Strona 2 z 2

: pn gru 11, 2006 17:35
autor: BORYS82
Witam mam taki sam silnik i tez obroty mi falowaly i to tak maksymalnie od 500 do 3000 :grin: wymienilem krokowca i sie uspokoilo troche jezeli mi faluja to od 800 do 1300 a nie raz pol dnia jezdze i nie zafaluja ani na chwile ,przeloze jeszcze przeplywomierz na drugi ktory mam i moze bedzie idealnie.Slyszalem tez ze to moze byc wina przepustnicy ktora trzeba przeczyscic.

: pn gru 11, 2006 18:07
autor: Mjasiek
Tylko mnie zastanawia czemu po nagrzaniu się silnika i po odłączeniu wtyczki z krokowca nie ma żadnych falowań ani przypadkowych gaśnięć więc chyba czyszczenie przepustnicy nic się ma do tego - bynajmniej u mnie....Oszalejeee #-o

: wt gru 12, 2006 23:37
autor: adi87
Mjasiek, miałem w polonezie coś takiego że jak miałem odłączoną jedną kostkę od wtrysku to było ok a jak podłączyłem kostke spowrotem to falowały obroty... Ale tam nie było krokowego bo był na 1punkcie. a co do Twojego problemu spróbuj odłączyć aku na noc. Rano podłącz odpal i zobacz jak będzie silnik pracował. Cos tam sie resetuje komp czy cuś... tak było przynajmniej w poldaczu

: śr gru 13, 2006 00:14
autor: VWred
Witam ja w swoim miałem cos podobnego. Obroty były na poziomie od około 800 do 3000. raz odłaczyłem krokowca było oki a raz nie i na odwrót. Mechanicy mówili że to krokowy.Też od tego wariowałem bo jak stałem na swiatłach to patrzyli jak na debila że silnik wyje jak głupi a na drugich swiatłach ( bardzo żadko ) potrafił zgasnać. Miałem już wymieniać krokowca ale zanim to zrobiłem to podczas wymiany uszczelniaczy wymieniłem uszczelke pod głowicą uszczelki od kolektora wydechowego i uszczelke od kolektora ssącego. Uszczelki były juz lekko powydmuchiwane. Po poskładaniu nic juz nie falowalo obroty nie skakały. Nie wiem czy zjechane już uszczelki mogą mieć wpływ na prace silnika nie znam sie, ale pisze po czym u mnie sie te zjawiska uspokoiły:)

: śr gru 13, 2006 01:12
autor: Mjasiek
Hmm uszczelki czy pod kolektorem, głowicą, klawiaturą wykluczam bo gdy silnik mi się nagrzeje i odłączę krokowca z wtyczki to silnik chodzi stabilnie bez najmniejszych falowań i nie gaśnie w ogóle a raczej same uszczelki się nie uszczelniają gdy wsio jest zagrzane od silnika - zresztą tylko znowu włączę wtyczkę do krokowca na ciepłym silniku to falowanie, gaśnięcie powraca.....Muszę dorwać tego krokowca z literką C ale ni mam zamiaru kupowania ich paru sztuk :crazy:

: pt sie 31, 2007 12:26
autor: -pawlo111
a powiedzice co to moze byc ze na zimnym silniku auto nie chce chodzic a na cieplym tak od 50 stopni jak reka odjoł. Na zimnym chodzi ok 3-4 sek i gasnie. Mam tez gaz i na gazie jest wszystko OKI.

: pt sie 31, 2007 12:51
autor: bugalon
Mjasiek pisze:Tylko mnie zastanawia czemu po nagrzaniu się silnika i po odłączeniu wtyczki z krokowca nie ma żadnych falowań ani przypadkowych gaśnięć więc chyba czyszczenie przepustnicy nic się ma do tego - bynajmniej u mnie....Oszalejeee #-o
A kto Ci powiedzial ze to wlasnie krokowiec jest zepsuty ? Najpierw zacznij od sprawdzenia szczelnosci w dolocie, czy gdzies pomiedzy przeplywomierzem a kolektorem ssacym silnik nie zasysa powietrza z zewnatrz.

Potem sprawdz krancowki przepustnicy. Przede wszystkim krancowke zamkniecia.

Potem zabierz sie za sonde lambda i na koniec dopiero powinienes grzebac przy krokowcu.

Jesli nie wiesz jak to wszystko zrobic to oddaj auto do warsztatu elektromechanicznego i na pewno goscie sobie poradza. To bardzo prosty uklad wtryskowy.

: pt sie 31, 2007 14:48
autor: Mjasiek
Nie ufam mechanikom i dlatego sam doszedłem do tego co było zepsute i jak się okazało był to krokowy plus mała regulacja idle i chodzi i jeździ ale opisałem już wcześniej ten problem jak z tym poradziłem sobie ;P