Strona 2 z 2

: sob lut 11, 2006 17:27
autor: andrus
Golf GTi pisze:No akurat gaz mam swoj komputer osobny , wiec nie troszke pomyliles
Przy gaźniku nie zalozysz kompa.Ty masz wtrysk a jak jest wtrysk mono badz wielopunkt to mozna.Idea komputera do gazu jest taka ze steruje mieszanka na podstawie sygnalu z lambdy i sygnalow jakie zbiera komputer benzynowy(seryjny).A takich w gaźnikowcu prozno szukać.Tylko instalacja I generacji.

Panowie sami powiedzcie jak jest :bajer:

: sob lut 11, 2006 17:27
autor: Radek_xx
:grin: Spoko jak sie wszystkiego dowiem to napisze. Dzięx :okej: "Damy rade!!!"

: sob lut 11, 2006 19:43
autor: Kapibara
andrus pisze:Przy gaźniku nie zalozysz kompa.Ty masz wtrysk a jak jest wtrysk mono badz wielopunkt to mozna.Idea komputera do gazu jest taka ze steruje mieszanka na podstawie sygnalu z lambdy i sygnalow jakie zbiera komputer benzynowy(seryjny).A takich w gaźnikowcu prozno szukać.Tylko instalacja I generacji.

Panowie sami powiedzcie jak jest
pozwole sie z toba nei zgodzic. bo jesli jest to gaznik elektroniczny 2ee ktory posiada kompa wlasnego i sonde lambda nie ma zadniusienkich przeszkod zeby mu zalozyc 2 generacje z kompem i autko wtedy lepiej chodzi.


a wracajac do problemu to jesli ci gaznie zaraz przy odpalaniu to bardzo mozliwe ze ssanie bo gaz ma wlasne, od przodu silnika masz waz do chlodnicy na nim powinien byc czujnik temperatury (niebieski w gazniku 2ee) sprawdz go czyli bierz miernik i przyloz do stykow jesli wyjada bzdury czyli nic sie nei pojawi znaczy ze do wymiany

: sob lut 11, 2006 19:55
autor: Radek_xx
Tzn nie gaśnie po odpaleniu. Zapalam, silnik pracuje zupełnie normalnie, ruszam i wtedy jak nie dam dużo gazu to gaśnie, a jak mu dam gazu to ruszy ale nie ciągnie (nie ma siły), ledwo sie toczy. Trwa to dwie, może trzy minuty (jak się troszke rozgrzeje to jest dobrze), po tym czasie ustaje. Ale zbadam sprawe :okej:

: sob lut 11, 2006 21:40
autor: Kapibara
hmm to moze byc jakies tam podgrzewanie w gazniku niestety bardziej sie nei orientuje jak to dziala

: ndz kwie 30, 2006 11:28
autor: Radek_xx
Grrrrrr... Wnerwiłem się napisałem chyba z pół strony A4 i jak kliknąłem wyślij to mnie przeniosło do ekranu logowania. Napiszę krótko. Problem rozwiązany. Spadł wężyk od podciśnienia ale teraz z kolei jak go rano zapalam to jak nie przytrzymam go na gazie trochę to gaśnie. Zimą musiał zgasnąc dwa razy i to niezależnie od tego czy dawałem na gaz czy nie ( :grrr: Jak kurde w "maluchu"). Jakieś pomysły?? Może to ssanie... :okej: