Strona 2 z 2

: pt lut 13, 2009 00:30
autor: żubr
u mnie też słabo się zwija pas, myślałem o podciągnięciu sprężyny. Może ktoś dokonał tej sztuki bez utraty kończyn/wzroku i poda jakieś wskazówki?

: pt lut 13, 2009 12:02
autor: KrzysiekosH
witam
ja też ostatnio wymienilem pasy ( narazie wymienilem U pasażera) mam (miałem) zwykłe kupilem przód pirotechniczny za 80Zl cały komp/et moglem mieć za 100-120 (przod tył i te blokady przy fotelach itp ) wymiania była spowodowana słabym zwijaniem i też smarem go mialem brugnego i smierdzial i jak go rozłożyłemi, wymyłem, ale juz nie poskładałem sprężynka to dłuuuuuga blaszka zwinięta, moze bym w kółko(układasz w przeciwnym kierunku wygiecia sie błaszki) dał bym rade żłożyć ale wstępnego naciągu nie umialem zrobić, więc kupiłem nowe:) na forum kupowałem, piroteczniczny ma dodtkowo taki podłużny pojemnik pod plety to pasów i tyle ( żadnych kabelków nie mampodłaczonych).

: pt lut 13, 2009 23:28
autor: żubr
Mam zwykłe pasy, bez piro

: pt lut 13, 2009 23:38
autor: Paweł Marek
żubr, przecież sie da naciągnąć, robiłem to. Sztuka polega na tym żeby pokrywkę pod którą jest spręzyna odsuwać minimalnie od napinacza i kręcić nią napinając sprężynę. Jeśli odsuniesz za dużo to klops, sprężyna wypada i robota od nowa. Obracasz z 4-5 razy i masz napięte wystarczająco. Dochodzi jak wspomniano pranie pasów, oględziny czy coś pasowi nie przeszkadza się zwijać: kable w słupku źle ułożone, plastyki od regulacji wysokości połamane lub źle poskładane

: sob lut 14, 2009 01:09
autor: RoBaL84
Witam. Podepne sie pod temat bo mam podobny problem. Tak jak pisal logan i u mnie nie zwija sie pas pasazera. Mam takie pytanie poniewaz jak rozkladalem kiedys auto to po jednej stronie mam pirotechniczny napinacz a po drugiej brak. Czy jak bede kupowal pas to tez musi byc z pirotechnicznym napinaczem czy moze byc bez ? (mam dwie poduszki - podobno :)