Strona 2 z 4

: czw sty 19, 2006 21:22
autor: misiek
3ECI pisze:gdyby ktos przedstawil schemat jakis, lub instrukcje montazu to bym padl chyba, o to tu chodzi zeby tylko najlepiej sam wlasciciel wiedzial co i jak i nie potrzeba do zamonatawania takiego "myka" super wiedzy fachowej, wystarczy tylko wiedziec gdzie + a gdzie - i tyle, blokady samorobki to najlepszy sposob, potwierdzam, alarm nie pomogl, brak wkladow w zamkach tez nie (centralka), alarm rozbrojony, stacyjka sfatygowana, tylko tak sie meczyli ze az akumulator rozladowali, ale autko stalo w tym samym miejscu co bylo, szczescie ze radyjko zamontowalem sprytnie bo bym mial po nim, a takto w sumie stacyjka do wymiany i wizyta u elektryka, ktory sie troche smial ze taka rzezba z tym wylacznikiem, ale mu na to odpowiedzialem, ze wychodzi na to ze skuteczniejsza od alarmu za 500 zeta
tak tak, to jest najskuteczniejsze zabezpieczenie, wymyśl to sam--jak mawiał Adam Słodowy--yyy....,chyba nie tak mawiał, ha ha

: czw sty 19, 2006 22:19
autor: marcinvw
ja mam zastosowany zawor elektromagnetyczny na przewodzie paliwowym,ktory wylaczam tajemniczym guziczkiem schowanym nie powiem gdzie bo złodziej moze siedzie i na tym forum :D:D:D,mozna se go skitrac wedle uznania...taki zaworek kosztuje ok 80zł,tylko trzeba zalozyc to za filtrem paliwa,no przynajmniej w dieslu ,bo jak zalozymy przed to za nim on wypali to co ma w filtrze to mozna ujechac 20 km i jeszcze bedzie chodzil wiem bo sam testowalem,a tak to auto chodzi kilka sekund i gasnie z braku zupy...aha panowie jak zaczniecie sobie tu instrucje przedstawiac cale to kazdy bedzie wiedzial jak obejsc wasze zabezpieczenia :D:D,a teraz na temat kupnych alarmow do montowania czy fabrycznych,takie sprzety typu mrugajaca dioda,to napewno nie pomoze,te technologie sa juz od dawna sprzedane i kazdy szczaw wie jak to obejsc,moze to zatrzymac jedynie jakiegos buraka co jezdzil wczesniej tylko maluchem i bedzie chcial otworzyc drzwi za pomoca kamienia wybijajac szybe to moze tylko taki nie da se rady z alarmem typu syrena i migajaca dioda na pilota...pozdrowka...

[ Dodano: Czw Sty 19, 2006 21:20 ]
P.S. pamietajcie ze jak zmajstrujecie cos sami to tylko wy wiecie jak to rozbroic,to nie jest seryjne zabezpieczenie na ktorym zna sie kazdy...swoje najpewniejsze... :bigok:

: czw sty 19, 2006 22:37
autor: Kosior
Oczywiście że swoja robota to dobra metoda jeszcze lepsza to wykonanie dwóch przeszkód w razie gdy kradziej trafi na jedną blokade to na drugą już mu czas nie pozwoli.

: czw sty 19, 2006 22:40
autor: Marihuana Man
Rej pisze:Czytaj pytania bo pytanie było co zrobić aby zabezpieczyć auto a nie jak to wykonac i jak przeprowadzić ten zabieg i jakich elementy zastosować. Trzeba odpowiadać na pytania nie ma co być nadgorliwym bo jak to w powiedzeniu "nadgorliwość gorsza od faszyzmu" rotfl
Czytam pytania... A twoja odpowiedz była zbyt uproszczona... Koleś weźmie ją dosłownie i spali sobie instalację w aucie... I nie ma w wyjaśnieniu tej bardzo istotnej kwestii nic z nadgorliwości..

: pt sty 20, 2006 07:59
autor: az71
Witam
Kiedyś czytałem w jakiejś gazecie wywiad ze złodziejem aut. Mówił, że najgorsze dla złodzieja są zabezpieczenia typu Adam Słodowy wymyślone przez właściciela.
Opowiadał,że raz się nadział i to dość boleśnie włamując się do samochodu a mianowicie pod siedzeniem był paro calowy gwóźdź i jak usiadł na siedzeniu to mu w d..pę wszedł i piorunem uciekł.
az71

: pt sty 20, 2006 09:35
autor: zyggy
do marcinvw
czytam twój pomysł na zabezpieczenie i jest fajny, tylko boję się czy z braku ON nie można zatrzeć pompy wtryskowej, lub jej zapowietrzyć :niewiem: , sam zastanawim się nad jakimś alarmem, który sterowałby zamkiem centralnym, szybami, zabezpieczał itd, oraz nad jakimś dodatkowym zabezpieczeniem, może w/g twojego pomysłu; słyszałem dużo różnych opinii na temat odcinania paliwa i muszę się jeszcze dopytać

pzdr
zyggy

: pt sty 20, 2006 10:06
autor: ryba_71
Kiedyś na forum było prezentowane podobnego typu zabezpieczenie kupione na allegro, ale nie pamię tam postu, może ktoś go zapoda - kosztowało około 40zł.

: pt sty 20, 2006 11:57
autor: GTomek
co do tych pstryczków to już kiedyś kolega raz sie przejechał ale potym wymyślił dobry sposób poprzez gniazdo i wtyk typu JACK (dżek) gdy chce odpalić wkłada JACK-a w gniazdo które też ma ukryte i jedzie jak wychodzi to wyjmuje po wyjęciu tego odcięta jest i pompa i cewka także nie ma możliwości żeby go uruchomić

: pt sty 20, 2006 12:11
autor: Kapibara
GTomek pisze:co do tych pstryczków to już kiedyś kolega raz sie przejechał ale potym wymyślił dobry sposób poprzez gniazdo i wtyk typu JACK (dżek) gdy chce odpalić wkłada JACK-a w gniazdo które też ma ukryte i jedzie jak wychodzi to wyjmuje po wyjęciu tego odcięta jest i pompa i cewka także nie ma możliwości żeby go uruchomić

ojchyab nie wymyslil bo to jest w zestawach do samodzielnego montazu

: pt sty 20, 2006 13:03
autor: ryba_71
Podajcie jakieś namiary na urządzenia do samodzielnego montażu do diesla.
Dzięki.

: pt sty 20, 2006 17:53
autor: ben29
no wlasnie , pamieta ktos cos takiego??
moze lepiej bedzie jak wybiore sie do elektryka, sam moglbym cos zjarac nie daj Boze....







ryba_71 pisze:Kiedyś na forum było prezentowane podobnego typu zabezpieczenie kupione na allegro, ale nie pamię tam postu, może ktoś go zapoda - kosztowało około 40zł.

: pt sty 20, 2006 17:58
autor: czyś
Marihuana Man pisze:
Rej pisze:Odcięcie np. zapłonu lub pompy paliwa, ukryty przez siebie wyłącznik najskuteczniejszy sposób, koszt 5 zł.
Tylko kurna zapomniałeś o takim małym szczególe, ze trza to robić poprzez przekaźnik...
Chyba niekoniecznie. Obwód pompy paliwa jest zabezpieczony bezp. bodajże 10 A. Trzeba wyszukać dobrej jakości przełącznik wytrzymujący 12-15 A. Tutaj, przy umiejętnym korzystaniu z pstryczka nie będą wypalać się styki. Trzeba tylko pilnować, aby rozłączać i załączać pstryczka na wyłączonym prądzie na auto (kluczyk poz. "0"). Wsiadasz, zamykasz obwód pstryczkiem, dopiero przekręcasz kluczyk i odpalasz. Wyłączasz silnik, dopiero rozłączasz.

Tak zrobiłem, mam to już 3 lata, 2 wyłączniki szeregowo, (moja słodka tajemnica gdzie, ale trzeba umieć je rozłączyć, nie tylko wiedzieć gdzie), i jeszcze diodka pracy pompy w deskę na osobnym boczniku z malutkim bezpiecznikiem (niezależnie od obwodu pompy). Całość: 12 zł dobrej jakości przełączniki, 5 zł parę metrów przewodu, 5 zł diodka, opornik, bezpiecznik z obudową, koszulki termo. Złączenie/wyłączenie zajmuje 1-2 s, 2 ruchy ręką, a dobrze ukryte i trezeba wiedzieć jak ruszyć, żeby odłączyć

: pt sty 20, 2006 18:05
autor: Marihuana Man
czyś pisze:Trzeba wyszukać dobrej jakości przełącznik wytrzymujący 12-15 A
Zgadza sie... Tylko nie podłączysz pod to małego przełącznika który łatwo ukryć... Jedyny przełącznik który wytrzyma taki prad jaki mi pokazano w sklepie miał gabaryty 2x2cm...

: pt sty 20, 2006 23:20
autor: pajakgdynia
A ja mam zrobione trochę bardziej skomplikowane zabezpieczenie: przełacznik napięcia ze świec na zawór odcinający (wszystko zrobione w przekaźniku; skutek: świece nie podgrzeją, a jakby co to odcina paliwo po wyłaczeniu "grzania")..
Raz ktoś chciał chyba pojechać (otwarte drzwi, zdjęty plastyk spod stacyjki), ale "pewnie" nie chciał mu odpalić. A wszystko na parkingu podziemnym (samochód ma alarm..)