Strona 2 z 2

: ndz mar 26, 2006 20:02
autor: KamilW
Polecam sie :) to powodzenia i napisz jak tam po wizycie u mechanika... dzieki za punkcik :)

: ndz mar 26, 2006 20:32
autor: Zilly
Ja kupiłem popychacze od tego goscia i są OK http://www.moto.allegro.pl/show_item.php?item=92827305

za wymianę zapłaciłem 70 zł, przy okazji kup nową uszczelkę pod klawiaturę i uszczelniacz wałka rozrządu to są grosze a wszytsko będziesz miał nowe za jedną robotą..

: ndz mar 26, 2006 21:16
autor: maryjan112
W tygodniu powinno się wszystko wyklarować.
Na pewno dopisze konkretnie co było i jak się skończyło. No i za ile oczywiście.

Wielkie dzięki za zaintersowanie i cenne rady
Narazicho

[ Dodano: Pią Mar 31, 2006 23:47 ]
Witka

No i byłem w tygodniu na badaniach z mim gagatkiem. (Wybrałem uznanego w Gorzowie Mielcarka).
Gdy zauważyłem to cykanie tydzień temu fura była fest zgrzana. Dlatego też nie dziwił mnie fakt, że gdy w tygodniu (jeszcze przed wizytą) śmigałem na tylko krótkich dystansach to nic niepokojącego nieusłyszałem.

W środe odstawiłem bryczke do mechaniora.
Ogólnie stwierdził, że nie ma do czego się za bardzo przyczepić.
Co do uszczelki pod głowicą która to po kilku dniach jeźdżenia tak jakby się delikatnie pociła (tak mi się wydaje) to radził się narazie wstrzymać. Odkręcił korek zbiorniczka wyrównawczego chłodziwa i stwierdził po "psyknięciu", że nic niepokjącego z cisnieniem w układzie się nie dzieje.
Gdy powiedziałem mu że zalewam silnik Magnatec-iem 5W40 to stwierdził że to nie za dobrze. Nie przyczepił się do pełnego syntetyka jako takiego, tylko do Castrola Magnatec jako marki. Twiedzi, że mocno przereklamowane. Jednak ja narazie zamierzam na nim śmigać przynajmniej do nastepnej wymiany.

A co cykania? W końcu najważniejsze. Goście twierdzą, że zgrzali Golfiego naprawdę fest jednak nic nie usłyszeli. Dziś postanowiłem sam osłuchać raz jeszcze i przy temperaturze oleju 92 stC (tydzień temu cykał o ile pamiętam przy niepełnych 90) cykania ani widu ani słychu!

Naprawde dziwne. Ale na razie cieszę się, że mam nakiś czas spokój (nie wiem na jak długo).
Mechanik mówi, że możliwe że któryś popychacz może dobiegać żywota (choć niekoniecznie, równie dobrze jakiaś pierdoła mogła wpadać w rezonans).

Jeszcze raz dzieki za pomoc.
ps. jak znowu zacznie cykać to na pewno napiszę