Forum.VWGolf.pl

u mnie czesto piszczy pasek na pelnym skrecie (mam wspomozke) oraz teraz jak jest mokro bo nie mam oslony silnika od dolu i jak dostanie wody to piszczy

Arcturus pisze:pasek od alternatora i pompy wody ma samonapinacz ale zeby zadzialal to trzeba srube pod alternatorem popuscic, wtedu sprezyna pod alternatorem naciągnie pasek i zpowrotem dokrecic,

Ale z tego co wyczytalem w ksiazce to tak sie naciaga pasek tylko w golfach bez klimy i bez wspomagania. Ja mam wspomaganie i tem podobno jest rolka napinacza ktora napina ciagle bez potrzeby luzowania czegos.

na pelnym skrecie piszczy ale to nie to.

Rafaello27 a trudno jest wymienic napinacz? czy to jest raczej proste? jak to zrobic ? bo wydaje mi sie ze to wlasnie bedzie napinacz.

Piotro pisze:Witam!
Juz od dluzszego czasu po zapaleniu silnika piszczy mi pasek klinowy. W instrukcji pisze ze naciag paska jest regulowany samoczynnie. No i tutaj pytanie do Was: czy powinienem wymienic pasek czy moze trzeba wymienic napinacz? Czy to jest jeszcze cos innego?
Mam silnik 1.6 ABU ze wspomaganiem.
Bylbym bardzo wdzieczny za wszelkie podpowiedzi i rady.

u mnie w MKII tez piszczy na zimnym silniku przez pierwsze kilkaset metrow do kilometra. Co z tym fantem zrobic??

fibolek pisze:Pasek rorządu to raczej nie hałasuje,on się zawsze zrywa

Naciągnij za mocno pasek rozrządu to zacznie hałasować Będzie "świstał" aż się ludzie będą oglądać

PozdróVWka

No to przepraszam nie udzielam się w tej kwesti.Pozdro fibolek

Piotro pisze:Ale z tego co wyczytalem w ksiazce to tak sie naciaga pasek tylko w golfach bez klimy i bez wspomagania. Ja mam wspomaganie i tem podobno jest rolka napinacza ktora napina ciagle bez potrzeby luzowania czegos.

Owszem bez klimy ale ze wspomaganiem bo kazde MkIII ma wspomaganie i jest ono napedzne wtedy innym paskiem bez samoregulacji naciągu! trzeba regulowac recznie i jak pisze mądra ksiązka to pasek ma byc naciągnięty tak ze pod silnym nacisciem palca ma sie ugiąć 5mm!

Ja sie nie chce madrzyc bo tam jak narazie dokladnie nie zagladalem ... ale w ksiazce pisze dokladnie tak :
"Tylko wersje podstawowe (bez wspomagania ukladu kierowniczego lub bez klimatyzacji) wymagaja sprawdzania i ewentualnej regulacji naciagu paska. W pozostaluch wersjach wlasciwy naciag zapewnia (samoczynnie i w sposob ciagly) odpowiedni napinacz"

Tak wiec jesli ja mam luz to chyba pozostaje mi tylko wymiana paska , a jesli to nie pomoze to tez napinacza. Chyba ze sie myle?

Mathi pisze:u mnie w MKII tez piszczy na zimnym silniku przez pierwsze kilkaset metrow do kilometra. Co z tym fantem zrobic??

Wymienić pasek. Do mkII taki klinowiec kosztuje 15zł max ja jak ostatnio wymieniałem to zapłacilem 11zł. Jak piszczy to znaczy ze swoje juz sie nakrecił i ma dość. Warto zmienić bo ja miałem kiedys nie miłą przygode przez moje lenistwo piszczał sobie i piszczał a ja to olalem no i strzelił mi 20km od domu i to w nocy na nieoświetlonej drodze. Dobrze ze miałem apteczke, a w niej bandaż. to od czasu do czasu miałem ładowanie i jakoś dojechałem na pozycyjnych a niekiedy nawet na mijania

Ja woze zapasowy w bagazniku i chyba zmienie by sie nawet przekonac czy to on mi tak piszczy czy nie on, zamin zaczne po mechanikach jezdzic i kase niepotrzebnie wydawac

Piotro pisze:Ja sie nie chce madrzyc bo tam jak narazie dokladnie nie zagladalem ... ale w ksiazce pisze dokladnie tak :
"Tylko wersje podstawowe (bez wspomagania ukladu kierowniczego lub bez klimatyzacji) wymagaja sprawdzania i ewentualnej regulacji naciagu paska. W pozostaluch wersjach wlasciwy naciag zapewnia (samoczynnie i w sposob ciagly) odpowiedni napinacz"

No nie chodzi o mądrzenie bo ja tez korzystam z ksiązki wydawnictwa WKL "Volkswagen Golf III/VENTO" i tam pisali ze wszystkie MkIII mają wspome. A z ciekawosci z jakiej ksiązki korzystasz??
W kazdym razie jak masz wspome i nie masz klimy to jest tak jak Ci mówie! przynajmniej u mnie tak jest jak pisalem wczesniej! Popusc srube naciąg paski a jak nie da to poprawy to je powymieniaj i po kłopocie! Pozdrawiam!!

mam ta samo ksiazke
Dzisiaj skocze do garazu i zajrze pod golfa i zobacze jak to wyglada przy tym alternatorze.W sumie najlepiej bedzie zobaczyc i nie teoretyzowac
Dzieki za pomoc

Juz hyba wiem gdzie tkwi problem z niescisloscia danych -ksiązka jest podzielona na pol i jedna dotyczy benzyniaków a druga diesli i kazdy z nas czyta swoja he! he!
Zaglądaj pod maske!
Pozdrawiam!

Goofi pisze:Ja woze zapasowy w bagazniku

Ja od tamtego niefartu równiez zapakowałem zapasowy do bagaznika no i oczywiście uzupełniłem ubytek z apteczki

wystarczy na 80 % naciagnac ten pasek ja mialem tak samo. mi piszczal pasek od wspomagania a po drugie to nie ma zadnego napisacza