: czw sie 17, 2006 00:26
Sam ostatnio wymieniałem tłumik końcowy. Zdecydowałem się na właśnie Ultera na podwójnej końcówce 80. Ale to rzecz gustu jaki "koniec" (byle by nie za duży :]).
Co do kata to miałem zrobioną rzeżbę awięc z zewnątrz był a wewnąrz go nie było ;] (czyli wybebeszony). Niedawno pozbyłem się tego rozwiązania i wstawiłem strumienicę. I tu obowiązkowo trzeba wiedzieś że struienicę zakładamy zawsze tak jak jest to na niej zaznaczone (wiem że to banalna sprawa i wszyscy o tym wiemy ale te wszystkie mity że to działa czy też wrecz psuje pokusiły mnie o to przypomnienie. A swoją drogą widziałem rzeźbiarzy którzy tłumik podrafili wspawać "do góry nogami" w celu podobno nie dostawania się wody do niego ;])Mi jakoś specjalnie nie zależało na osiągach, poprostu założyłem strumienicę po to aby dzwięk był trochę cichszy acz kolwiek słyszalny jak trzeba. Na tym wybebeszonym kacie pięknie się jeżdziło po mieście, cudny, twardy, mocny bass ale w trasie po przejechaniu 200 km potrafiła człowieka nera szarpać. Teraz na tym setapie narazie pozostanę. Zadowala mnie taki rasowy basowy pomruk, a i w trasie nie więdną uszy a kiedy się chce komuś przypomnieć o swojej obecności klakson jest nie potrzebny wystarczy mocniejsze musnięcie pedału gazu. Co do osiagów to ja osobiście nie zauważyłem zmian, fakt na chamowni nie byłem awięc to są tylko moje spostrzeżenia. Aha i nie wywalaj środkowego, chyba że urzywasz auta tylko na wypady na miasto. POlecam takie rozwiązanie jak moje, wilk syty i owca cała. Ale wybór oczywiście pozostawimy Tobie bo jak wiadomo każdy ma inne potrzeby. Pozdr.
Co do kata to miałem zrobioną rzeżbę awięc z zewnątrz był a wewnąrz go nie było ;] (czyli wybebeszony). Niedawno pozbyłem się tego rozwiązania i wstawiłem strumienicę. I tu obowiązkowo trzeba wiedzieś że struienicę zakładamy zawsze tak jak jest to na niej zaznaczone (wiem że to banalna sprawa i wszyscy o tym wiemy ale te wszystkie mity że to działa czy też wrecz psuje pokusiły mnie o to przypomnienie. A swoją drogą widziałem rzeźbiarzy którzy tłumik podrafili wspawać "do góry nogami" w celu podobno nie dostawania się wody do niego ;])Mi jakoś specjalnie nie zależało na osiągach, poprostu założyłem strumienicę po to aby dzwięk był trochę cichszy acz kolwiek słyszalny jak trzeba. Na tym wybebeszonym kacie pięknie się jeżdziło po mieście, cudny, twardy, mocny bass ale w trasie po przejechaniu 200 km potrafiła człowieka nera szarpać. Teraz na tym setapie narazie pozostanę. Zadowala mnie taki rasowy basowy pomruk, a i w trasie nie więdną uszy a kiedy się chce komuś przypomnieć o swojej obecności klakson jest nie potrzebny wystarczy mocniejsze musnięcie pedału gazu. Co do osiagów to ja osobiście nie zauważyłem zmian, fakt na chamowni nie byłem awięc to są tylko moje spostrzeżenia. Aha i nie wywalaj środkowego, chyba że urzywasz auta tylko na wypady na miasto. POlecam takie rozwiązanie jak moje, wilk syty i owca cała. Ale wybór oczywiście pozostawimy Tobie bo jak wiadomo każdy ma inne potrzeby. Pozdr.