Forum.VWGolf.pl

masz nowszy silnik z multiprzepustnica proponował bym sprawdzić szczelność dolotu, wyczyścić przepustnice i zrobić adaptacje bo w tym silniku nie ma silniczka krokowego na wężu tylko jest zespolony w przepustnicy

Też myślę że przez ten zaworek odmy łapie gdzieś '' lewe '' powietrze - lub jek długo postoi to ewentualnie trochę wilgoci i przy odpaleniu głupieje

wiec jak bede gdzies po sklepach biegał to mam pytac o zawor odmy tak??

wydaje mi sie ze tylko używke kupisz ale spróbuj go wyrzucići zastąpić jakimś łącznikiem
ja tak mam u siebie zrobione i śmiga elegancko

jeson pisze:spróbuj go wyrzucići zastąpić jakimś łącznikiem
ja tak mam u siebie zrobione i śmiga elegancko

Tak ale jak wyrzuci ten zaworek ( a silnik jak trochę pojerzdżony ) to będzie waliło olejem w dolot i brudziło przepustnicę jednak proponował bym też poszukać w używce.
Ewentualnie odłączył bym tą odmę od dolotu i puścił w powietrze ( ale to znowu niezgodne z normami Euro ) ja mam tak u siebie odszedł problem brudnej przepustnicy

acha poprobuje i poszukam tej odmy...i mowicie ze samego silnika krokowego nie da sie wymienic????

Sam zaworek jest centralnie nie do dostania. Miałem odme puszczona w powietrze, ale tak żeby mi na wlot powietrza do kabiny nie leciało. W końcu nazbierałem na ori rure dolotową z zaworkiem i odwiedziłwm serwis VW.

Nawet jak miałem to odłączone to nie miałem takich objawów jak kolega. Stawiałbym na silniczek krokowy i jak najbardziej da się go wymienić. Znajduje sie pod plastikową osłoną z prawej strony przepustnicy.



Silniczek to nr 3.

wielkie dzieki kolego teraz to mam czarne na białym i juz dokładnie wiem co jest piec...

Piter72 pisze:Sam zaworek jest centralnie nie do dostania. Miałem odme puszczona w powietrze, ale tak żeby mi na wlot powietrza do kabiny nie leciało. W końcu nazbierałem na ori rure dolotową z zaworkiem i odwiedziłwm serwis VW.

Nawet jak miałem to odłączone to nie miałem takich objawów jak kolega. Stawiałbym na silniczek krokowy i jak najbardziej da się go wymienić. Znajduje sie pod plastikową osłoną z prawej strony przepustnicy.

Obrazek

Silniczek to nr 3.

zwróć kolego uwage że kolega ma nowszy silnik i nie ma silniczka krokowego
nawet jeżeli łapie lewe powietrze to nie bedzie spadał z obrotów tylko może być pozniejsza reakcja w przyśpieszeniu
proponuje podłączyć vaga i zrobić dokładną diagnozę, i adaptacje przepustnicy

dokładnie tak jak pisze kolega ''jeson'' tam niema silniczka krokowego ale obejrzałem to wszystko dokładnie i jak mam ta odmę poklejona to jest lipa bo slychać jak powietrze syczy na wolnych obrotach i jak gazu dodam trochę to tez...dopiero jak rekami ta odme ścisnę to nic nie słychać jest pęknięta rurka od strony paska wielo rolkowego i strasznie biednie sklejone czyli łapie lewe powietrze na 200% ....i teraz powiedzcie mi proszę czy to może być przyczyna spadających obr...czy nawet gaśnięcia silnika zaraz po odpaleniu?????????????a vag -a podpinałem jakieś 2 tygodnie temu i wszystko było ok poza sondą lambda i już jest nówka....{a działo mi się tak na starej sondzie i na nowej...}

TAK POZA TEMATEM TO ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM ŻYCZĘ...

dostaje lewego powietrza którego nie zmierzyła przypływka więc może głupieć a powiedz jeszcze co za sondę tam wsadziłeś ori czy jakiś zamiennik ( bo właśnie na tych zamiennikach w vr6 często warują ja w ciągu 8 miesięcy zmieniłem 3 sondy i dopiero na ori zaczoł normalnie chodzić )

powiem tak ze jak miałem sonde stara to mi sie tak stało i jakies 3-4 dni po wymianie sondy tez raz tak sie stało a teraz jakies 5 dni jest oki...a sonde miałem bosch-a a wsadziłem ngk w sklepie powiedzieli ze jest zdecydowanie lepsza... a powiedz mi Rafał 82 ile srednio Ci pali vr-ka??

Ze skrzynią manualną :
- miasto 12 - 15 L
- trasa 8,5 - 11 L
Automat ok. 2 -3 litrów więcej
A swojego czasu jeżdziłem w ogóle bez lambda i nie miał takich objawów pisałem ci wcześniej że w jednym czasami mam podobnie i z tego co zauważyłem to właśnie jak dłużej postoi i akurat jest spadek temperatury otoczenia ( ostatnio tak miał właśnie w duże mrozy odpaliłem go o 5 rano kilka razy się pobujał na obrotach i póżniej było spoko i jak na razie to sie nie powtarza )