Strona 2 z 3

: czw sty 19, 2006 15:40
autor: Artur79
a ja pytanko co do Coratninu F .... co mam z nim zrobic po posmarowaniu ... na nim jest napisane zeby poczekac az wyschnie i pomalowac lakierem podkladowym potem koncowym .... zrobilem tak 2 raay jeszcze na staym samochodzie i w miejscach co byl on kladziony to odpadl lakier ... :[

czy te srodki miedzy innymi contanin F trzeba zmyc przed malowaniem ?? na przpuszczalnikiem ?? z tym RC-900 tak samo trzeba postapic ??

: czw sty 19, 2006 18:30
autor: marcinb
cortanin dobrze jest zmyć i później odtłuscić przed położeniem podkładu

: pt sty 20, 2006 19:54
autor: marekk
cortanin wchodzi w reakcje tylko z skorodowana blachą. na czystej nie ma sie czego trzymac- przed pomalowaniem trzeba go przemyc woda- z własnego doswiadczenia wole uzyc fosolu lub rc-900. jedyna wada rc-900 jest jego trudna dostepnosc

: sob sty 21, 2006 00:55
autor: Artur79
no własnie a wie ktos gdzie moge dostac RC-900 w Lodzi ?? a co co cortaninu ... to juz mam zaraz po nim ... i wiecej nie uzyje ...

: sob sty 21, 2006 09:40
autor: czamarc
Artur79 pisze:no własnie a wie ktos gdzie moge dostac RC-900 w Lodzi ?? a co co cortaninu ... to juz mam zaraz po nim ... i wiecej nie uzyje ...
Mioże u przedstawiciela producenta coś poradzą: http://www.pyrmo.pl/kontakt.html

: sob sty 21, 2006 09:52
autor: r30q
Heh ale powracajac do watku ZDECYDOWANIE odradzam Ci takie samodzielne naprawy, któryś z kolegów slusznie zauwazyl, znajdz dobrego taniego lakiernika i oddaj autko, bo potem koszty beda jeszcze wieksze jak spaskudzisz samochod a o to nie trudno. Szczegolnie jesli nie masz odpowiedniego sprzetu, wprawy, i wiedzy o tym, lepiej sie nie zabierac za to.

Pozatym odradzam stosowanie podkladow i lakierow MOTIP gdyz jest cala masa firm zajmujaca sie profesjonalnymi podkladami typowo lakierniczymy, lepiej wiec wydac ok 40 - 50 zl za podklad jesli sie chce i POTRAFI zrobic to profesjonalnie...

: sob sty 21, 2006 20:27
autor: witek_vento1.8
dzięki za poparcie

: ndz sty 22, 2006 00:38
autor: Tomasz Żaguń
r30q i witek_vento1.8 macie rację w 100% jak widze takie opisy że rach ciach i masz jak nowe to śmieję się w duchu i juz to widzę po takiej szybkiej akcji. Poprostu piękny model. Do rzeczy ja np żeby zrobic zaprawkę ( co uważam za bzdurę) albo pomalować element to musiałem wydac 1500 pln na pistolecik do malowania a to jedna tysięczna z wszystkich pierduł potrzebnych do tego fachu o wiedzy i umiejętnościach niewspomnę .To nie jest wymiana swiecy czy zmiana klocków to jest sztuka ale jak ktos robi w tym fachu to wie o co chodzi.Wg mnie niema bardzo dobrze a zarazem bardzo tanio no chyba że ktoś robi to najtańszym syfem i w stodole a jest mistrzem swiata.Pozdrawiam

: ndz sty 22, 2006 00:49
autor: jusci
No dobra. U mnie przy tylnej bocznej szybie spod uszczelki wychodzi jedno małe ognisko korozji. Chciałbym to jakoś zabezpieczyć ale nie uśmiecha mi się oddawać auta do lakiernika bo policzy mi za cały tylni bok czyli pewnie pare stówek.

Więc pewnie sam będę musiał zastosować tzw "zaprawki" i zamknąć się w kilkunastu/kilkudziesięciu zł.
Może to nie będzie profesjonalnie wyglądać ale kasa też nie taka sama. Przecież auto ma też już swoje lata (`91) więc w takim przypadku nie ma co za mocno fisiować.

Myślę że sporo ludzi ma podobny problem.

: ndz sty 22, 2006 19:06
autor: Tomasz Żaguń
Zgadza się jusci wszystko rozbija się o kaskę ale jak tak na wszystkim bedziemy oszczędzali na maksa to jak te nasze auta będą wyglądzły ? Jak 30 letnie autka a nie jak 10 letnie.sprawa wygląda tak wyjąć szybę, zdjąć uszczelkę, wyszlifować rdę do żywego , poszpachlować i wyprowadzić. podkład no i akryl lub metalik a potem klar .Duzo pracy z takim pimpkiem ale warto się pobawić a efekt będzie może dobry.

: ndz sty 22, 2006 20:27
autor: marekk
ale gdyby tak bawic sie z kazdym pojawiajaca sie co jakis czas odpryskiem czy skorodowanym miejscem to cena takiej zabawy w szybkim czasie moze przekroczyc wartosc samochodu

: ndz sty 22, 2006 20:42
autor: jusci
marekk pisze:ale gdyby tak bawic sie z kazdym pojawiajaca sie co jakis czas odpryskiem czy skorodowanym miejscem to cena takiej zabawy w szybkim czasie moze przekroczyc wartosc samochodu
Zgadzam się z przedmówcą. Trzeba znaleźć złoty środek.

: ndz sty 22, 2006 21:05
autor: marekk
jesli tylko ktos ma ochote to drobne zaprawki mozna wykonac dobrze bez koniecznosci wizyty u lakiernika-- potrzeba tylko checi , w miare dobrze dobranego lakieru i odobiny wolnego czasu. I przedewszystkim: kazdy odprysk likwidowac jak najszybciej , zanim rudy zacznie go mocniej gryzc.

: ndz sty 22, 2006 22:52
autor: Rumian
Najlepszą recepną na rdze jest farba chlorokauczukowa nie droga a sie sprawdza .Pozdro :bajer: