Strona 2 z 3

: śr kwie 08, 2009 23:12
autor: karpiu12345
no tak tylko podpialem sie wczoraj i wszystko bylo ok. wiec zmienilem kable , swiece , kopulka, czujnik temp. hall , krokowy te uszczelke pod przepustnica. tylko wlasnie jak zdjalem przepustnice czy jej przypadkiem nie trzeba adaptowac hmmm ... i tu sie otwiera kolejny temat hehe juz naprawde niewiem , niedlugo to wszystko zmienie w tym aucie a jak sie okaze to bedzie glupota. tylko tutaj z ta sonda zaskoczenie mam i z tym wykresem ktory podales :grin: jak mi jutro jakis tam kolo powie ze z sonda ok a ja zobacze ze nie ... :bajer:

: śr kwie 08, 2009 23:44
autor: Guru
Siema ja mam ten sam problem z obrotami i sade rozłanczałem i nie pomogło

: czw kwie 09, 2009 06:52
autor: Jarowo
karpiu12345, U mnie na Vagu sonda po 15-20 sekundach naprawdę dziwne rzeczy pokazuje, i właśnie po 15-29 sek. zaczynają falować obroty. A tak w ogóle to zrobię logi to wszystko będzie widać i jak pisałem wcześniej nie twierdzę, że falowanie to wina sondy, a tylko tego co wskazuje dla sterownika

: czw kwie 09, 2009 07:53
autor: guti
Guru pisze:Siema ja mam ten sam problem z obrotami i sade rozłanczałem i nie pomogło
a zauwazyles ze on ma problem z mk III ?

: czw kwie 09, 2009 09:01
autor: T.O.B.I.
miałem podobne problemy jak kolega zakładający wątek, falowanie obrotów od 500 do 1500 i rozwiązaniem była wymiana przepustnicy (czujnik położenia miał wytarte ścieżki), przed awarią miałem zawsze po rozgrzaniu wahania o 50 obrotów i nie udało mi się tego w żaden sposób zlikwidować, a sady lambda nie ruszałem bo spalanie w lato przy prędkościach na trasie rzędu 110-120 spala mi 6,5l/100km

: czw kwie 09, 2009 13:14
autor: karpiu12345
chopcy bylem na VAG'u hehe cos z ta sonda jest nie tak , tzn. bylo to tak. jak silnik byl zimny sonda pracowala normalnie , proporcje itd. itp. a gdy zaczalem go gazowac zeby sie nagrzal , sonda poprsotu tak jak by sie odpiela hehe wogole juz nie reagowala na nic , czy dalem 4 tys obr czy mialem na 900 obr bez roznicy , syg ze sondy byl taki sam :grin: wiec wina sondy byla. dzieki koledzy i powodzenia mam nadzieje ze kazdemu kto ma taki problem uda sie to rozwiazac. pozdrawiam i wielki szacun dla tych ktorzy mi pomogli :bigok:

[ Dodano: 09 Kwi 2009 13:18 ]
T.O.B.I u mnie z przepustnica bylo wszystko ok , wymienilem te uszczelke tam pod nia wyczyscilem ja a ten czujnik tez byl ok. winna jest sonda :bajer: w moim przypadku akurat

[ Dodano: 09 Kwi 2009 13:21 ]
Jarowo, na wtyczce do sondy znalazlem zimne luty , poprzedni wlasciciel juz cos z nia dzialal widocznie , bo samo by sie to nie zrobilo :grrr: ale kij mu tam w oko , dobrze ze z wasza pomoca do tego doszedlem bo juz bylem w takim stanie ze szok. ale jest ok.

: czw kwie 09, 2009 13:25
autor: guti
karpiu12345 pisze:jak silnik byl zimny sonda pracowala normalnie , proporcje itd. itp.
jak jest zimny silnik info dla ECU brane jest z TPSa :) pozniej w miare rogrzewania silnika ( sony rowniez) sygnał jest z sondy , mozesz prawdopodobnie miec sonde 4 przewodowwa, ona ma wbudowana grzałke i ten czas czekania az sie sonda nagrzeje jest krotszy, dopóki sie sonda nie nagrzeje , wartosci sa usrednione , podlewane jest wiecej paliwka itd :)
dzieki za punkta :)

: czw kwie 09, 2009 13:29
autor: karpiu12345
no tak tu znowu masz racje hehe szkoda ze nie mieszkasz gdzies blisko mnie hehe w sumie to nawet niewiem gdzie mieszkasz hahaha a punkt to nie wszystko jak bys mieszkal gdzies blisko to i browar by sie znalazl :grin: bo tyle czasu co szukalem i na vag bylem i wogole. i dopiero wczoraj jak napisaliscie to doszedlem wiesz , podpial mnie pod wag i gada ze wszystko ok , a ja mowie zeby zaczekal nie ja go nagrzeje i dopiero wtedy okazalo sie ze nie :bigok:

: czw kwie 09, 2009 13:43
autor: guti
auto zawsze sie diagnosuje rozgrzane do temp pracy optymalnej, nie "bada sie" silnika na zimnym :)

: czw kwie 09, 2009 15:12
autor: karpiu12345
no to widzisz. a mialem jeszcze zapytać bo tutaj sie reklamujesz z cześciami ile by taka sonda mogla kosztowac . zostawiam kom i gadu napisz eska albo cos to zadzwonie do ciebie. 517 797 987 or gg 7467393 :grin:

: czw kwie 09, 2009 17:21
autor: Jarowo
karpiu12345, sprawdzałem inter carsie po rabatach do mojego abd prawie 200,- Bosch'a i nie wiem jak to rozumieć niby na krótszy przebieg bodajże 90000 km, a na przebieg 180000 km prawie 300,- . W detalu to wyglaga jeszcze gorzej. NGK jest jeszcze droższa. Zamienniki lub uniwersalne to są poniżej 100,-, ale można się na tym poparzyć. U mnie sonda naprawdę dziwnie się zachowuje a co za tym idzie i samochód, a bez sondy prawie wszystko jest oki, no może trochę słabszy a przy jego 60 KM jak sprawny, teraz w trasie może być cieniutko. Jak uporządkuje logi to podrzucę

: czw kwie 09, 2009 18:04
autor: karpiu12345
jarowo a byles na vagu tak jak tutaj kolega guti mowil . moze ty akurat to nie masz winnej sondy. ja ci powiem co zrobilem zaczynajac od mojego jak sie zaczely dziac cuda. pojechalem do mechanika powiedzial ze cos tam ten potencjometr nie gra no ale jednak gral , pozniej byla wersja nawet uszczelka pod glowica hahaha odpada. pozniej sam urwalem przewod wysokiego napiecia wiec kupilem i przewody i swiece , nastepnie wymienilem czujnik temp. pozniej zdjalem przepustnice wyczyscilem ja i chcialem sprawdzic ten krokowy silnik i walek silnik dzialal nie tak zawieszal sie i czasami strzykal i wogole sie nie wysowal wiec wymienilem go :grin: pozniej znowu zdajlem przepustnice i wymienilem te uszczelke pod nia i dzisiaj dopiero okazalo sie ze to sonda :grrr: ale tak jak pisalem to juz poprzedni wlasciciel musial z tym cos miec bo widzialem na wtyczce ze sondy ze byla lutowana przypalona i takie tam. jutro mam odebrac sonde i zaraz napisze czy wszystko gra czy dalej to samo. bo juz nic innego nie mozna wymienic . aha i ten czujnik halla tez zmienilem :grin:

[ Dodano: 09 Kwi 2009 18:06 ]
aha za sonde zaplacilem 294 zl bosch kolega gdzies tutaj pracuje w serwisie i mi zalatwil , bo ngk droga a narazie wiesz , zoibacze czy to wogole to jhak bedzie to to kupie ta NGK :grin:

: czw kwie 09, 2009 18:51
autor: Jarowo
jarowo a byles na vagu
Mam to ustrojstwo na stanie i to co pisałem za pierwszym razem było właśnie wynikiem pomiarów i obserwacji. Błędów zero, wszystkie czujniki w blokach pomiarowych robią normalnie i tylko ta cholerna sonda robiła dziwnie. Wypiąłem więc ją i sterownik przyjął wtedy zgodnie z zamysłem lambda factor (współczynnik) = 1. I co? Falowanie jak ręką odjął. Czasem tylko lekko silnikiem dygnie raz na jakiś czas. Tak wiec na razie jeżdżę bez sondy, ale ją wymienię. Chcę tylko podjechać gdzieś na analizator czteroskładnikowy aby porównać lambda factor (współczynnik) zmierzony przez moją sondę i sterownik silnika z pomiarem na analizatorze.

: sob kwie 11, 2009 11:15
autor: karpiu12345
siemka Jarowo, i juz jestem po wymianie sondy . wczoraj wieczorem dopiero znalazlem troche czasu zeby ja wymienic :grin: i jest ok. autko pracuje sobie normalnie. dzisiaj nim dopiero troche wiecej pojezdze , ale problem z obrotami na goracym silniku poprsotu zniknal :grin: wczoraj jak wymienilem te sonde to jezdzilem zeby go znowu zagrzac do czerwonosci hehe zostawilem autko zeby stalo ''zapalone'' i siedzialem a aucie i nic wskazowka jest tak od 900 obr do 950 obr. wiec wydaje mi sie ze problem zniknal juz na zawsze :bajer: WESOŁYCH ŚWIAT ZYCZE WSZYSTKIM :grin: :grin: :grin: