katalizator jak juz jest zabity to go nie przedmuchasz nawet jakbys leciał 200km/h, najpierw możesz spróbowac wyprzedzic troche zapłon tak jak koledzy doradzają , tak około 3-5 stopni i zobacz czy sie cos poprawi ( to mozna szybko zrobic i nic nie kosztuje) , a jeżeli nic nie da to jednak bym zaglądnął do katalizatorra, jeżeli bedzie zapchany to wywalić go całkowicie, a w jego miejsce albo rure wspawac albo pierwszy tłumik z modelu 1.8 bez kata!Zoltecek pisze:z ty katalizatorem to tez moze byc ale co z nim zrobic wiem ze mozna go przedmuchac jak sie szybko leci ja swojego oszczedzam i liciałem nim na max 150 i to lilka razy ale wydaje mi sie ze to by choc troche pomogło a zpza tym latam na gazie jest on suchy i nagar by sie wypalił chyba bo nie mam pewnosci a znam sie dobrze tylko na motorkach
Słabe osiagi golfa III 1.8 POMOCY
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
no racja, jezeli nie masz "konkretnych" diagnostów, to zamiast całkiem wyrzucać katalizator możesz go wypróznic, wywalic cały wkład z niego, tylko dobrze jakbys wspawał w katalizator rurę w środku, sama pusta puszka z katalizatora daje sporo chałasu , gazy spalinowe w pustym katalizatorze rozprężają sie gwałtownie i wydech jest wtedy taki nieprzyjemny metaliczny jak w starym polonezie!Zoltecek pisze:z tym zapłonem to jutro sie pobawie ale nie wiem czy to dobry pomysł wspawywac rure zamiast katalizatora bo mam go chyba wbitego w dowod i na przegladzie mi nie przejdzie
Pisząc o "konkretnych" diagnostach, mam na mysli jak oni podchodzą do sprawy, bo w zasadzie diagnoste powinna interesować emisja spalin i mieszczenie sie CO i HC w normie, a nie czy w aucie jest katalizator czy nie, powiem ci szczerze że sam mam wyciety katalizator całkowicie , a analiza spalin pokazuje że zawartość CO i HC nie przekracza dopuszczalnych norm (pod warunkiem że silnik jest zdrowy i wszystko poprawnie wyregulowane), katalizator jest elementem który pomaga obnizyć zawartość szkodliwych CO i HC, ale jeżeli spaliny nie przekraczaja dopuszczalnych wartości nawet bez katalizatora to wszystko jest OK i jeżeli diagnosta wtedy sie czepia to chyba wiadomo o co mu chodzi...................
no własnie nigdy mi jeszcze nie podłaczali pod spaliny tylko jak juz to schodził pod kanał i widzial czy jest puszka czy nie ma ale sa ludzie i ludziska stołki i taborety najgorsze jest ze nie mieszkam w swoim miescie i diagnosci nie sa znajomi czyli nie mili a swoja droga czy wyciecie katalizatora daje cos na mocy
Potwierdzam. Miałem tak samo a AAM, gazownik wyprzedził zapłon i ustąpiło.vpil pisze:Witam.
Wiesz co ja miałem usiebie podobnie tylko z silnikiem 16AEA 75KM,słabo się wkręcał na obroty, szybciej się rozpędził jak wcisnąłem mu mniej gazu niż więcej. Byłem dwa razy na badaniu VAGiem i wszystko było OK żadnych błędów. Oczywiście wszystkie podstawowe rzeczy miałem wymienione na nowe(filtry, świece,kableWN). Po wymianaie kopółki i palca trochę się poprawiło, ale to jeszcze nie było to. Problem zniknął dopiero jak przyspieszyłem sobie trochę zapłon. Nie wiem o ile stopni bo robiłem to na oko. Zrobiłem kreskę na aparacie zapłonowym (abym mógł zawsze wrócić do pierwotnego stanu) i przesunąłem aparat gdzieś o 3mm od tej kreski. Teraz aż miło, bryka chodzi jak talala. Sprubój u siebie może to coś pomoże, zawsze możesz wrócić do pierwotnego stanu.
Powodzenia
moim zdaniem wycięcie sprawnego katalizatora nie poprawia odczuwalnie osiagów auta (poprawi jezeli katalizator jest zatkany), może minimalnie poprawiają sie osiagi na wysokich obrotach.Zoltecek pisze:a jak z tym katalizatorem?? czy pomaga cos na mocy? bo jedni mowia ze jest to dobre a inne odwrotnie
-
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: czw lis 10, 2005 14:26
- Lokalizacja: Katowice
Witam. Cholera miale podobny problem w 1,8 ABS, wszystkiego probowałem, jezdzilem z kilkoma goscmi z vagiem w aucie wszystko ustawili jak nalezy ale auto sie dusilo i zarlo jak cholera ok 17 l gazu. Wkoncu klient od gazu wziął lampe stroboskopową i ustawił zapłon. Teraz autko chodzi i pali az milo,koledzy z góry dobrze radzą, przyjżyj sie zapłonowi ale raczej jedz do jakiegos kolesia z lampą stroboskopową, który sie gobrze na tym zna, bo ja tez próbowałem sam wyregulować ten zaplon, a faktycznie to go rozregulowałem .
no własnie tez tak mysle
[ Dodano: Nie Gru 18, 2005 11:12 ]
tylko sek w tym ze mi juz tak ustawiali ten zapłon na lampe a moze w tym silniku trzeba troche ten zapłon przyspieszyc
[ Dodano: Pon Gru 19, 2005 18:37 ]
juz ustawiłem a w zasadzie przesunełem zapłon jest super chyba w silnikach AAM trzeba przyspieszyc zapłon dzieki wszystkim
[ Dodano: Nie Gru 18, 2005 11:12 ]
tylko sek w tym ze mi juz tak ustawiali ten zapłon na lampe a moze w tym silniku trzeba troche ten zapłon przyspieszyc
[ Dodano: Pon Gru 19, 2005 18:37 ]
juz ustawiłem a w zasadzie przesunełem zapłon jest super chyba w silnikach AAM trzeba przyspieszyc zapłon dzieki wszystkim
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 191 gości