Strona 2 z 3

: pn lut 06, 2006 15:46
autor: ck
I byłem z tym u mechanika i swierdził że hamuje ok,bo akurat wtedy wszystko musiało zadziałać,ale i hamulce były zimne.Nie wiem co to jest i przez to nie moge pojeździć po górach bo się boję,że kiedyś nie wychamuje.Kiedyś nawet musiałem pomagać sobie ręcznym.Jak jeszcze hamuję delikatnie to jest nieźle,ale np.w górach trzeba mieć czasami nogę na hamulcu cały czas i wtedy robi się gorąco.

: pn lut 06, 2006 23:59
autor: CYBER
ck: ten objaw pojawia sie przy przegrzanych tarczach hamulcowych. sprawdz ich grubosc w najcienszym miejscu i porownaj z zaleceniami prducenta. (dopuszcalne zuzycia wynosza okolo 2 mm od grubosci poczatkowej) ponizej tej grubosci tarcza co prawda nadal bedize hamowac ale szybciej sie bedzie nagrzewac, a im goretsza tym bardziej gumowe hamowanie. jeszcze zalezy jak jezdzisz. podkreslam, ze MOZNA doprowadzic klasyczne 10mm tarcze do niebieskosci po przejechaniu 1 okrazenia (jakis kilometr) na torze przy motorze 1.3 :D

jesli natomiast tarcze beda ok i wogole to sprawdz czy nie sa czyms oblewane - jakims plynem czy olejem krory obniza skutecznosc hamowania i przy okazji radosnie smierdzi

jesli bedziesz zmienial tarcze to zmien tez klocki i przy planowanej ostrzejszej jezdzie warto pomyslec o komplecie brembo/ferodo. jesli przy okazji bedziesz zmienial plyn to do cywila nie polecam 5.1 bo jest cholernie higroskopijny i trzeba go wymieniac co kilka krotkich miesiecy. 4.0 powinien wystarczyc.

pzdr :D

: wt lut 07, 2006 08:51
autor: ck
Spróbuję wymienić tarcze bo jak mówiłem mają dość spory rowek 2 mm.wewnątrz jak i z zewnątrz tarczy,czyli przy tarczy ogrubości 10mm wychodzi,że mają po 6mm.Jeśli chodzi o hamowanie to nie szaleję,zresztą nie ma też za bardzo czym.Myślałem o zakupie tarcz firmy Lukas,co o nich sądzicie,bo cena jest dość atrakcyjna.Układ hamulcowy zalałem
DOT-4 firmy organika.

: wt lut 07, 2006 09:09
autor: bodzio_j
ck pisze:ale np.w górach trzeba mieć czasami nogę na hamulcu cały czas i wtedy robi się gorąco.
NIGDY TAK NIE JEŹDZIJ JEŚLI CHCESZ DŁUGO ŻYĆ. Trzymając nogę na hamulcu tarcze rozgrzewają się, możesz zagotować płyn, i w pewnym momencie hamulec zdezertruje. Jeździ się hamując silnikiem-zapinasz niższy bieg, a jeśli to nie wystarcza to hamujesz raz a dobrze i odpuszczasz .

: wt lut 07, 2006 09:38
autor: ck
staram się w górach hamować pulsacyjnie i oczywiście zjeżdżać na niższym biegu,ale czasami są takie sytuacje gdzie trzeba przytrzymać dłużej nogę na hamulcu.

: wt lut 07, 2006 09:56
autor: bodzio_j
ck pisze:staram się w górach hamować pulsacyjnie
PULSACYJNIE???? Taż to nie śliskość jakaś. Pulsacyjne hamowanie to odpowiednik ABS'u i chodzi o niezablokowanie kół. Hamuje się tak jak napisałem -RAZ A DOBRZE, nawet do zatrzymania auta i odpuszczasz, auto zaczyna jechać szybciej - za szybko- powtarzasz hamowanie.

[ Dodano: Wto Lut 07, 2006 08:57 ]
Teraz zobaczyłem, że masz diesla a w dieslu hamowanie silnikiem jest dość skuteczne.

[ Dodano: Wto Lut 07, 2006 08:58 ]
ck, jeśli to nie tajemnica - gdzie konkretnie mieszkasz w tej Małopolsce?

: wt lut 07, 2006 11:03
autor: ck
Chodzi mi dokładnie o to samo czyli pulsacyjnie miłem na myśli,że częstotliwość nacisku na hamulec jest wieksza,tzn. naciskasz i puszczasz,auto sie rozpedza i znów naciskasz i puszczasz i są takie górki,że trzeba to robić z większą częstotliwością.Oświęcim Pozdrawia.

: wt lut 07, 2006 14:32
autor: greg
może się będę powtarzał ale ten efekt ci się będzie powiększał tj coraz głębiej będziesz wciskał za 1 razem hamulec - przyczyna jest prozaiczna - zużycie bębnów hamulcowych -dowodem na to będzie corac wyzej biorący hamulec pomocniczy (ręczny). Poczatkowo da się to naprawić poprzez wymianę szczęk z tyłu ale to jest początek, bo potem niestety jak zużycie bębna przekroczy normę już nic z tym nie zrobisz... będziesz muisał kupic nowe bębny

[ Dodano: Wto Lut 07, 2006 1:38 pm ]
ck pisze:ale czasami są takie sytuacje gdzie trzeba przytrzymać dłużej nogę na hamulcu
no to ciekawe jak bys hamował w Portugalii - góra -zjazd długości 6km pochylenie 11%, co 2 km punkty do wychwytywania aut którym się skończyły hamulce - włałsnei jadące twoją metodą - zasada jest taka - powinieneś zjeżdżać na takim samym biegu na jakim byś wjechał. Ja zjeżdżałem tam na 2 (ciężarówką) a jak wracałem pod górę na 2 wjechałem... Pozdrawiam - uważajcie w górach.

: wt lut 07, 2006 14:59
autor: ck
ale mimo,że auto jest na niskim biegu to z górki i tak sie rozpędzi więc i tak trzeba deptac po hamulcach,bo inaczej silnik wyje jak wściakły.

: wt lut 07, 2006 16:03
autor: greg
ck pisze:i tak sie rozpędzi
więc nie dopuszczasz do tego - jesli ma w miarę normalne obroty i chce przyspieszyć za bardzo to wystarczy w sumie dotknięcie hamulca na krótką chwilę - tak ze nawet nie zagrzejesz dobrze hamulców. Niejeden właśnie dopuszczając do zbytniego rozpędzenia korzystał włąśnie z wychwytywaczy - co widać było po śladach

: wt lut 07, 2006 16:22
autor: speed_k
ck pisze:I byłem z tym u mechanika i swierdził że hamuje ok,bo akurat wtedy wszystko musiało zadziałać,ale i hamulce były zimne.Nie wiem co to jest i przez to nie moge pojeździć po górach bo się boję,że kiedyś nie wychamuje.Kiedyś nawet musiałem pomagać sobie ręcznym.Jak jeszcze hamuję delikatnie to jest nieźle,ale np.w górach trzeba mieć czasami nogę na hamulcu cały czas i wtedy robi się gorąco.
Myślę że całą wine ponoszą tu klocki niezbyt dobrej jakość. Moge poradzić tylko tylę że przy kupowaniu klocków trzeba bardzo zwrócić uwagę jak brudzą (chwytasz klocek w jedną rękę a palcem drugiej przejeżdzasz im palec brudniejszy tym będzie lepsza skuteczność chamowania. No i ich zapach musi być też odpowiedni (Im bardziej śmierdzą to są lepszej klasy). Nie wiem od czego to zależy ale to jest prawda przerabiałem to kilka krotnie.

: śr lut 08, 2006 08:36
autor: ck
Nie sprawdzałem w ten sposób tylko brałem jakie były.Kupiłem Lukasy i z tego co wiem to sa niezłe.Wiem,że są lepsze ale cena też większa.

: śr lut 08, 2006 13:44
autor: greg
speed_k, fajną masz metodę sprawdzania a nie lepiej kupić dobrej marki zamiast wąchać maczane w g*** i ubrudzone proszkiem do tonera do drukarki? na każdą metode sprawdzania jest metoda oszustwa... Jak sie będą za bardzo ścierać to 10tys km i po hamulcach. Jeszcze raz mówię że przyczyną ze raz bierze wyzej a raz nizej przy jednakowyej sile hamowania nie jest klasa klocków a zużycie bębnów hamulcowych z tyłu i samoregulatory już w tym przypadku nie dają rady.

odpowietrzenie ham.

: pt lut 29, 2008 13:04
autor: broda1920
witam chciałem sie dołączyc i mam zapytanko: bede wymieniał płyn ma DOT-4 jak odpowietrzac tz na wyłączonym czy załączonym silniku