Strona 2 z 4

: pn lip 10, 2006 23:56
autor: koonrad
kolego złoty60 sprubuj tej pasty farecla, nie powinieneś się na niej "przejechać" naprawdę robi ona cuda nawet z kompletnie matowym lakierem!! naprawdę będziesz mile zaskoczony.

: wt lip 11, 2006 00:19
autor: micab
też uważam że tempo jest do kitu.....owszem kolor odzyskuje....ale strasznie przy tym rysuje auto.....
teraz się właśnie zastanawiam jak tu spolerować żeby było dobrze....może ktoś komu wyszło super opisze mi krok po kroku jak najlepiej robić ?? matowić papierkiem ? jechać jakąś pastą czy odrazu mleczkiem ? cena nie gra roli....ma być dobry efekt....

: wt lip 11, 2006 00:36
autor: koonrad
u siebie w niektórych miejscach przejechałem 2000wodnym papierem (jak jakis riders gdzieś mnie rysnął delikatnie i miałem stara farbę bądź jakis defekt lakieru)
pasty troszkę na polerkę lekko wodą namoczyc gąbkę i "ogień" do momentu uzoskania odpowiedniego efektu. następnie sucha szmatką ręcznie tam gdzie nie doszła polerka i... mamy błyszczące autko :bigok:

[ Dodano: 11 Lip 2006 00:38 ]
oczywiście efekt jest zależny od Ciebie-jak bardzo się starasz o połysk auta.
i polerować auto to TYLKO SPECJALNA POLERKĄ!! max 3000obrotów bo inaczej spalisz lakier

: wt lip 11, 2006 00:41
autor: micab
czyli smarujesz G3 na aucie (mocno wcierasz, czy delikatnie ? ) i później jedziesz maszyną z gąbką....jedziesz aż do starcia wszystkiego ? czy trochę rozsmarowujesz i później polerujesz jak wyschnie ?? przepraszam za tyle pytań, ale w temacie polerki jestem całkowicie zielony :D

: wt lip 11, 2006 00:47
autor: koonrad
lakier na aucie możesz polać troszkę wodą, gąbkę na polerce lekko nawilżasz wodą, nakładasz na nia tyle pasty co mniej/więcej masła na posmarowanie dużej bułki-sorki za takie porównanie ale nie mogłem nic innego wymyśleć ;)
i jedziemy!!
na takie autko 300gram farecli i pocisk jak nowy

: wt lip 11, 2006 00:52
autor: micab
dzięki, będę próbował w takim razie...zobaczymy co z tego wyjdzie....

jakby to był mój wątek to już dostałbyś ode mnie punkcika.... :bigok:

: wt lip 11, 2006 17:10
autor: zloty60
Kurka wodna troche sie wacham teraz przed jaka kolwiek pasta.Sproboje rowniez polerki ale na jakims malym fragmencie dachu.Ale lakier naprawde jest taki ze boje sie ze jak zaczne trzec to sie do blachy dotre.Szkoda ze nie mam jakiejs dobrej lustrzanki bo bym pyknal fotke dla porownania lakieru z dzwi np. i lakieru (lub tego co z niego zostalo) tego na dachu.Efekt moze i bedzie ale chwilowy tak jak po tempo.Przemysle decyzje i jak cos z tego wyjdzie to :pub: dla kolegi Koonrada

: śr lip 12, 2006 20:57
autor: koonrad
zloty60 pisze:Kurka wodna troche sie wacham teraz przed jaka kolwiek pasta
to sie nie wachaj tylko sprubuj.
pozdrawiam :bigok:

: czw lip 13, 2006 08:08
autor: RobertP
magik pisze:jeśli chcesz mieć naprawdę fajny efekt, polecam pastę ścierną farecla G3 (taka w żółtej tubie)......
G3 jest gruboziarnistą pastą :(, ale efekt jest !! nie ma co gadać,
jednak polecam pasty i woski firmy VossChemie a samą pastę to o nazwie PolyGlanz
pasta ma konsystencję lekko zmrozonego masła, (polerowanie ręczne bądź mechaniczne, ale polecam korzystając z niej metodę ręczną)
efekty po niej są bardzo dobre, dodatkowo zabezpiecza na jakiś czas przed brudem i błotem, opóżnia przyleganie do karoserii
druga pasta to pasta to pasta z serii Oskar's i typu np. M 150, ma konsystencję maslanki, efekty po mechanicznym polerowaniu b.dobre (polerowałem nią zarówno samochód i swój i swoich znajomych oraz jacht) i długo się utrzymujące,

mozna je kupić z firmy CSV http://www.voss.pl/ tą pierwszą PolyGlanz mógłbym odsprzedać za połowę ceny ale najmniej 10 puszek jesli ktoś chce
nie jest to reklama ani oferta poprostu mam i nie musze sprzedawać bo one się nie przeterminują :)

[ Dodano: Czw Lip 13, 2006 08:23 ]
koonrad pisze:"...pasty troszkę na polerkę lekko wodą namoczyc gąbkę i "ogień" do momentu uzoskania odpowiedniego efektu. następnie sucha szmatką ..."
ja robiłem tak samochód był umyty i mokry i wtedy polerka, zreszta co jakiś czas zmaczałem miejsca
koonrad pisze:"...polerować auto to TYLKO SPECJALNA POLERKĄ!! max 3000obrotów bo inaczej spalisz lakier
nie musi być to specjalna polerka, może to być szlifierka kątowa w której da się potencjometrem zmiejszyć obroty,
osobiście z doświadczeń najlepsze efekty są w zakresie od 400 do 800 obrotów
do takiej szlifierki dokupic trzeba koło polerskie, najlepiej dwustronne z włosiem baranim !!
można to kupić w specjalistycznych sklepach żeglarskich lub hurtowniach sprzedających kompozyty do produkcji jachtów i ich renowacji
można też zrobić samamu takie lub podobne koło z flaneli, trzeba wyciąć kilkadziesiąt kółek
o średnicy ok.30cm, ulożyć jedno na drugie , zrobić dziurkę na środku przez wszystkie kółka
od spody dać 20cm krążek z 3-4mm sklejki , skręcić ładnie długą śrubą i mam swoje koło polerskie
długa śruba może służyć jako bolec do wiertarki, ustawiamy małe obroty w wiertarce i polerujemy
ale trzeba uważać na łeb od śruby z góry i na zurzywającą sie flanelę żeby sklejkowe
kółko nie zaczęło na rysować samochodu (stąd tez jego mniejsza średnica)

: czw lip 13, 2006 17:31
autor: zloty60
Koledzy byc moze i efekt jest.Ale nie wieze zeby (jakakolwiek) pasta przywrocila dawny polysk jak z fabryki.Efekt ten bedzie ladny do nastepnego mycia a potem znow to samo -lakier suchy i jeszcze bardziej zmatowialy.Mi np. chodzi o to zeby to zrobic raz powiedzmy mechanicznie i ma tak zostac powiedzmy przez 2 lata poprzez kolejne mycia i warunki atmosferyczne.To ze opisujecie ze na wszych autach efekt jest super to moze i tak, ale przed pastowaniem wasz lakier na samochodzie nie byl tak zniszczony jak np. u mnie.
Nie obrazcie sie prosze ale te "cuda" brzmai tak jakby np uzyc takiej pasty co ze zwyklego lakieru zrobi ci metalik.Trzeba tylko ten lakier zmatowic papierem sciernym "tragedia" i paste nalozyc.To tak jakby debowa podloge ktora kiedys byla nowa i zostala polakierowana, po 10 latach sie porysowala i wogole jest brzydla wjechac cylkiniarka i zetrzec resztki lakieru bezbarwnego i na takie zywe drewno walnac jakies pronto do podlog.I co to da? NIC .Ratuje tylko ponowne polakierowanie...
Dziekuje za rady ale efekt bedzie tylko do nastepnego mycia.Jade do lakiernika.

Pozdrawiam

: czw lip 13, 2006 18:24
autor: RobertP
zloty60 pisze:"...Ratuje tylko ponowne polakierowanie...
jeśli masz głębokie rysy to owszem ponowne lakierowanie, ale powiem Ci że oryginalny fabryczny lakier wcale nie jest "grubo" położony na karoserii

mat zejdzie i daje Ci gwarancje że przez pół roku conajmniej lub więcej jak dobrze zapolerujesz to się nie pojawi
zloty60 pisze:"...
Dziekuje za rady ale efekt bedzie tylko do nastepnego mycia.
niezgodzę się z Tobą, robiłem to już kilanaście razy na kilkunastu samochodach
zloty60 pisze:"...
Jade do lakiernika.
jak masz kasę to możesz lakierować :), lakiernicy też polerują popytaj ...

: czw lip 13, 2006 22:11
autor: zloty60
Koledzy zrobilem zdjecie telefonem komorkowym>moze dokladnie nie widac ale sami zobaczcie...
Obrazek

Po prostu tragedia...
P.S. zdjatko przedstawia"porownuje" fragment dachu z przodu i fragment ten przy dzwiach od kierowcy przy uszczelce.

Zastanawiam sie co wy na to ?
Nrmalnie :pub: jesli przynajmniej w 60 % uda sie uzyskac taki polysk jak przy uszczelce dzwi..nie zartuje.Piwo nawet poczta wysle dla tych co nie sa z Lubina a nawet jesli sa to tez im wysle jesli efekt bedzie zadowalajacy po waszych poradach co z tym fantem zrobic...

: pt lip 14, 2006 17:57
autor: RobertP
czyli masz matowy a nie porysowany dach ?, maskę i może słupki ?
myślę że dach "moja" pasta (PolyGlanz firmy VossChemie) załatwiła by sprawę w 99%

: pt lip 14, 2006 18:05
autor: jachu88
Pasta polerska G3 usówa matowe miejsca. a najlepiej przed polerką cały samochód zmatować ma mokro jak lakiernika