Forum.VWGolf.pl

golfir pisze:kolego naciagnij sobie pasek od wspomagania jak masz wspome i problem z glowy i nie stresuj sie "scinajacymi klinami" pozdro

nie klinami tylko klinem - klin na wale jest jeden

kolega nie musi się stresować wystarczy obadać sprawe żeby sie więcej szkody nie narobiło jak p.........e

Ja nie twierdze że musi być klin przyczyną, mówe że może być przyczyną

mg-maciek pisze:Witam
Ten temat to tylko żeby zwrócić uwagę - bez urazy ale niestety taka jest prawda. Mam mkIV (mam nadzieję że to znaczy golf IV - jeszce nie wyczaiłem skąd się bierze mk) silnik tdi (bo jeszcze nie wiem jaki ma symbol) 90 kuców z 98 roku.
Problem polega na tym że występuje drganie silnika podobne do tego jakie ma miejsce podczas hamowania silnikiem na za niskich obrotak. Zdaża się to jedynie zaraz przed zatrzymaniem kiedy auto toczy się w miarę powoli i gwałtownie znika po zatrzymaniiu (dziwne nie ?)

Odczułem dokładnie to samo i widawało mi się to normalne (na obotomierzu nie widać żeby obroty spadały jak w przypadku hamowania silnikiem)

Chomik pisze:

mg-maciek pisze:Witam
Ten temat to tylko żeby zwrócić uwagę - bez urazy ale niestety taka jest prawda. Mam mkIV (mam nadzieję że to znaczy golf IV - jeszce nie wyczaiłem skąd się bierze mk) silnik tdi (bo jeszcze nie wiem jaki ma symbol) 90 kuców z 98 roku.
Problem polega na tym że występuje drganie silnika podobne do tego jakie ma miejsce podczas hamowania silnikiem na za niskich obrotak. Zdaża się to jedynie zaraz przed zatrzymaniem kiedy auto toczy się w miarę powoli i gwałtownie znika po zatrzymaniiu (dziwne nie ?)

Odczułem dokładnie to samo i widawało mi się to normalne (na obotomierzu nie widać żeby obroty spadały jak w przypadku hamowania silnikiem)

byłem ostatnio u mecha i pytałem zgodnie z sugestiami z forum i powiedział że jest w tym dużo prawdy (jeśli chodzi o rady) dodał też że mogą to być jeszcze poduszki silnika ale co do klina na wale to małe szanse bo było by w krótkim czasie po zawodach a nie jest, silnik pracuje równiutko aż miło i wogóle cyka

mg-maciek pisze:

Chomik pisze:

mg-maciek pisze:Witam
Ten temat to tylko żeby zwrócić uwagę - bez urazy ale niestety taka jest prawda. Mam mkIV (mam nadzieję że to znaczy golf IV - jeszce nie wyczaiłem skąd się bierze mk) silnik tdi (bo jeszcze nie wiem jaki ma symbol) 90 kuców z 98 roku.
Problem polega na tym że występuje drganie silnika podobne do tego jakie ma miejsce podczas hamowania silnikiem na za niskich obrotak. Zdaża się to jedynie zaraz przed zatrzymaniem kiedy auto toczy się w miarę powoli i gwałtownie znika po zatrzymaniiu (dziwne nie ?)

Odczułem dokładnie to samo i widawało mi się to normalne (na obotomierzu nie widać żeby obroty spadały jak w przypadku hamowania silnikiem)

byłem ostatnio u mecha i pytałem zgodnie z sugestiami z forum i powiedział że jest w tym dużo prawdy (jeśli chodzi o rady) dodał też że mogą to być jeszcze poduszki silnika ale co do klina na wale to małe szanse bo było by w krótkim czasie po zawodach a nie jest, silnik pracuje równiutko aż miło i wogóle cyka

I BARDZI DOBRZE, ŻE TO NIE TO

hej mam identyczny problem z identycznym samochodem tyle ze z 99r. Przyczyne probuje ustalic od ladnych 3 miesiecy i nic wykluczylem rozrzad bo problem wystepowal tak przed jak i po wymianie rozrzadu (paski i napinacze) naprawde strasznie mnie to wkurza i szukam dalej jesli ktos ma jeszcze jakies pomysly prosze o pomoc

niestety ciągle nic, czekam aż zdechnie całkiem i wtedy się wyjaśni no i bede wiedział (choć trochę za późno) to dam znać na forum
pozdrawiam i życze opanowanie (mnie już szlag trafia)

Z tego co napisał autor wątku to moim skromnym zdaniem problemy są z nieszczęsnym nastawnikiem pompy wtryskowej - problem z odpalaniem na ciepłym - mozna to poprawic korekta oprogramowania, moze to byc równiez powodem drgań - rozrzad też można sprawdzić dla świętego spokoju. Scianie się klina na tym cholernym kole powodowało by w pierwszej kolejności problem z paleniem na zimnym silniku, wiec raczej nie ma strachu.

Znajdź w swojej okolicy sensowny warsztat zajmujący sie tuningiem tdi i tam szukaj rady - może przy okazji skusisz się na wirusa . Panów Heńków garażowców i ASO omijaj szerokim łukiem.

Corvax pisze:Z tego co napisał autor wątku to moim skromnym zdaniem problemy są z nieszczęsnym nastawnikiem pompy wtryskowej - problem z odpalaniem na ciepłym - mozna to poprawic korekta oprogramowania, moze to byc równiez powodem drgań - rozrzad też można sprawdzić dla świętego spokoju. Scianie się klina na tym cholernym kole powodowało by w pierwszej kolejności problem z paleniem na zimnym silniku, wiec raczej nie ma strachu.

Znajdź w swojej okolicy sensowny warsztat zajmujący sie tuningiem tdi i tam szukaj rady - może przy okazji skusisz się na wirusa . Panów Heńków garażowców i ASO omijaj szerokim łukiem.

dzięki za radę tylko nie bardzo wiem gdzi najbliżej znaleść tunera tdi mieszkam koło Kędzierzyna-Koźla może ktoś zna jakiegoś "kozaka" w okolicy

ale kwas, to już druga usterka (od poczatku mojej aktywnosci na forum) ktora pojawia sie masowo w mk4. pierwsza byly padajace zamki w drzwiach. tez mam ten problem. jezeli ktos to zdiagnozuje to bardzo prosze o powiadomienie innych forumowiczow.

Problem tkwi w kole dwumasowym niestety trzeba je wymienic co juz uczynilem w swoim samochodzie. Niestety naprawa nie jest tania ( ale co zrobic pozdrowienia

no tak problem zostal juz zdiagnozowany w innym poscie mg-maciek, wiem ze wymiana nie jest tania stad moje pytanie: czy da sie z tym zyc? jezeli nie wymienie " w pore" to pociagnie to za soba inne uszkodzenia?

z tego co wiem to mozna ,, z tym zyc " bardzo wielu posiadaczy mk IV wogole sobie nie zdaje sprawy ze ta usterka wystepuje w ich samochodzie i jezdza,jezdza......... ale pamietaj ze nastepnym razem kiedy bedziesz podjezdzal do swiatel z zajebista laska z boku i nagle samochod zacznie Ci sie trzasc jak buda z hotdogami na stadionie X lecia to wtedy pewnie pomyslisz- szkoda ze nie wymienilem hehehe niestety decydujac sie na samochod ktory oprocz ladnego wygladu (podoba sie zlodziejom) i malego spalania posiada same wady trzeba byc przygotowanym na takie wydatki a jesli nie kup sobie COROLKE buhahaha

maroo pisze:niestety decydujac sie na samochod ktory oprocz ladnego wygladu (podoba sie zlodziejom) i malego spalania posiada same wady trzeba byc przygotowanym na takie wydatki

nie no chyba troszke przesadzasz:) lepszy bylby tu cytat z misia: "moze ma tam jakies plusy ale rozchodzi sie o to zeby te plusy nie przyslonily nam minusow"

maroo pisze:ale pamietaj ze nastepnym razem kiedy bedziesz podjezdzal do swiatel z zajebista laska z boku i nagle samochod zacznie Ci sie trzasc jak buda z hotdogami na stadionie X lecia to wtedy pewnie pomyslisz- szkoda ze nie wymienilem

to wkrece jej ze sobie hydrauliczne zawieszenie wstawilem
troszke sie obawiam ze np podczas jakiegos wyjazdu autko zacznie sie tak mocno trzasc ze uniemozliwi to dalsza jazde