Strona 2 z 2

: śr maja 03, 2006 16:21
autor: Paweł NPI
U mnie jest mocowany od góry, na ośce na której się obraca. Dale jest tylko zamocowany do regulatora naciągu. Odkręcasz jedno i drugi i schodzi. Później tylko go rozpołowić trzeba...

: śr maja 03, 2006 16:32
autor: Goofi
palen pisze:U mnie jest mocowany od góry, na ośce na której się obraca. Dale jest tylko zamocowany do regulatora naciągu. Odkręcasz jedno i drugi i schodzi. Później tylko go rozpołowić trzeba...
Napinacz to nie problem, ale wlasnie zdjac z tej oski nie moge bo sruba jest zjechana.

: śr maja 03, 2006 22:26
autor: Paweł NPI
Goofi pisze:zdjac z tej oski nie moge bo sruba jest zjechana
Czyli musisz coś pomyśleć jak ją odkręcić. Ewentualnie to ja bym wziął fleksa i ją ściął z jednej strony, i dokupił nową śrubę bo skoro jest już zjechana to i tak złom i nie ominie kupno nowej. A po ścięciu już bez większego problemu ją wybijesz.
Aha i rozumiem że ta ośka jest od góry tak jak u mnie??

: śr maja 03, 2006 22:52
autor: Goofi
palen: u mnie jest od przodu bloku a lepek jest pod oslona paska rozrzadu i flexem moze byc trudno bo pasek obok :(
Pojade do jakiegos mechanika by mi cos z tym zrobil, moze kupie srube i kaze mu wymienic, zebym potem sam sobie zdjal alternator ;)

: czw maja 04, 2006 04:47
autor: misiek
Goofi pisze:palen: u mnie jest od przodu bloku a lepek jest pod oslona paska rozrzadu i flexem moze byc trudno bo pasek obok
Pojade do jakiegos mechanika by mi cos z tym zrobil, moze kupie srube i kaze mu wymienic, zebym potem sam sobie zdjal alternator
zadnym flexem, zjedzie Ci i po pasku, poza tym tam nie ma miejsca, zrób tak ja napisałeś
Goofi pisze:Pojade do jakiegos mechanika by mi cos z tym zrobil, moze kupie srube i kaze mu wymienic
tak bedzie naj bezpieczniej

: czw maja 04, 2006 07:53
autor: Paweł NPI
misiek10111 pisze:zadnym flexem, zjedzie Ci i po pasku, poza tym tam nie ma miejsca
Wiesz dałem tylko taką możliwość, ponieważ u mnie najmniejszego problemu z tym by nie było.

: czw maja 04, 2006 08:12
autor: misiek
palen pisze:Wiesz dałem tylko taką możliwość, ponieważ u mnie najmniejszego problemu z tym by nie było.
spoko, ale wiem co dokładnie Goofi ma na mysli bo ja mam tak samo rozwiązane mocowanie alternatora

: śr gru 17, 2008 11:53
autor: KuScH
Witam. Wczoraj zebrałem się do wymiany łożysk w alternatorze i oczywiście wszystko stanęło na wykręceniu śruby która jest osią obrotu całego altka. Poszukałem troche na forum i zainteresował mnie ten temat. Otóż w moim przypadku żadne imbusy i wbijanie torxów nie pomagało. Więc, znalazłem kawałek twardego wrzeciona zeszlifowałem w trójkąt, "na chama" wbiłem w łeb śruby i bez zająknięcia wykręciłem. Przy próbie wbicia gwintownika kruszył się(za twardy materiał). Może się to komus przyda, ponieważ to dośc powszechny problem. Pozdrawiam Obrazek Obrazek