Strona 2 z 2

: pn mar 27, 2006 12:14
autor: MAPET
pewnie ze moze a nawet musi... to ma tylko chronic jak auto jest w powietrzu zeby amor w dol nie wylecial.. skrec kolami na maxa w lewo zobacz jak to wyglada i skrec w prawo.. i zoabczysz jak to si epochyla w zwiazku z pochyleniem amorka przy skrecie kol.. jakbys mial tam to na sztywno do tego na dole to bys nie skrecil ;) albo bardzo ciezko ;)
pzdr

: wt mar 28, 2006 23:08
autor: fructo
Witam

Wracając do tematu MKris i jego fotki. Dzisiaj zauwazylem ze u mnie jest to samo. Zawsze ten "talerzyk" byl na dole dotykając karoserii.Dzisiaj otwieram maske a tu z jednej i drugiej strony te talerzyki po srodku ktorych jest nakretka podniosly sie o jakies 2cm. Nie wiedzialem co sie dzieje. poniewaz nie znam sie na zawieszeniu myslalem ze mi amory wybiją zaraz dziury w masce :) i powolutku omijając kazdą dziure slalomem wrocilem do domu :) Jest sie czym przejumowac czy nie zabardzo ???:]

: wt mar 28, 2006 23:43
autor: MAPET
dziwne nie pwoinien dotykac tak jak mowie.. powinien byc lekko nad.. a ze sie podnisl to pewnie poduszki po zimie dosytaly po dupie ;) mysle ze nie masz sie cyzm przejmowac...