ja tez poprosze
darek_1@poczta.onet.pl
a teraz napisze o malej przygodzie
Zrobilismy sobie maly wypad do Pragi na dwa samochody. golfem i mercem 190. Wszystko zapowiadalo sie OK do momentu az nagranicy polsko czeskiej znajomy zorientowal sie ze nie wzial dokumentow pojazdu wraz z ubezpieczeniem, pomimo tego postanowil zaryzykowac i jechac dalej. W samej pradze spotkal ich kolejny pech. Na kampingu gdzie mielismy nocowac przez przypadek zamknal kluczyki w bagazniku z portfelami, wlasciwie ze wszystkim bo obok auta staly tylko puste namioty ze spiworami. Zeby bylo zabawniej zalaczyl sie alarm a sam bagaznik dalo sie otwierac tylko z kluczyka badz pilota. Zaczelismy troche kombinowac, znalezlismy drut ktorym po odgieciu ramki przedniej szyby probowalismy otworzyc drzwi, po paru probach dalismy sobie spokoj. W miedzyczasie jak to w takich sytuacjach bywa zlecial sie tlum gapiow :/ Zaczelo robic sie goraca. Dziewczyny troche spanikowane
Obawa zeby nikt nie zadzwonil po policje, bo by bylo miekko - brak dokumentow pojazdu i szarpanie sie z autem. Wygladalo to troche jak proba kradziezy
Wkoncu wpadlem na pomysl aby wbic srubokret w zamek bagaznika i na chama przekrecic - moze sie uda ? O dziwo poddal sie srubokret. Mocne zamki maja merce
Nie majac juz nic do stracenia zlapalismy w czterech krawedz klapy bagaznika, po kilku mocniejszych szarpnieciach udalo sie ja wyrwac. Zadziwiajace bylo to ze po tej operacji bagaznik dalo sie zamykac i otwierac, coprawda z pilota. Jedynym mankamentem byla tylko lekko odstajaca klapa po zamknieciu.
Na przyszly raz bedziemy wiedziec jak otworzyc merca
[ Dodano: Pią Lip 21, 2006 10:28 pm ]
a jesli chodzi o mk2 to bardzo latwo sie je otwiera. Wystarczy uzyc troche sily