Strona 2 z 5

: czw gru 29, 2005 22:15
autor: homsky
no to JUSCI masz to samo co ja, jedź do gazowników i powiedz że po odpieciu akumulatora było na benzynie OK u ciebie, a po przejściu na gaz znowu złapał błędy i niech tez ci założą przekaźnik do restartu komputera benzynowego to załatwi problem! To jest co prawda półśrodek bo instalka powinna byc tak dobrana żeby wszystko było w porządku, ale jeżeli inaczej sie nie da , to przekaźnik jest prostym wyjściem z sytuacji!
A jak nie wiesz jaka masz instalkę, to zajżyj pod maskę, masz tam zomocowany gdzies komputerek taka plastikowa prostokątna czarna puszka do której wchodzi od dołu dość spora kostka z kablami , a na niej jest podany rodzaj i symbol komputera, ale z tego co piszesz to masz Autronika AL-700 albo starszy AL-600

[ Dodano: Czw Gru 29, 2005 21:18 ]
takie pytanko poza tematem - tez wam w tej chwili odwieranie postów chodzi strasznie wolno jak krew z nosa?????

: czw gru 29, 2005 22:27
autor: jusci
Dzięki HOMSKY, pewnie tak będę musiał zrobić. Ciekawi mnie jeszcze ile to bedzie kosztować. Korzystasz może z usług jakiegoś gazownika we Wrocławiu?

: czw gru 29, 2005 22:40
autor: homsky
mysle że nie powinni wziąść od Ciebie wiecej niż 50zł , a do Wrocka to owszem jeżdże, ale nie do gazowników tylko do mojej dziewuchy!
Napisz jak już cos bedziesz miał zrobione w autku i jaki efekt?

Narazie!

: czw gru 29, 2005 23:48
autor: Paluch
Proponowalbym panowie sprawdzic sonde lambda czy w ogole dziala. Mialem tez podobny problem ze silnik na benzynie po chwili pracy na jalowych obrotach szarpal i potrafil zgasnac. Wymiana sondy lambda pomogla.

natomiast mam pewein problem na LPG. Raz ze pali okolo 15 l / 100 to jeszcze w przdziale obrotów 2500-3500 jest strasznie zmulony. Poza tym zakresem silnik ciagnie rowno i ladnie.
Pozdrawiam

ssanie a spalanie

: pt gru 30, 2005 06:52
autor: RobertP
homsky pisze: mam podobne objawy , na gazie chodzi ładnie równiutko, a na benzynie zwłaszcza jak silnik juz trochę chodzi ale jeszcze nie jest dobrze rozgrzany do kaleczy na wolnych i czesto lubi poprostu sam zgasnąć nagle, , zaraz po odpaleniu jak jest zimny trzyma obroty równo około 1100 , jak jest całkiem rozgrzany tez trzyma obroty około 800, ale pare minut po zapaleniu lubi wariowac na wolnych , są strasznie niestabilne i czasem puszę na wolnych depnąc gaz żeby nie zgasł, na LPG ideał nic takiego się nie dzieje!
w tym przypadku stawiałbym na czujnik powietrza o ile wogóle jest
przy gazie ten czujnik zupełnie nie ma znaczenia ale przy benzynie to co innego (miałem w swoim fordzie - o nie macie pojęcia jak się cieszę że go nie mam ... :-) :kac: )

: pt gru 30, 2005 16:31
autor: homsky
RobertP pisze:w tym przypadku stawiałbym na czujnik powietrza o ile wogóle jest
przy gazie ten czujnik zupełnie nie ma znaczenia ale przy benzynie to co innego (miałem w swoim fordzie - o nie macie pojęcia jak się cieszę że go nie mam .
pisząc o czujniku powietrza miałes chyba na mysli przepływomierz stosowany powszechnie w autach na wtrysku wielopunktowym, w silniku RP nic takiego nie ma! Elementami którymi sterowany jest komputer benzynowy są: sonda lambda, czujnik temperatury, potencjometr przepustnicy i halotron (położenie wału i obroty), i jednoczesnie komputer LPG tez kozysta z wszystkich tych czujników oprucz czujnika temperatury u mnie.

[ Dodano: Pią Gru 30, 2005 15:38 ]
Paluch pisze:Proponowalbym panowie sprawdzic sonde lambda czy w ogole dziala. Mialem tez podobny problem ze silnik na benzynie po chwili pracy na jalowych obrotach szarpal i potrafil zgasnac. Wymiana sondy lambda pomogla.
sonde mam nówkę Boscha załozona pół roku temu i raczej jest ona w porządku, bo na analizie spalin wszystko pieknie wychodzi, gdy miałem wczesniej walniętą no to wtedy tak dawał paliwem że az czarny dym z rury walił i palił 15litrów, a analizator spalin wtedy mało nie skończył żywota jak to "powąchał" , także sonda u mnie powinna byc OK, pisze powinna bo po sprawdzeniu błędów po jeździe tylko i wyłacznie na benzynie wychodzi błąd 2341 , czyli cos ze sterowaniem sondy lambda jednak - kusi mnie żeby załozyc znowu nową sondę , ale teraz zimno i nie chce mi sie z tym bawić , a z drugiej strony nie mam ochoty wydawać znowu 300zł, żeby sie przekonac czy to napewno sonda znowu świruje?

Pozdrowionka!

: pt gru 30, 2005 21:41
autor: czester
witam
śledze ten temat ponieważ mam identyczny problem i mam pytanie czy owy przekażnik jest potrzebny żeby za każdym wyłączeniem zapłonu odcinać napięcie zaśilające kompa, jeżeli tak to możnaby "pociągnąć" przewód z napięciem spod stacyjki na którym zawsze po przekręceniu kluczyka pojawia się napiecie
pzdr

: pt gru 30, 2005 21:55
autor: homsky
czester pisze:śledze ten temat ponieważ mam identyczny problem i mam pytanie czy owy przekażnik jest potrzebny żeby za każdym wyłączeniem zapłonu odcinać napięcie zaśilające kompa, jeżeli tak to możnaby "pociągnąć" przewód z napięciem spod stacyjki na którym zawsze po przekręceniu kluczyka pojawia się napiecie
pzdr
w sumie na prostego to mozna tak zrobić, i tak jeżdżenie autem z gazem polega na uruchomieniu auta na benzynie, przejechanie kawałek aż sie zagrzeje i potem leci sie na LPG, i tak aż do momentu kiedy sie bryke zgasi - no a w tym momencie jezeli zrobimy tak jak napisałeś komputer benzynowy straci zasilanie czyli sie zrestartuje, i po ponownym uruchomieniu silnika na benzynie komputer po restarcie nie bedzie miał rzadnych błędów i wszystko bedzie OK! Czyli w tym przypadku reset bedzie nastepował przy gaszeniu silnika.
Natomiast przy zrobieniu resetu na przekaźniku, reset nastepuje po każdym przełączeniu benzyna/LPG i jest to o tyle lepsze, że jeżeli w czasie jazdy mamy ochotę przełaczyć spowrotem z LPG na benzynę to komp jest juz zrestartowany i jazda na benzynie nie stworzy problemu. W przypadku o którym napisałeś przejście w czasie jazdy z LPG na benzynę sprawi że na benzynie bedzie juz auto jechało ze złapanym przez komputer błędem czyli do kitu i dopiero zgaszenie i uruchomienie silnika zrestartuje kompa i skasuje błedy, ale przeciez nie ma sensu podczas jazdy na LPG przełaczania na benzynę bo po to jest instalacja LPG żeby na niej jeździć , no chyba że gaz sie skończy w czasie jazdy!
Pozdrawiam!

: pt gru 30, 2005 22:17
autor: czester
homsky pisze:
czester pisze:śledze ten temat ponieważ mam identyczny problem i mam pytanie czy owy przekażnik jest potrzebny żeby za każdym wyłączeniem zapłonu odcinać napięcie zaśilające kompa, jeżeli tak to możnaby "pociągnąć" przewód z napięciem spod stacyjki na którym zawsze po przekręceniu kluczyka pojawia się napiecie
pzdr
w sumie na prostego to mozna tak zrobić, i tak jeżdżenie autem z gazem polega na uruchomieniu auta na benzynie, przejechanie kawałek aż sie zagrzeje i potem leci sie na LPG, i tak aż do momentu kiedy sie bryke zgasi - no a w tym momencie jezeli zrobimy tak jak napisałeś komputer benzynowy straci zasilanie czyli sie zrestartuje, i po ponownym uruchomieniu silnika na benzynie komputer po restarcie nie bedzie miał rzadnych błędów i wszystko bedzie OK! Czyli w tym przypadku reset bedzie nastepował przy gaszeniu silnika.
Natomiast przy zrobieniu resetu na przekaźniku, reset nastepuje po każdym przełączeniu benzyna/LPG i jest to o tyle lepsze, że jeżeli w czasie jazdy mamy ochotę przełaczyć spowrotem z LPG na benzynę to komp jest juz zrestartowany i jazda na benzynie nie stworzy problemu. W przypadku o którym napisałeś przejście w czasie jazdy z LPG na benzynę sprawi że na benzynie bedzie juz auto jechało ze złapanym przez komputer błędem czyli do kitu i dopiero zgaszenie i uruchomienie silnika zrestartuje kompa i skasuje błedy, ale przeciez nie ma sensu podczas jazdy na LPG przełaczania na benzynę bo po to jest instalacja LPG żeby na niej jeździć , no chyba że gaz sie skończy w czasie jazdy!
Pozdrawiam!

jak żnalść przewód który zasila kompa od bęzyny i ggdzie najlepiej go przeciąć

: pt gru 30, 2005 22:28
autor: homsky
czester pisze:jak żnalść przewód który zasila kompa od bęzyny i ggdzie najlepiej go przeciąć
oj tego to ci nie powiem, bedziesz musiał sobie poszukac schematy instalacji elektrycznej do twojego auta, albo podpytac kolegów na forum.
Narazie!

: sob gru 31, 2005 15:34
autor: jusci
homsky pisze:no to JUSCI masz to samo co ja, jedź do gazowników i powiedz że po odpieciu akumulatora było na benzynie OK u ciebie, a po przejściu na gaz znowu złapał błędy i niech tez ci założą przekaźnik do restartu komputera benzynowego to załatwi problem! To jest co prawda półśrodek bo instalka powinna byc tak dobrana żeby wszystko było w porządku, ale jeżeli inaczej sie nie da , to przekaźnik jest prostym wyjściem z sytuacji!
A jak nie wiesz jaka masz instalkę, to zajżyj pod maskę, masz tam zomocowany gdzies komputerek taka plastikowa prostokątna czarna puszka do której wchodzi od dołu dość spora kostka z kablami , a na niej jest podany rodzaj i symbol komputera, ale z tego co piszesz to masz Autronika AL-700 albo starszy AL-600
Nie byłem jeszcze u gazowników.
Mam komputer gazowy Autronic AL-700. Jak sprawdzałem komputer zauważyłem przy komputerze odcięty kabel. Kabelek jest pojedynczy w cienkim peszlu. Ostatnio miałem problemy z sondą. Pojechałem do gazowników i goście coś tam zrobili (niestety nie było mnie przy tym) i stwierdzili że wszystko będzie ok i że coś było namieszane z masami dlatego wyrzucało mi bład 2342. Podejrzewam że wtedy odcieli ten kabel.
Zastanawiam się teraz czy sonda jest jakoś połączona z komputerem gazowym.
Dodam że instalację zakładałem w Zamościu ale teraz przebywam we Wrocławiu i tu jeżdżę na regulację. Jeden na drugiego zgania że poprzednik spieprzył robotę.
Znacie może dobrego gazownika we Wrocławiu?
Reduktor Lovato.

: sob gru 31, 2005 16:23
autor: homsky
jakbyś mi napisał jeszcze jakiego koloru jest ten odciety kabel przy Autroniku to prędzej bym wiedział o co chodzi i co to za kabel.
A sonde musisz miec w tej chwili podpietą kablem do Autronika, gdyby była odpieta i przykładowo przyłaczona tylko i wyłacznie do kompa benzynowego to na LPG nie wkręcał by ci sie na obroty, miałem przez jeden dzień odłączona sonde od Autronika bo sprawdzałem coś i wtedy na LPG dało sie kręcić maksymalnie do 2500-3000 obrotów, powyżej poprostu sie dusił i nie chciał iść!

: sob gru 31, 2005 16:45
autor: jusci
Kabel ma jasny żółty kolor

: sob gru 31, 2005 16:52
autor: homsky
zbieram sie na Sylwka, JUSCI pogadamy jeszcze na ten temat

Dla WAS tez zycze wesołej zabawy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!