Strona 2 z 4

: czw lis 19, 2009 10:44
autor: guti
no to moje 100W i przekazniki zupełnie zaprzeczaja tej tezie....
na jednym zestawie jezdze juz....2 lata... :)

tak niedawno rozmawialismy z kolega, była taka sytuacja, ze ja jechalem jego autem, a on moim i patrzac w lusterko mowie, ze jedna lampa mnie razi , obejrzalem zarówke i okazaoło sie ze nie ma wogóle tego kapturna blazsanego nad zarnikiem.... nei wiem jak ja to kupowałem, w kazdym badz razie wymieniłem od razu dwie... a było to własnie jakies 2 lata temu..


mowie o zarowkach H4

: czw lis 19, 2009 15:07
autor: 89Bartezz
Lipek81 pisze:napięcie te wynosiło max 11.8V (bez przekaźników)
ja w swoim golfie ostatnio chciałem zakładać przekaźniki. Zdziwiło mnie gdy napięcie na żarówce bez przekaźnika wynosiło 12,9 V w 19 letnim aucie w którym nie było nigdy nic robione z instalacją elektryczną. U kolegi w golfie z 91 roku wynosiło 11.2 V. Jednak do mojego auta przekaźniki założyłem ze względu na 4 lampy od świateł drogowych. Do tej pory 3 lata jeździłem na żarówkach osram 50+50. Teraz mam zamiar kupić drugi nowy komplet i sprawdzić czy na przekaźnikach żarówki spalą się szybciej czy nie.

: czw lis 19, 2009 17:34
autor: Tical
89Bartezz pisze:Teraz mam zamiar kupić drugi nowy komplet i sprawdzić czy na przekaźnikach żarówki spalą się szybciej czy nie.
Napewno szybciej Ci padna te zarowki, w koncu na wyzszym napieciu nie dadza rady tak samo dlugo jak na nizszym :) Niestety ...

: czw lis 19, 2009 19:06
autor: 89Bartezz
Tical pisze:Napewno szybciej Ci padna te zarowki, w koncu na wyzszym napieciu nie dadza rady tak samo dlugo jak na nizszym :) Niestety ...
wole wydać więcej a przynajmniej widzieć co się przede mną dzieje :P

: czw lis 19, 2009 19:12
autor: Tical
89Bartezz pisze:wole wydać więcej a przynajmniej widzieć co się przede mną dzieje
:bajer:

: czw lis 19, 2009 19:14
autor: Duber
teoretycznie racja,wieksze napiecie szybciej pada zarówa.ale kurcze ja w mk2 i mk3 sporadycznie wymieniam zarowki,moze jedna w roku a moze i nie.oczywiscie przekazniki zamontowane.tez duzo daje chlodzenie zarowki.moze temperatura tez wplywa na jej zywotnosc.duzo po miescie malo chlodzi trasa lampa zimniejsza(to taka moja mała teoria :) )

: czw lis 19, 2009 19:25
autor: Zico63b
89Bartezz pisze:wole wydać więcej a przynajmniej widzieć co się przede mną dzieje :P
Tak, zgadzam się w pełni!
Dzienne mogę sobie zrobić lub nie, żarówki kupować lub rzadziej, jednak w nocy i w deszczu czy innych złych warunkach wolę dobrze widzieć, to dla mnie jest priorytetem - więc przekaźniki mam.
Tu akurat nie mam jakiegoś specjalnego "rozdarcia" - najważniejsze bezpieczeństwo i dopiero gdy się da coś zrobić fajnego - wygoda! A o dziennych myślę nadal :-k

: czw lis 19, 2009 19:28
autor: Paweł Marek
Ja tam nie zauważyłem zmniejszenia żywotności żarówek od przekaźników, jeżdżę zawsze na Tungsramach, zmieniam zwykle nie jak się przepalą tylko jak się jakość włókna pogorszy czyli co jakieś dwa lata. Jak ktoś założy takie o podwyższonym strumieniu swiatła super drogie co jest uzyskane właściwie przystosowaniem żarówki do niższego napięcia to niech się nie dziwi.

: czw lis 19, 2009 19:48
autor: Lipek81
http://www.vtuning.com/zarowki.html - tutaj jest ciekawa lektura na temat żarówek. Wychodzi na to, że napięcie pracy żarówek samochodowych to 13,2V - czyli do tej granicy możemy bezpiecznie zasilać żarówki. Może niech któraś z osób mająca przekaźniki zmierzy, jakie ma napięcie na żarówkach np. świateł mijania, przy pracującym silniku? Będzie wtedy wiadomo co i jak - czy napięcie na żarówce jest dużo większe od 13,2V, czy może niższa itp. - da to jakiś punkt odniesienia do dalszych dyskusji.

: czw lis 19, 2009 21:34
autor: guti
Lipek81 pisze:Może niech któraś z osób mająca przekaźniki zmierzy, jakie ma napięcie na żarówkach np. świateł mijania, przy pracującym silniku?
podejrzewam , ze moge miec więcej.... :) ale z ciekawosci sprawdze :)

: czw lis 19, 2009 21:38
autor: Duber
ja mam dokladnie tyle ile wynosi napiecie na aku,czyli ok 13.5-14.2V przy zapalonym silniku i zarowka spalona moze jedna na rok na przekaznikach.kabel zasilający przekazniki 4mm2

: czw lis 19, 2009 21:46
autor: Lipek81
duber pisze:a mam dokladnie tyle ile wynosi napiecie na aku,czyli ok 13.5-14.2V przy zapalonym silniku
- WOW, ale skąd taki rozrzut? Mi chodzi o zwykły pomiar - wszystkie odbiorniki prądu wyłączone, zapalone światła mijania, odpalony silnik. Napięcie zawsze się tam będzie wahało w jakichś granicach, bo obroty silnika nigdy nie są idealnie równe, no ale bez przesady, nie aż o 0,7V.... Możesz jakoś dokładniej to zmierzyć?

: czw lis 19, 2009 21:54
autor: Duber
jesli samochod stoi kilka dni akumulator jest w gorszej kondycji i wtedy napiecie ladowania jest ciut inne niz jak np zrobisz dużą trase.sprawdz dla ciekawosci zaraz po odpaleniu z rana i jak zrobisz ok 100km.bedzie roznica ok 0.5 volta.ja napisalem minimalne i max napiecie na zarowkach jakie mialem.moze zle napisalem ze na zarowkach miezylem bo nie,mierzylem na aku ale jak zamontowalem przekazniki to kilka razy dla ciekawosci sprawdzalem straty czy sa na przekaznikach i niebylo ich ani razu wiec tu i tam napiecie mam takie same.

: czw lis 19, 2009 21:55
autor: Lipek81
A to rozumiem, to ok. Tylko mi chodziło o pomiar właśnie na żarówkach, dokładnie na stykach żarówek. Ja to robię tak, ze po prostu delikatnie zsuwam gniazdo żarówki z żarówki, dosłownie 1mm i wtykam się tam z miernikiem - dzięki temu mierzą napięcie dokładnie na pinach żarówki, bliżej żarówki już się nie da. W mkIII może być z tym problem, bo reflektor bardziej zabudowany.

89Bartezz pisze:Zdziwiło mnie gdy napięcie na żarówce bez przekaźnika wynosiło 12,9 V w 19 letnim aucie
- a możesz dokładnie opisać, gdzie przyłożyłeś jeden i drugi przewód pomiarowy miernika i czy obie żarówki były podczas pomiaru podłączone?