Strona 2 z 2

: wt gru 15, 2009 21:01
autor: Paweł Marek
i pozatykać szmatkami wszystkie dziury w głowicy bo zabezpieczenia lubią fruwać i nie zapomnieć wyjąc potem szmatek, zasada liczenia jak przy operacji chiryrgicznej

: wt gru 15, 2009 21:14
autor: agrala
Paweł Marek pisze:i pozatykać szmatkami wszystkie dziury w głowicy bo zabezpieczenia lubią fruwać i nie zapomnieć wyjąc potem szmatek, zasada liczenia jak przy operacji chiryrgicznej
z tym liczeniem roznie bywa przy operacjach :grin: ale to i tak lepiej cos zostawic od siebie niz zeby zostaly jakies zapasowe czesci po pacjencie

przy pierwszym zabezpieczeniu lepiej dokladnie obejzyj jak bylo zmontowane zebys nie probowal odwrotnie zmontowac
Polecalbym sciagnac najpierw z jednego zaworu zabezpieczenie i sprobowac je zalozyc spowrotem, jak sie uda to mozesz rozbierac reszte
Lepiej to robic w posprzatanym garazu a nie na dworze bo potem moze byc ciezko znalezc takie zabezpieczenie jak wyfrunie

: wt gru 15, 2009 22:00
autor: flatron316
Własnie daj komuś posłuchać co ma "osłuchane" te motory.
Panewki stukają tak dosyć głucho-a popychacze ja okreslam na takie raczej "cykanie/grzechotanie"

: wt gru 15, 2009 22:34
autor: DrLupus
agrala pisze:z tym liczeniem roznie bywa przy operacjach
no tak... zwłaszcza gdy chirurg jest lepiej znieczulony od pacjenta...

Jeszcze raz dzięki za cenne wskazówki. Mam nadzieję, że przydadzą się nie tylko mi. Pozdrawiam.