Strona 2 z 3

: pt lip 31, 2009 13:53
autor: Racer
:pub: tak na marginesie, jak wypadł ten rozpierak to nie musiałeś szczęk rozbierać tylko płaskim wkrętakiem odchylić szczękę od tej blachy łączącej ją z drugą szczęką i włożyć rozpierak i da się zrobić to bez odpowietrzania, uważając tylko żeby tłoczka za daleko nie wysunąć, ale to kwestia wprawy ;) Powinno być dobrze jak dokładnie wszystko zrobisz :)

: pt lip 31, 2009 16:45
autor: Paweł NPI
Nic nie tłucz żadnymi młotkami... Co to wogóle za metody.... Ustaw go tak aby łatwo było włożyć bęben. Jak złożysz wszystko to poprostu wystarczy kilka razy nacisnąć na hamulec i on sam się ustawi jak należy. Przecież są to hamulce samoregulujące i będzie opadał w dół w miarę zuzycia okładzin na szczękach.

: sob sie 01, 2009 11:03
autor: guti
Racer pisze:Jak założysz bęben i odpowietrzysz hamulce to niech
odpowietrzac ??:) przy dmontazu szczek ?? albo lozysk :) wystarczy spiąc cylinderek np trytrytka, zeby tłoczek nie wyskoczył i odpowietrzanie mamy z głowy :)



ja Wam powiem jak ja zrobiłem reczny , pierwsza sprawa to odkrecic linki recznego przy dzwigni , zeby byly luzne,wtedy bawimy sie z rozpierakiem,
tak jak kolega powiedział wyzej, dobrze zeby był nasmarowany regulator, wysunac go do góry, załozyc beben, dokrecic łozyska na gotowo wszsytko i pozniej jeden wcisnie hamulec nozny , drugi puknie w beben ,a lepiej tak jak kolega mówi z tyłu w ta blache, regulator wyciagnie si na dół i wtedy dokrecic linki przy dzwigni, gwarantuje, ze przy takiej regulacji w przypadku gdy szczeki sa np nowe, bebny nowe i sprezynki w bebnie tez sa nowe to na asfalcie zatrzymanie tylnych kół na recznym nie sprawia zadnego problemu :)

a teraz pomozcie mi z moim problemem , zajałem sie tylnym zawieszeniem i hamulcami, wymienione tuleje, szczeki, sprezynki, łozyska i ..... wyje !!!! łozyska kupowalm dobre SNR, poczatkowo podejrzewalem ze czop jest wyrobiony, bo łozysko wewnetrzne przy sciaganiu zostawało na nim, a pozniej sciagnac go to juz troszke problem , wymieniłem wiec czop zmieniłem łozyska ( to wszytko w lewym kole ) , pojchalm na diagnostyke zby mi sprawdzili któr łozysko wyje, podniesli auto rozbujali koła taka maszyna, no i lewe ( jeszcz przed wymiana czopa i drugiego nowego łozyska) wyraznie oprócz tego ze słychac było wiatr to delikatne buczenie słychac było,
na prawym kole słychac było wiatr, ale dla odmiany tam koło samo stawało, okladziny widocznie trzymały beben, bo na kole jest delikatny luz , tak jak powinno byc po wymianie łozysk :)
koles powiedzial , ze to moze opona , no ale przeciez opona nie halałsuje w powietrzu :)
ręce mi juz opadaja , zmieniłem łozyska z mysla ze bede miał cisze, a tu taka jazda z tym, macie jakies pomysly ? z prawej strony łozusko schodzi bez problemu , bo tez podejrzewałem czop, ze sie łozysko obraca na czopie. mam dosc tgo auta juz , zawsze cos :) niedopieszczony sie czuje czy co ?

[ Dodano: Sob Sie 01, 2009 11:08 am ]
palen pisze:Przecież są to hamulce samoregulujące i będzie opadał w dół w miarę zuzycia okładzin na szczękach.

kolego , takie jest załozenie konstruktorów, to poczytaj sobie o zapieczonych regulatorach , a jeden ząbek wiecej na rgulatorze to juz wiele znaczy , wiec mozna zaryzykowac , nacisnac pedał mocno , trzymac i dlikatnie puknac , zeby rgulator moze sie jeszcze o jeden ząbek wysunął :)
nadmienie tylko ze do poprawnego dzialania hamulcy , to jest zeby pedał był wysoko, twardy i hamowanie było efktywne odpowiadaja głownie hamulce tylne :) sama wymiana przednich klocków wiele nie zmienia :) poki szczeki nie dojda do bebna to hamujmy przodem, szybciej sie zuzywaja pzednie hamulce przegrzewaja no i hamowanie jest mniej efektywne.

: sob sie 01, 2009 11:44
autor: Racer
guti, nie ma potrzeby odpowietrzania ale kolega napisał ze nie dało się inaczej wiec tak napisałem. Co do reszty widzę ze wiesz z czym to sie je :pub:
Co do Twojego problemu, to nie mam doświadczeń z łożyskami firmy SNR wiec nie wiem czy są dobre czy nie ale wiem, że w każdej partii łożysk zdarzają sie niedociągnięcia i czasami nowe łożyska potrafią wyć po przejechaniu dosłownie kilku km. Możesz spróbować założyć inne łożysko i zobaczyć co będzie albo założyć całą belke z tarczami od GTi. Z tym zestawem poza zaciskami nie ma problemów. Ten czop założyłeś nowy czy używke?

: sob sie 01, 2009 11:53
autor: guti
Racer pisze:Możesz spróbować założyć inne łożysko i zobaczyć co będzie
to bedzie juz trzecie ?? kupowalem łozyska w roznych sklepach , moze mowie inan partia , a tu to samo :)
Racer pisze:Ten czop założyłeś nowy czy używke?
uzywke, kidys dawno temu załozylem nowy , to sie wytarł :)

ale ogladałem ta uzywke z kazdej strony , mierzony suwmiarka i mój wykazywal slady zuzycia dosc powazne, wytarło sie w miejscu gdzie nachodzi bieznia od wewn lozyska, rece mi opadaja , dzisiaj zajrze jeszcze do prawego bębna, co tam tak trzyma , prawdopodobnie szczeki sie musza dopasowac do bebna, ale tak dla pewnosci sprawdze :)

aaa zapomniałęm wczesniej przed SNRem miałem łozyska KOYO, tez przyzwoite wyło zaczeło wyc, załozylem SNRa od razu jak tylko ruszylem juz slychac wycie, zmieniłem na kolejngo SNRa ( kolga załozyl te sam łozyska bo razem kupowalismy i u niego cisza :) ) i przejechalem moze 50 m do asfaltu , rozpedziłem sie , luz nawet silnik wyłaczyłem i slychac ! grrrr no k... wica mnie bierz, człowiek chce dobrze a tu kłody pod nogi .

[ Dodano: Sob Sie 01, 2009 11:57 am ]
jeszcze podejrzenie pada na to ze wymieniłem tuleje w belce, moze przez to ze mialem zuzyte to opony sie lekko przytarly a traz jak jest blka ok to opony sie musza dotrzec ? tylko opony kupiłem tez niedawno ( wprawdzie uzywki , ale w ok stanie od znajomego wulkanizatora ) niewiele jezdziły na zuzytych tulejach, a koljna sprawa , ze przeciez opona nie hałasuje w powietrzu ( na maszynce sprawdzane ) . Ide rzezbic , moze cos wymysle to dam znac, przepraszam koleg zalozyciela tematu za OT , ale nie chciałem zakladac, nowego , a tu moze byc pokrewny tmacik :) pozdrawiam.

: sob sie 01, 2009 12:06
autor: Racer
No w takim razie ciężko powiedzieć co z tym wyciem, może kwestia regulacji... nie możliwe raczej żeby 2 pod rząd wyły. A jeśli chodzi o blokowanie koła to czasem szczeki przestawią się na kołeczkach albo samo regulator za nisko opadnie i trze. Jeśli masz duży rant na bębnie to zeszlifuj go na równo z bieżnią po której szczęki się ślizgają bo czasem lubi ocierać jak już się rozbierze i złoży ponownie. Jeśli chodzi o regulacje łożyska to trzeba dokręcić tak żeby nie było wyczuwalnego luzu ale żeby też nie blokowało. To kwestia wyczucia i doświadczenia, pobaw się i sprawdzaj czy wyje albo niech dociągnie ktoś, kto ma w tym spore doświadczenie bo z własnego doświadczenia wiem, że regulacja łożysk jest upierdliwa i jak zakłada się nowe, reguluje się je to powinno być już ok ale niektóre trzeba poprawić po małej trasce bo są za luźne. Najmniej problemowe sa FAGi i SKFy i zwykle te zakładam bo nie wymagają ponownej interwencji chyba że problem z czopem sie zdarzy.

: sob sie 01, 2009 12:13
autor: flatron316
Jak chcesz opony wyeliminować napewno to zamien np przód z tyłem-a opona rzeczywiście potrafi tak grać (buczec) oczywiście ni na podniesionym aucie

[ Dodano: Sob Sie 01, 2009 12:16 ]
I dajcie spokój z tą teorią dociągań -jakby nie dociągnął(oczywiście w granicach rozsądku) to nie ma prawa zaraz na pierwszych kilometrach łożysko buczeć.To nie tędy droga.Może jednak koła(opony)?

: sob sie 01, 2009 12:23
autor: Racer
flatron316, z tym dociąganiem masz racje ale jak wyjaśnić to że wyje na podnośniku gdy opona ma kontakt tylko z powietrzem? Wtedy nawet zdjęcie koła nie pomoże.

: sob sie 01, 2009 12:33
autor: flatron316
flatron316, z tym dociąganiem masz racje ale jak wyjaśnić to że wyje na podnośniku gdy opona ma kontakt tylko z powietrzem?
No właśnie to mnie najbardziej dziwi-skoro to jest wycie /nie ocieranie bo to rozróżniasz to naprawdę nie wiem co to może być-jak nic ci nie ociera to może coś w rezonans wpada?Nie wiem z tego wniosek że jakbyś teraz zdjął łożysko i je zaczął obracać na jakimś trzpieniu to też powinno wyć?

: sob sie 01, 2009 12:43
autor: Racer
flatron316, nie będzie wyć tylko grzechotac ale to nie o to chodzi. Nie zrozumiałeś naszych wypowiedzi. Sam mówiłeś że mogą wyć opony ale przecież one wyją tylko jak mają kontakt z podłożem a nie jak się obraca kołem na podnośniku. Wtedy też słychać wycie z lewej strony a z prawej tarcie.

: sob sie 01, 2009 12:43
autor: bacus0086
Ok to nowosc techniczna zapodam... :grrr:
Uszczelke Simering wymienilem i dalej huczy! *#cenzura#* sie i przelozylem lewy bemben z lewymi lozyskami na meijsce prawego czyli tego co huczy i kur.wa huczy dalej mimo ze lewy wogole nie huczal! wiec lozyska dobre, beben dobry wiec co do hu.. nie jest dobre? juz powoli mam dosyc ;/
dodam tylko ze jak zakrece bebnem bez lozyska zewnetrznego (bo wewnetrzne jest w bebnie) to wogole nie huczy! ale lozyska wymienione i ejszcze zalozone te z drugiej strony ktore nie huczaly tam a na parwej osi tak! ;/

: sob sie 01, 2009 12:47
autor: mate64
guti, sprecyzuj dokładnie ten dźwięk? Może osłona bębna (wewnętrzna) gdzieś trze? Chociaż to mało prawdopodobne... Jak wygląda podkładka pod śrubę centralną? :chytry:

[ Dodano: 01 Sie 2009 12:48 ]
bacus0086, CZOP PIASTY obejrzyj a najlepiej zrób fotke i zapodaj.

: sob sie 01, 2009 13:04
autor: Racer
bacus0086 pisze:Uszczelke Simering wymienilem i dalej huczy!
Uszczelniacz nie ma wpływu na wycie, zabezpiecza tylko łożysko przed dostawaniem się do niego zanieczyszczeń ale jak długo bez niego pojeździsz to łożysko faktycznie padnie.
Sprawdź czop piasty jak mate64, pisze.

: sob sie 01, 2009 14:44
autor: guti
Racer pisze:Jeśli masz duży rant na bębnie to zeszlifuj
tak tez jst to zrobione :) zszlifowan na rowno :)

mate64 pisze:guti, sprecyzuj dokładnie ten dźwięk?
u u u u u u u :) odechciało mi sie robic tn beben nie teraz :D umyłem auto , czekam na cien i ide woskowac , a bebnem zajme sie pod wieczór :) postaram sie tez nagrac filmik jak to halasuje, smigne sobie na rowna nowa droge, zgasze silnik i moze da sie to nagrac,

mate64 pisze:Jak wygląda podkładka pod śrubę centralną?
okragła z dziura wewnatrz i wycieciem na frez w czopie :P

a jezeli Ci chodzi o to czy za mocno , czy nie za lekko dokreciłem, to jst dokrecone tak jak zawsze wymieniam łozyska, podkladka smiga lekko przy przesuwaniu srubokretem bez uzywania dzwigni przy pomocy bębna.