Forum.VWGolf.pl

tak to moga byc tuleje i moga tez glosno huczec trzeskac itp. sam ialem taki problem. Sprawdz jeszcze luzy na lozyskach tylnych kol, byc moze i to masz poluzowane, jezeli bedziesz mial duzy luz, to dokrec troche srube ale nie za mocno, bo lozyska beda sie grzac, proponuje na maksa palcami i Delikatnie jeszcze kluczem

gumy wymieniaj w zawieszeniu, powybijane juz pewnie sa

lozyska tulej i cala reszta ok!! powiedzial ze amory do wymiany bo jak sprezyna nie dociska kola i jest luzno zalozona to pracuje sam teleskop wiec co moze sam teleskop zdzialac?? dziasiaj sprawilem nowe sprezyny i ide zakladac!! pozdr

[ Dodano: 10 Cze 2006 21:31 ]
no czesc!! walczylem dzisiaj z tym plywaniem najpierw wymienilem sprezynki i na prostej wszystko ok ale w zakretach zarzucalo tylem i rozebralem bęben i łozysko rozlecialo sie w drobny mak!! wymienilem i wszystko gra!! a na diagnostyce powiedzial ze lozyska OK nie wiem jak on to sprawdzal!!!! dzieki wszystkim za rady i pozdro

jadę po wybojach to hałas w środku straszny jakbym woził w bagażniku jakieś żelastwo albo jechał wozem drabiniastym czy to już tuleje do wymiany....spręzyny i amory są ok...

BOGGAW pisze:jadę po wybojach to hałas w środku straszny jakbym woził w bagażniku jakieś żelastwo albo jechał wozem drabiniastym czy to już tuleje do wymiany....spręzyny i amory są ok...

No ja bym sprawdził czy w kielichu amorka nie ma kawałka sprężyny...Dzwoni to wtedy dokładnie tak jak piszesz...

ale bujając go za relingi i z tyłu w bagażniku zachowuje się tak jak trzeba i nic nie stuka ..przy ułamanej sprężynie pewnie byłoby słychać stuki a to tylko przy jeżdzie...

BOGGAW pisze:ale bujając go za relingi i z tyłu w bagażniku zachowuje się tak jak trzeba i nic nie stuka ..przy ułamanej sprężynie pewnie byłoby słychać stuki a to tylko przy jeżdzie...

Ale sprawdzałeś?? To jest minutka roboty a jeden punkt odpada. Moja teściowa tak miała... Juz nie miałem pomysłów...bujałem samochodem, wyciągnełem półkę, wszystko co się dało z bagażnika położyłem fotele aby lepiej zlokalizować gdzie dzwoni...I nic dalej dzwoniło...W końcu wpadłem na pomysł żeby zajżeć do kielicha, znalazłem tam kawałek sprężyny i jak ręką odjął.

mialem dokladnie to samo u siebie... wymiana tulei na wahaczach zalatwila sprawe... dodatkowo po wjechaniu wolna predkoscia na jakas gleboka dziure slyszalem potworny trzask jak sie pozniej okazalo wybite pierscienie na tylnej belce... po wymianie zrobilem 20 tys i zero problemow

pozdroowki
Lagier

tez mysle ze masz tuleje wyj.... tez mam u siebie ale gdzies za tydzien wymieniam bo juz mnie to wkurza choc jeszcze az takiego luzu nie mam ale czuc to jak ucieka na winklach lekko albo na nierownej drodze reszte mam dobre bo na trzepakach nic nie wykazalo mi a te gumy to wiem ze mam do wymiany