Strona 2 z 2

: śr kwie 01, 2009 12:04
autor: Mavrick
Ewentualnie podjechac do kogos co ma palnik. Dospawac kawalek sruby i odkrecic.

: śr kwie 01, 2009 14:55
autor: ceasar
Widzę, że dyskusja się rozwija
pusty pisze:
tympy mechanik pisze:patrząc od strony wkrecania bedzie sie wykrecac widzisz ty tez sie sporo dowiesz na forum
niby gdzie Ci się wykręci, jak jarzmo zacisku nie ma otworu przelotowego...... :goof:
Zacisk VWII ma otwory w jarzmie na wylot, a przynajmniej wczoraj je tam widziałem - więc kręcąc w prawo z drugiej strony śruba się wykręca.
Moja śruba niestety(a może to dobrze) ukręciła się przy jarzmie i dlatego pomysły z rozwiercaniem, jak by się urwała przy łbie doszło by o wiele więcej pomysłów na wykręcenie jej.

: śr kwie 01, 2009 15:48
autor: miś fazi
czemu nie kupisz sobie dobrego wykrętaka ? ma to wygląd korkociąga i bardzo fajnie się tym wykręca po nawierceniu otworka w urwanej śrubie , tylko wykrętaki kup firmowe !

[ Dodano: 01 Kwi 2009 15:53 ]
Lipek81 pisze:Slusarzem nie jestem, ale kiedyś słyszałem od jednego śluzarza właśnie, że zasada jst taka, że mnożysz średnicę śruby przez 0,8 i wtedy masz średnicę otworu jaki wywiercić na śrubę. Czyli np. masz śrubę M10, to otwór wiercisz M8 i go gwintujesz. Dobrze jest nie zaczynać od razu końcowym wiertłem, tylko najpierw wywiercić sobie otwór np. 5 i go nagwintować, potem 5,5, dalej 6 itp. Po każdym wierceniu nagwintować. Osłabiasz tym samym starą śrubę i potem powstają pęknięcia między gwintem zewnętrznym śruby, a tym wewnętrznym , który Ty robisz. Dzieki temu powoli - ale skutecznie można usunąć śrubę, nie niszcząć oryginalnego gwintu w otworze.
Widziałem, jak właśnie ów ślusarz usuwał mi urwaną śrubę od czopa osi i tak to robił włsnie - efekt znakomity - gwint w otworze nienaruszony.

Trzymając się tej zasady 0,8 wychodzi że ostatnie wiertło powinno być 6,4mm.


tu mechanik miał racje , ale mnożysz przez 7 , np. chcesz gwintować gwintownikiem M6 , to mnożysz 6x7 i wychodzi Ci 42 , czyli wiertło 4,2 , ale to tylko do rozmiaru M10

: śr kwie 01, 2009 16:09
autor: guti
pusty pisze:niby gdzie Ci się wykręci, jak jarzmo zacisku nie ma otworu przelotowego...... :goof:
eeehhh rece opadywuja!! czlowieku , szklana kula mi mowsi ze dziury sa , a nawet sa na wylot ! widziales kiedys zwrotnice wogole? czy tylko ksiazki masz przed soba ?? miales ja w rece? chron nas Boze przed takimi szpecami .

w tym zoltym opakowaniu masz wiertla lewoskretne :D:D:D:D::D:D:D:D:D::D:D sie nazywaja wykrętaki: :) Obrazek Obrazek Obrazek

: śr kwie 01, 2009 16:17
autor: miś fazi
o takie właśnie mi chodzi , jak są dobre jakościowo to się wykręca fajnie , tylko nic na siłe , bo jak to urwie to do widzenia

[ Dodano: 01 Kwi 2009 16:23 ]
a tak na marginesie panowie , to są , albo raczej były wiertła lewoskrętne , były one do tokarek , albo do starych stołowych wiertarek , jeszcze na korbe , nie elektryczne , sam takimi wierciłem

: śr kwie 01, 2009 17:30
autor: pusty
ja mówiłem o wiertłach nie o wykrętakach... a tak one wyglądają
Obrazek
co do otworów w zacisku miałem inny zacisk na mysli,,,,, sorki

: śr kwie 01, 2009 17:33
autor: miś fazi
to jeszcze takie są

: śr kwie 01, 2009 17:35
autor: pusty
guti pisze:widziales kiedys zwrotnice wogole? czy tylko ksiazki masz przed soba ??
zwrotnice to prawie na codzień widze, więc nie musisz z takimi tekstami wyjeżdżać.....

: śr kwie 01, 2009 18:28
autor: tympy mechanik
co do wierteł :panna: szacun nawet poszukam w sklepach dla siebie a co do otworów nie poszło ci :bigok:

: śr kwie 01, 2009 18:48
autor: guti
pusty pisze:zwrotnice to prawie na codzień widze, więc nie musisz z takimi tekstami wyjeżdżać.....
no jakbys widzial codziennie zwrotnice, to wiedzialbys o dziurach:) a co do wierteł , to sorka zwracam honor:)

: śr kwie 01, 2009 18:53
autor: miś fazi
:pub: Panowie

: śr kwie 01, 2009 19:05
autor: pusty
guti pisze:no jakbys widzial codziennie zwrotnice, to wiedzialbys o dziurach:)
JUŻ PISAŁEM ŻE MYSLAŁEM O INNYM ZACISKU. GDZIE JARZMO PRZYKRĘCANE JEST DO ZWROTNICY, A NIE ŻE JEST TO JEDNYM ELEMENTEM, ALE NIE WAŻNE.... :pub:

: śr kwie 01, 2009 20:03
autor: tympy mechanik
Hamulce na zaciskach VWII więc każdy zainteresowany wie o co chodzi.


ale juz po temacie :pub: :pub:


ceasar mam nadzieje ze pomoglismy :bajer: daj znac czy juz po problemie

: śr kwie 01, 2009 20:47
autor: ceasar
Witam ponownie.
Jasne, że po problemie już pisałem wystarczyło rozwiercić popukać małym przecinakiem i udało się wykręcić ale już o tym pisałem wczoraj, ale byliście tak zajęci sprzeczkami, że nie zauważyliście he he :)
Auto jeździ przyśpiesza i co najważniejsze hamuje.
Jeszcze raz wielkie dzięki. :pub: