Rozładowanie akumulat6ora.

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

ryba_71
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 343
Rejestracja: pt paź 14, 2005 14:01
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: ryba_71 » wt sty 24, 2006 13:17

Mój aku to 61 Ah (Varta Blue Dynamic Ca+Silver) i podobne zachowanie jak u CZYŚ-a. Przy temperaturach ujemnych (-23 w zwyż) ulega rozładowaniu - dziwna sytuacja bo przy niższych mnie nie zawodził a mam silnik 1.9 D.
Po nocy spędzonej w temperaturze jak wyżej muszę go ładować prostownikiem.
Co jest grane, może ktoś zna odpowiedź?



Awatar użytkownika
hyper74
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 611
Rejestracja: sob kwie 02, 2005 21:51
Lokalizacja: Bukowiec

Post autor: hyper74 » śr sty 25, 2006 12:53

I nie zapominajcie aby nie podłączać akumulatora przyniesionego prosto z tak niskich tęperatur ( -25 st. ) zawsze niech oddtaja trochę w tęperaturze pokojowej.


...Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać...

ryba_71
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 343
Rejestracja: pt paź 14, 2005 14:01
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: ryba_71 » śr sty 25, 2006 13:20

Dlaczego musi odtajać, czy ma to coś wspólnego z jego pojemnością?



Artur D.
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 136
Rejestracja: wt sty 10, 2006 10:37
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Artur D. » śr sty 25, 2006 13:30

A propos aku bezobsługowych: bezobsługowe są tylko te, które mają cele w formie walca, a elektrody oddzielone elektrolitem żelowym (nie paruje i nie trzeba uzupełniać). Rzadko się spotyka i nie są tanie.
Wszystkie inne są jedynie pseudobezobsługowe. Po jakimś czasie i tak trzeba je otworzyć (np. zerwać naklejkę z wierzchu, żeby dostać się do korków) i sprawdzić elektrolit.
Problemy z rozładowaniem mogą wynikać ze skraplania się wody między klemami na skutek różnicy temperatur. Trzeba przetrzeć aku, przeczyścić i nasmarować klemy (tak, jak już to było wcześniej napisane).
A może jest małe zwarcie w instalacji i przez noc aku siada? To nie są młode samochody i różne cuda się zdarzają... Można odpiąć klemę masową na noc na wszelki wypadek.
Przed odpałem można na moment włączyć np. główne światła. Paradoks, ale przez krótki przepływ prądu cele minimalnie się nagrzeją i aku trochę odzyska pojemność.
Można zafundować sobie "ciepłą kieckę" na aku, będzie wolniej tracił temperaturę i szybciej nagrzewał. Ja zrobiłem sobie pełną obudowę z arkusza takiej elastycznej szarej pianki, jak do izolowania rur c.o. Póki co, aku kręci nawet w te mrozy :okej:



bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » śr sty 25, 2006 13:43

hyper74 pisze:I nie zapominajcie aby nie podłączać akumulatora przyniesionego prosto z tak niskich tęperatur ( -25 st. ) zawsze niech oddtaja trochę w tęperaturze pokojowej.
A to dlaczego? Czy jak odpalisz samochód przy 30 stopniowym mrozie to co?Przecież od razu zaczyna go ładować i to prądem ok 30-40A.



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » śr sty 25, 2006 20:29

Chodzi chyba o podłączanie pod prostownik po przyniesieniu z auta?
Powinien się wtedy troszkę ogrzać przed podłączeniem.


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » śr sty 25, 2006 21:28

czyś pisze:Powinien się wtedy troszkę ogrzać przed podłączeniem.
Ale dlaczego powinien? Jeśli został w samochodzie to nikt go nie ogrzewa przed ładowaniem



Awatar użytkownika
hyper74
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 611
Rejestracja: sob kwie 02, 2005 21:51
Lokalizacja: Bukowiec

Post autor: hyper74 » czw sty 26, 2006 14:35

czyś pisze:Chodzi chyba o podłączanie pod prostownik po przyniesieniu z auta?
Powinien się wtedy troszkę ogrzać przed podłączeniem.

Dokładnie.... starszy kierowca który nie zna bezobsługowców tylko na zwykłych leciał całe życie zawsze tak powie... niech oddtaja... w aucie na mrozie nic się nie dzieje ale jak wstawisz z mrozu do domu to niekiedy szronem obejdzie cały akumulator... nie wytłumacze czemu... ale ... tak słyszałem od starszych kierowców i tak też robie... niewiem czy chodzi o gęstość elektrolitu ( na mrozie pewnie gęstnieje albo coś... ) aaaa... z resztą ... róbta jaak chceta...heeee


...Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać...

bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » czw sty 26, 2006 16:10

hyper74 pisze:ale jak wstawisz z mrozu do domu to niekiedy szronem obejdzie cały akumulator... nie wytłumacze czemu...
To ja Ci wytłumaczę. Aku ma temp. powiedzmy ok -20stop[ni. Wniesiony do pomieszczenia ciepłego i wilgotnego, występuje efekt skraplania się tej wilgoci. Podobnie rzecz ma się z okularami. To podstawowe prawa fizyki.



Awatar użytkownika
peterson
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: czw lut 24, 2005 14:11
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: peterson » pt sty 27, 2006 09:14

Witajcie A mozecie mi wytlumaczyc po co smarujemy klemy wazeliną techniczną (bezkwasawą to taka sama) Ostatnio spieralem sie na ten temat z moim znajomym


Piotrek

bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » pt sty 27, 2006 09:21

peterson pisze:Witajcie A mozecie mi wytlumaczyc po co smarujemy klemy wazeliną techniczną (bezkwasawą to taka sama) Ostatnio spieralem sie na ten temat z moim znajomym
Po to aby nie śniedziały, wazelina chroni przed wilgocią i oparami z aku. Polepsza to styk, a tym samym ułatwia rozruch.



Awatar użytkownika
peterson
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: czw lut 24, 2005 14:11
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: peterson » pt sty 27, 2006 11:02

Czyli przewodzi prad Tak?


Piotrek

Awatar użytkownika
hyper74
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 611
Rejestracja: sob kwie 02, 2005 21:51
Lokalizacja: Bukowiec

Post autor: hyper74 » pt sty 27, 2006 15:48

Jednym słowem .... trzeba odzczekać aż oddtaja...


...Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać...

Awatar użytkownika
peterson
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: czw lut 24, 2005 14:11
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: peterson » pt sty 27, 2006 22:25

Mam jeszcze taki problem z akumulatorem Miesiac temu kupilem nowy Centra plus 45Ah No i teraz sie rozladował :( Samochodem malo co jezdzilem bo taka zima i nie bylo czasu Jak zakladalem ten nowy to ladowanie mialem OK bo mechanik sprawdzil przy wymianie paska na alternatorze Ostatnio ladowalem znajomej jej akum (45Ah felphi czy cos takiego) z toyoty i moj prostownik po 14h ladowania pokazal 0A a miernik 14,32V Dzisiaj laduje swoj akum juz 14h i caly czas jest 1A Miernik pokazuje teraz 13.64V Wiem ze V treraz nic wiekszego nie znaczy Ale wydaje mi sie ze w tym moim akumie cos jest nie tak i chyba pojade go reklamowac Szczegolnie ze tak szybko sie rozladowal Co wy na to?


Piotrek

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 387 gości