Strona 2 z 4

: wt kwie 18, 2006 23:38
autor: KamilW
Tego tez bys mogl podjac sie sam... jedyny problem to wyjac szybe... reszta tak jak w poprzednich przypadkach...

: śr kwie 19, 2006 00:13
autor: promyk5
KamilW pisze:jedyny problem to wyjac szybe...
OK jestem ambitny i lubie się uczyć, ale o już chyba przesada? Nawet nie wiem jak miałbym się za to zabrać. Raczej pozostanę na usunięciu rdzy na rescie miejsc, a szybą zjmie się fachowiec.

: śr kwie 19, 2006 08:09
autor: KamilW
Tez jestem ambitny i takiej okazji bym nie przepuscil.... ale to twoje auto i decyzja :) powodzenia i pozdro

: śr kwie 19, 2006 15:05
autor: twardy
Wiem po sobie że ciężko sie wyuczyc lakierowania , wbrew pozorom nie jest to łatwe zeby zronic oki. Najtrudniej prysnąć bez zacieków i skórki pogoda musi byc super i najlepiej ktos z boku kto malował już auto. :bigok:

: śr kwie 19, 2006 16:39
autor: Jackq
heh skorzystam z rad i okazji, ze siadł mi temat i papier w łapke i jade rdze zaraz :bajer: zobaczymy co z tego wyjdzie, a pod tylna szyba to mam o wiele wieksze pekniecie w lakierze, zaraz sie biore za nie. pozdro :kufel:

: śr kwie 19, 2006 17:41
autor: maciek_ck
traktujesz rdze papierem sciernym potem benzyna ekstrakcyjna , powierzchnia musi byc zmatowiona i malujemy , wloz pomiedzy szybe a karoserie kartke zeby nie pomalowac szyby i jedziesz :food: a tam na dole przy nadkolu mozesz hameraidem pomalowac :hmm: .ale z ta klapa najlepiej by bylo zebys zdiol szybe bo tak pewnie cała rodzina pana rdzy siedzi :grin:
Obrazek

powodzenia :okej:

Porada

: śr kwie 19, 2006 17:55
autor: ziolo115
wiesz moze to sie mija z celem ale lepiej zapobiegac niz leczyc... jak to juz sobie ładnie odmalujesz to poradzil bym ci wziac banke przepalonego oleju i dokladnie rozlac go za pomoca jakiejs fest strzykawy do wszystkich mozliwych przestrzeni zamknietych.... co ma zleciec to zleci , potem pokapie jeszcze przez pare dni i autko bedziesz mial zabezpieczone i to w miare tanio i solidnie . (progi , błotniki od wew. itd)

: śr kwie 19, 2006 19:59
autor: promyk5
przepalony olej?? chyba zrezygnuję.

Co do szyby to - cały problem w tym jak ją wyjąć i spowrotem fachowo wmontować - Panowie - szybę oddam fachowcowi.

Z resztę biorę się po weekendzie.

: śr kwie 19, 2006 22:35
autor: KamilW
promyk5 pisze:przepalony olej?? chyba zrezygnuję.
a moze tak lepiej jakies cos bitexopodobne? przepalony olej nie jest zbyt estetyczny i niezbyt ladnie pachnie :)

: pn kwie 24, 2006 12:52
autor: mieczus
A czym nakladac lakier i podklad, zeby pozniej smug od pedzla nie bylo?

: pn kwie 24, 2006 13:56
autor: tomisk
Witam
Mi też lekko rudy zaatakował jeden próg i podłoge w okolicach korka. W długi weekend zamierzam z tym powalczyc. Piszecie tu FOSOLU do odrdzewiania i mam pytanie gdzie takie coś mozna kupic i ile miej więcej kosztuje.

: pn kwie 24, 2006 14:25
autor: KamilW
mieczus pisze:A czym nakladac lakier i podklad, zeby pozniej smug od pedzla nie bylo?
najlepiej pistoletem lakierniczym... ewentualnie walek jesli sie nie ma pistoletu... :)
tomisk pisze:Piszecie tu FOSOLU do odrdzewiania i mam pytanie gdzie takie coś mozna kupic i ile miej więcej kosztuje.
butelka 0,33l kosztuje 3 zl a kupisdz go w kazdym sklepie z farbami...

: pn kwie 24, 2006 15:23
autor: drill
tomisk pisze:Piszecie tu FOSOLU do odrdzewiania i mam pytanie gdzie takie coś mozna kupic i ile miej więcej kosztuje.
W sklepie z farbami i lakierami... buteleczka 300ml kosztuje okolo 3zl






PS. Cos slepy jestem :)

: pn kwie 24, 2006 17:49
autor: DmX_81
podlaczam sie jak najbardziej do tematu:) bo ladnie sie robi - a rdza psuje widok:P no co do pryskania lub walka - to KamilW, chyba do wiekszych powierzchni no nie? a takie mniejsze to mozna pedzelkiem :) wiec juz po szlifowaniu na równo - czym malowac - bo napisane jest ze mozna zwyklym lakierem - znaczy sie tym bazowym - dobranym pod kolor? (co znaczy reaktywny - w sklepie beda wiedzieli - a moze dobiara reaktywny taki jak moj kolorek juz) - no a potem bezbarwny tak? no i jaki odstep miedzy lakierowaniem jednym i drugim

[ Dodano: Pon Kwi 24, 2006 17:54 ]
aha i takie pytanko techniczne - wiadomo najlepiej malowac jak cieplutko i slonce grzeje - ale czy malowac lepiej w garazu i potem wystawic na slonce, czy mozna na sloneczku malowac