Strona 2 z 2

: czw gru 01, 2005 19:47
autor: greg
wymiany oleju, klocków, łożysk, amorów, paska rozrządu, głowicy itede robię zawsze sam - bo przy tej robocie dokładnie obejrzę co jeszcze w aucie można by zrobić a po drugie po tym co widziałem w wielu serwisach np. zamiast wkręcenia śruby wbicie młotem, zerwanie zapinek, nie wkręcenie korka musiałbym chyba mieć połamane ręce żebym oddał "mechanikom serwisowym"

: czw gru 01, 2005 19:54
autor: czyś
greg pisze:wymiany oleju, klocków, łożysk, amorów, paska rozrządu, głowicy itede robię zawsze sam - bo przy tej robocie dokładnie obejrzę co jeszcze w aucie można by zrobić a po drugie po tym co widziałem w wielu serwisach np. zamiast wkręcenia śruby wbicie młotem, zerwanie zapinek, nie wkręcenie korka musiałbym chyba mieć połamane ręce żebym oddał "mechanikom serwisowym"
I ja tego się też trzymam. Aż trydno uwierzyć, ale najprostsze rzeczy potrafią całkiem spaprać. Widzę na obu autach które mam, a wcześniej były robione przez jakichś "naprawiaczy". W to też trzeba włożyć trochę serca, a nie "szybką obsługę". Kolesia nie obchodzi później np. to, że za rok czy pół śruby (albo np. korek spustowy oleju) się da odkręcić, ale z zerwaniem gwintu. On przecież "zrobił" ("naprawił").
I tak przerabiam teraz w golfie powypalane zawory i nadpalone gniazda, spaloną uszczelkę pod głowicą po góra 10-15 kkm (wszystko wskazuje na to, że poprzedni właściciel musał wymienić, i to całkiem niedawno).

Ale rozumiem i szanuję to, że nie każdy ma warunki, czas i zacięcie do tego.

: czw gru 01, 2005 21:31
autor: awl
greg pisze:wymiany oleju, klocków, łożysk, amorów, paska rozrządu, głowicy itede robię zawsze sam
OK, ja też potrafię to zrobić sam, złożyłem kiedyś cały silnik od Hondy CX500 bez dokumentacji :smoke: i nawet jeździłem nim jeszcze 2 sezony. Ale jak już ktoś wcześniej zauważył, co zrobić ze zużytym olejem? Masz na to jakieś rozwiązanie? Sa jakieś firmy, które to przyjmują?

[ Dodano: Czw Gru 01, 2005 20:35 ]
czyś pisze:Aż trydno uwierzyć, ale najprostsze rzeczy potrafią całkiem spaprać.
Więc dlatego stałem i patrzyłem im na ręce w tych pięknych lateksowych rękawiczkach :chytry:

: czw gru 01, 2005 22:25
autor: greg
ja to daję znajomym bo potrzebują do czegoś ui sami mnie pytają, wiem ze są firmy co skupują ale minimalna ilość to 50l - robią z tego olej przekładniowy

: czw gru 01, 2005 22:40
autor: awl
greg pisze:skupują ale minimalna ilość to 50l
No to za jakieś 10 lat 40L uzbieram :-k

: czw gru 01, 2005 23:13
autor: bongo
Zależy gdzie się trafi.Wczoraj zmieniałem olej w takim w serwisie przy sklepie z częściami.Wszystko trwało 15 minut.Wymiana gratis,a koszt oleju(Mobil 1),filtra oleju i powietrza 125zł.Szybko i profesjonalnie.