Strona 2 z 3

: czw mar 30, 2006 14:01
autor: Adamtd
martines pisze: Pozdrawim i przepraszam kolege ADAMTD

:pub:

: czw mar 30, 2006 14:04
autor: Krzylu
jaki masz przebieg kolego
bo slyszalem ze powyzej 100tys km wszystko zaczyna sie ukladac i mniej spalac oleju no i kwestia wymiany i nieprzesadzanie z oszczednoscia bo :
"Kto smaruje ten jedzie" :grin:

ostanio wpadl gosc KIA na remont silnika po przejechaniu 120tys km
co sie okazalo chyba oleju niezmieniali od 5lat
prawie go koles skrobal z miski

: czw mar 30, 2006 14:35
autor: fibolek
:partyman: :pub: :partyman: Pozdro all.

: czw mar 30, 2006 14:59
autor: martines
Otóż przebieg 163 tys

: czw mar 30, 2006 16:39
autor: KamilW
Jesli bierze ci 1 litr na 10000 km to nie eksperymentuj s Castrolem High Milage.... proponuje jakis dobry markowy polsyntetyk albo syntetyk... a spalanie oleju rzedu 100ml na 1000 km to jest grubo ponizej max... (1litr na 1000km..) wiec nie masz sie czym przejmowac....

: czw mar 30, 2006 19:18
autor: martines
No mam zalany Shell 10W 40 jak go zalewałem to był zwykły a teraz kupiłem butelke i dodano do niego jakis środek czyszczący ACTIVE CLEANING to sie chyba nazywa. Nie wiem czy to mi przypadkiem nie zaszkodzi!

: czw mar 30, 2006 19:36
autor: KamilW
Czlowieku... wylej to!!! Zadnych dodatkow, srodkow czyszczacych i tak dalej... nie po to specjalisci slecza godzinami nad skladem oleju zeby ich poprawiac... I moge ci na 100% powiedziec ze ci to zaszkodzi...

: czw mar 30, 2006 20:50
autor: Tomasz Żaguń
Matrinez jak masz już około 160 tyś i bierze Ci olej to niestety już będzie brał i nic nieporadzisz poza wymianąpierścieni.Jak zawsze jeżdzisz od nowości na markowych olejach i gówna z beczki nielejesz to na pierścieniach duuuużo póżniej sie robi nagar niż na beczkowym,Ja miałem w mkII nakulane osobiście 300.000 i z nudów raczej niż z musu i z przesadnej troskliwości zrobiłem remont to fakt pierścienie były zapieczone ale tak po 400 tyś to chyba już czas .No i to był błąd bo po tym remoncie silnik padł po 40 tyś bo tak szlifierz zrobił szli czopa korbowodowego że panewkę wymiotło.Jednak co nieruszane to jest dobre.A jak się leje jakieś g.... to po 70 tyś padają na twarz silniki ja już to widziałem po beczkowym oleju.Ja zawsze na mobilu 1 konfekcji i nikt mi niepowie że to chała Pozdrawiam

: czw mar 30, 2006 21:37
autor: greg
martines, 1 litra na 10tyskm to jeszcze nie tragedia - bo wymieniasz co 15tys. więc w sumie 1 dolewka ... jak będzi ebrał 1l/1000km to wtedy możesz się martwić. Powiem tak - brat dostał nówkę mk 4 kombi 1,9TDI , a ponieważ jeździ duzo i do tej pory zróbił na focusie kombi TD - 300tys i mu nie żarł oleju, to zadzwonił po jednym przegonieniu autostradą (jakieś 400km) że mu zeżarł 1,5l na 400km. Jak widzisz pomimo że silnik nówk a/9 w tej chwili ma ok10tys. km) a i też bierze..

: pt mar 31, 2006 07:51
autor: martines
KamilW pisze:Czlowieku... wylej to!!! Zadnych dodatkow, srodkow czyszczacych i tak dalej... nie po to specjalisci slecza godzinami nad skladem oleju zeby ich poprawiac... I moge ci na 100% powiedziec ze ci to zaszkodzi...
No tak ale to jest składnik oleju a nie jakiś dodatek, nie wiem jakie jest jego działanie i czy może w oleju nic nie zostało zmienione bo na starej bańce mam bez napisu Active Cleaning na nowej którą przedwczoraj kupiłem taki napis już mam.

: pt mar 31, 2006 08:01
autor: KamilW
A no chyba ze tak... zwracam honor... jesli to jest orginalnie zawarty w oleju dodatek to ok... tyle ze jest tez taka kwestia: ze taki olej wyplukujac osad mogl lub moze doprowadzic do zwiekszonej konsumpcji oleju... ale to jest zupelnie normalne i nie uwazam zeby bylo zle... bo wkoncu co to za metoda: uszczelnienie silnika osadem.... ja ostatnio zalalem swojego syntetykiem Castrola ... przy przebiegu 210 tys km... obnazyl szybko kilka miejsc ktore nie do konca byly szczelne ale skonczylo sie na wymianie uszczelek: pod miska, klawiatura i chlodnica oleju... i slinik fajnie smiga ... pozdro

: pt mar 31, 2006 12:39
autor: guli
Ja mam zalany silniczek Castrolem High Mileage i nie narzekam. Chodzi elegancko, cichutko i oleju nie bierze. Olej jest chyba niezły bo w mojej NZ'ce jeszcze ani razu odma nie zamarzła.

: ndz kwie 02, 2006 13:31
autor: Forester
KamilW pisze:Jesli bierze ci 1 litr na 10000 km to nie eksperymentuj s Castrolem High Milage.... proponuje jakis dobry markowy polsyntetyk albo syntetyk... a spalanie oleju rzedu 100ml na 1000 km to jest grubo ponizej max... (1litr na 1000km..) wiec nie masz sie czym przejmowac....
to na mineral przechodzi sie wtedy jak zaczyna za duzo brac oleju?

poki co jezdze na polsyntetyku, przebieg licznikowy ok 120tys(przypuszczam ze faktyczny to ok, 200tys), obecnie tylko lekko zaolejony dol silnika, oleju bierze nie wiecej niz 1l/1tyskm - a juz 2 mechanikow sie dziwilo ze na mineralu nie jezdze, i ze na mineru chodzilby rowniej/ciszej - ma to cos z tym wspolnego ?

: ndz kwie 02, 2006 13:48
autor: guli
Forester pisze:oleju bierze nie wiecej niz 1l/1tyskm
To znaczy, że od wymiany do wymiany 10 litrów oleju?? Moja stara dwójeczka nie weźmie nawet 0,5 litra na 10000 km. Faktycznie w miarę zużywania się silnika, zwiększania luzów przechodzi się na "gorszy" olej, czyli np z półsyntetyka na minerał.