Akurat bardzo lubie takie dyskusje a juz szczegolnie z toba drogi Fibolku
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Co do tego ze po remoncie silnik nigdy nie osiagnie takich parametrow jak nowka to sie zgadzam bo musial byxs wymienic wszystkie czesci naraz a wtedy mialbys nowke
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ale z autopsji wiem ze silniki VW z serii 19E sa nie do zajechania... sam po 200000 km wymienialem pierscienie ( i to tylko zgarniajace bo inne byly w idealnym stanie... kupilem nowki nominaly i co? i musialem je doszlifowac bo luz na zamku byl za maly... ale zmieniajac temat... co do syntetyka... co do lepkosci olejow to okreslaja ja liczby na opakowaniu (10W40) a nie to czy olej jest mineralny czy syntetyczny... olej syntetyczny 10W40 bedzie mial taka samo lepkosc jak polsyntetyk 10W40 i mineralny 10W40... roznica mniedzy nimi polega na tym ze olej syntetyczny jest duzo wyzszej jakosci i lepiej zabezpieczy silnik... a historie o rozciekaniu sie silnikow wynikaja z tad ze jak sie przechodzi z oleju o TBN 5 na olej o TBN 13 to silnik moze zacznac cieknac bo nowy olej go oczysci z osadow.... ale to jest to o czym pisalem wczesniej... a co do robienia z silnika nowki przez olej to wiem ze olej silnika nagle nie odmlodzi ale moze mu zapewnic lepsze warunki dalszej pracy i wydluzyc jego trwalosc... opisze moje wrazenia bo w sobote zalewam swojego Castrolem 0W40 RS wiec na wlasnej skorze sie przekonam jakie sa efekty dzialania syntetyka... P.S. a najgestsze oleje to wcale nie mineralki tylko syntetyki 10W60, 15W60 i 20W60...