać, wygląda jak na 240tyś:)

Dziś jade mu w papiery zaglądnąć, wczoraj z ojcem oglądałem "fachowym okiem" ale śpieszyło nam sie i na dokumenty brakło czasu.

pozdrowka i dzieki za zainteresowanie.

: sob wrz 16, 2006 14:36
autor: Cultstyle
zamioculcas pisze: polecił mi tylko 1 i był to ford escort 1,3 z 1995r, który miał 200kkm
Kolego wiesz co to Ford Escort jeszcze 1.3 co pali wiecej niż 1.6 16V, pozatym bardzo awaryjny a cześci chyba droższe niż do VW. Wiem coś o Fordzie i nie polecam. Mój ojciec to miał i strasznie narzekał, pozbył się problemu i kupił Toledo GT z którego jest bardzo szczęśliwy. Pozatym jak to wykonane sam plastik, golfowi do pięt nie dorasta !!!

A co do tego golfa to bym brał, okazji nie ma, ale podejrzewam że się na nim nie oszukasz jak to bywa w przypadku okazji

: ndz wrz 17, 2006 11:21
autor: wczyz
Witam jeszcze raz. Jedno mnie w tym Golfie zastanawia: to jest wersja EUROPE, która wg prospektu powinna mieć taką naklejkę również z tyłu pod napisem GOLF GL. Może na rynek austryjacki akurat nie miały, ale ja bym jeszcze dokładnie pooglądał tył i to od dołu i w bagażniku. Pozdro!

: ndz wrz 17, 2006 15:46
autor: igor002
Hmm, chyba znalazłem inną oferte, udokumentowane 127tyś km, ksiazka serwisowa, gadałem też z 2 właścicielami w niemczech za pośrednictwem kolezanki i wszystko sie zgadza, z zewnatrz gdzieniegdzie rdza, ale niedużo, ale wewnatrz jak nowy, kiera idealna i wszystko jak z fabryki, 4 zagłówki, sprawna klima, ale cena 8500zł facet chce, 1.8 AAM ten 75km grafitowy metalik, ale w porównaniu z tamtym co oglądałem ten jest jak nowy, i napewno bezwypadkowy i oryginalny.

Panowie, omóżcie mi jeszcze w jednej kwestii, co dalej jak kupie, tzn w jakiej kolejności załatwiać sprawy rejestracyjne co gdzie itp, bo sam niewiem i tak zeby już od tak iść, i jaką kwote jak by co na umowie k/s napsać, 50-100euro?

: ndz wrz 17, 2006 15:59
autor: tomekzabrze
igor002 pisze:Hmm, chyba znalazłem inną oferte, udokumentowane 127tyś km, ksiazka serwisowa, gadałem też z 2 właścicielami w niemczech za pośrednictwem kolezanki i wszystko sie zgadza, z zewnatrz gdzieniegdzie rdza, ale niedużo, ale wewnatrz jak nowy, kiera idealna i wszystko jak z fabryki, 4 zagłówki, sprawna klima, ale cena 8500zł facet chce, 1.8 AAM ten 75km grafitowy metalik, ale w porównaniu z tamtym co oglądałem ten jest jak nowy, i napewno bezwypadkowy i oryginalny.

Panowie, omóżcie mi jeszcze w jednej kwestii, co dalej jak kupie, tzn w jakiej kolejności załatwiać sprawy rejestracyjne co gdzie itp, bo sam niewiem i tak zeby już od tak iść, i jaką kwote jak by co na umowie k/s napsać, 50-100euro?

Najpierw przeglad okolo 170 zl..tlumaczenia.... 25-45 za strone zalezy jaki tlumacz.......urzad celny od 20 euro akcyza plus najlepiej dac do zlozenia i zalatwienia papierow przezz biuro kolo 30 zl plus znaczki skarbowe za 20 ...... rownoczescnie idziesz do skarbowki i oplata 150 zl na vat24 po tygodniu ze wszytskimipapierami to urzedu miejskiego........ po tygodniu i jednym dniu wyjezdzas zna szose:) i .....smigasz:d

: ndz wrz 17, 2006 16:04
autor: SToRM
igor002 pisze:Panowie, omóżcie mi jeszcze w jednej kwestii, co dalej jak kupie, tzn w jakiej kolejności załatwiać sprawy rejestracyjne co gdzie itp, bo sam niewiem i tak zeby już od tak iść, i jaką kwote jak by co na umowie k/s napsać, 50-100euro?
1.. jedziesz na przeglad
2. oddajesz papiery do tlumaczenia (dowiedz sie, czego wymagaja w Twoim urzedzie komunikacji, bo co urzad to obyczaj)
3. jedziesz do celnego, skladasz deklaracje + blakiet oplacenia akcyzy
4. jedziesz do skarbowki i skladasz VAT-24 (150 PLN)
5. odbierasz papiery ze skarbowki i celnego (srednio tydizen sie u nas czeka)
6. odbierasz dokumenty przetlumaczone
7. uderzasz do urzedu komunikacji - placisz ponad 700 PLN - dostajesz tabulce
8. Ubezpieczasz auto i mozesz smigac

Generlanie polecam miec umowe juz PL-DE zeby jej dodatkowo nie tlumaczyc - pozatym musisz miec wszystko pokserowane najlepiej w kilku egzemplarzach, bo w kazdym urzedzie w zasadzie wszystko chca + ich potwierdzenie z oryginalem :D

Dokladnie co w celnym:
Kupujesz u nich papiery ktore nalezy wypelnic (jakies 3-4 zeta)
Wypisujesz tam dane pojazdu, Twoje, ewentualnie wspolwasciciela, wypelniasz tabele w ktorej wyliczasz akcyze (65% z wartosci auta na umowie w euro * przelicznik na PLN wg. kursu NBP na dzien daty kupna), wypelniasz formularz o czasie sprowadzenia auta na teren RP (max 5 dni wczesniej mozesz wpisac nizli do nioch przyszedles) Idziesz na poczte, wplacasz ta kase jaka Ci wyszla (na ich rachunek bankowy - zaokraglasz do okraglej kwoty), qpujesz znaczki skarbowe, bodajze za 8 zybla.
Wracasz do nich, dajesz im ksero wszlekich dokumentow (umowa (koniecznie musi byc w dwoch jezykach lub przetlumaczona, wszelkie te breify male i duze, ksero dowodu wplaty, ksero dokumentu tozsamosci, ksero przegladu)
Mowia Ci kiedy masz podjechac po zaswiadczenie..
Tam zejdzie Ci moze z 2 godizny przy srednich kolejkach, skoro 1-wszy raz bedziesz to robic..
Polecam wpisac maksymalnie 50 euro na umowie

Skarbowka podobnie - wypisujesz formluarz VAT-24, wplacasz na rachunek urzedu miasta 150 PLN, wklejasz znaczki sakrbowe za 5,5 bodajze, dajesz im wszelkie ksera, babka potwierdza z oryginalem i swieto - powiedza Ci za ile masz wrocic po zaswiadczenie zaplacenia zwolnienia z podaatku VAT (dostaniesz formularz VAT-25)

: ndz wrz 17, 2006 16:22
autor: tomekzabrze
A po co kupowac, wypisywac i stac 2 cyz 3 godziny wkolejce przy akzycie?? nie lepije zaplacic 30 zl kobieta wypisuje wszytskei papiery i sklada to sama:) i zjamuje to jakies 10 minut maximum?