Forum.VWGolf.pl

Mi to wygląda na 1,6 RF na gaźniku 2e2. Ja mam w dowodzie PM

Gaźnik to pierburg 2E2 czyli albo silnik 1,6 RF albo 1.8 GU. Natomiast rurka do pomiaru spalin z kolektora wydechowego która widzę jest raczej od silnika na digifancie czyli własnie może być z PF. Nie wiem skąd się wzięła, przekładka jakaś czy coś? Ale resztę wygląda ogląda orginalnie jak z GU lub RF

Najpewniej jest to silnik 1,6 RF. Mozesz dla pewności podać numer gaznika.
Twój problem to gaznik. Zepsuty lub zle ustawiony jest siłownik ssania. Podejrzewam zez zepsuty. Teraz mozesz go naprawic , kupic lub obejsc. Aby obejsc trzeba przekrecic metalową puszke koloru srebrnego o jakis 1-2mm w prawo. To załatwi problem dławienia.
Co do wysokich obr. musisz wywalic zawór termiczno czasowy. Zatykasz oba weze do niego idące. Jest to plastikowa czarna puszka w kształcie kapsla zamknietego, wykładasz wezyki z niej i zatykasz np gwintem od śruby.

Czyli wygląda na to że siedzi tam 1.6 RF, bo 1.8 to nie jest. Jutro jeszcze się upewnie i sprawdze nr gaźnika i silnika. Nie wiem być może była jakaś przekładka kiedyś tam w przeszłości robiona.
Dzięki Maćkooo, widzę że się dobrze znasz w przeciwieństwie do mnie bo to mój pierwszy samochód, padło na golfa i powiem wam że już się zakochałem
Jakbyś mógł i dałoby radę to zaznacz mi na zdjęciu gdzie znajdę tą srebrną i czarną puszkę.. będe naprawdę wdzięczny.

Pzdr.

Oto wskazane elementy.

OK, wielkie dzięki, jutro zajrze pod maskę i napiszę co zdziałałem.

Pzdr.

to będzie 1.6 RF 72 KM

Zrobiłem coś takiego, wężyki zatkane śrubkami, myślę że o to chodziło

Zaraz jadę na pocztę to zobaczę co się będzie działo, jak nie będzie mi gazował to będę szczęśliwy!

Co do tego dławienia się to chodzi o tą puszkę?


Tam trzeba odkręcić tą śrube bodajze 13'tke najpierw i potem przekręcić ten kapsel w prawo??

Golf_Driver pisze:Tam trzeba odkręcić tą śrube bodajze 13'tke najpierw i potem przekręcić ten kapsel w prawo??

Nie, odkręcasz 3 śruby śrubokrętem, przekręcasz i skręcasz.
Śruby te są na wierzchu a nie w środku.

Czyli jedna z tych srubek jest widoczna na zdjeciu? na górze tej puszki?? Ale jak ją odkręce to będę musiał przykręcić w to samo miejsce przecież, to nie przekręce tej puchy. Chyba że to o inne chodzi jednak.

A co do tych wężyków to kurde bez zmian jest cały czas mi kurde gazuje..

Golf_Driver pisze:to nie przekręce tej puchy

Przekrecisz , mam pewność. Dokładnie chodzi o te srube, sa razem 3.

Golf_Driver pisze:A co do tych wężyków to kurde bez zmian jest

To ok bo jedno mozna wyeliminowac. Wiec mysle teraz o dziurce w wężu. Wymieniałeś węże szczególnie te z tyłu gaźnika.
Ile ma tych obrotów w liczbie?

Ok, to zaraz ide spróbować z tą puszką.
Czyli spowrotem te wężyki dać w ten zawór termiczno czasowy, czy lepiej tak zostawić?? W ogóle tak z ciekawości to co on daję jeśli z nim czy bez niego można jeździć
A wężyków nie wymieniałem, wgl chyba z dwa węże co wchodzą do kopułki sie wkłada tak dość luźno, nie wiem czy to tak powinno być a pozostałe jak wciskam to tak sie zasysają bardziej i tak coś klika że wyraźnie widać że wskoczyły. Może w tym jest też problem??

[ Dodano: 18 Mar 2009 16:56 ]
A ile obrótów w liczbie to nie powiem bo mam licznik bez obrotomierza.. muszę go właśnie też wymienic. W każdym razie wysoko dosyć (tak na oko nie całe 3000)
i im bardziej silnik nagrzany tym po dłuższej chwili spada z obrótów. Po jakiejś długiej jeździe w ogóle nie chce schodzić.

[ Dodano: 18 Mar 2009 17:04 ]
no może przesadziłem, tak ponad 2000 by było, (spojrzałem teraz na licznik z obrotomierzem w internecie)

Golf_Driver pisze:W ogóle tak z ciekawości to co on daję jeśli z nim czy bez niego można jeździć

Podbija obroty do 2000 na 6 sekund lub mniej sekund zaraz po odpaleniu. Gdy jest zepsuty potrafi podbic na kilka minut.
Najpierw sprawdz czy po odpaleniu wysuwa sie tobie trzpień siłownika 3 połozeniowego. porusza on wajchą od przepustnicy. Opiera sie na takim gwincie z lewej strony gaznika.

No to miałem tak zawsze, że zaraz po odpaleniu chodził na wyższych obrotach przez pare sekund czyli to chyba jest sprawne... teraz jak było to nie zauważyłem.. w każdym razie obroty po rozgrzaniu są dużo wyższe niż te przy odpalaniu.. Tą puchę już lekko przesunąłem, silnik już był zimny i jak go odpaliłem to różnicy nie zauważyłem.. przerywał i gasł.. AALE... wydaje mi się że ten kabel pomarańczowy co wchodzi do kopułki (zerknij na zdjęcie) jest do wymiany bo jest inny, ma w ogóle inną końcówkę niż reszta,taką większą i jest skliszczona tak żeby pasował.. ktoś tak na sztukę to zrobił.. ja jeszcze bardziej to skliszczyłem że wszedł z oporem (tak pstryknął) już nie jest taki luźny.. potem go odpaliłem i już chodził lepiej, nie zgasł albo to był przypadek albo to coś dało... nie wiem ale na moje trzeba go wymienic na pasujący taki jak reszta.

Najpierw sprawdz czy po odpaleniu wysuwa sie tobie trzpień siłownika 3 połozeniowego. porusza on wajchą od przepustnicy. Opiera sie na takim gwincie z lewej strony gaznika.

A co do tego to już nie wiem o co biega zbytnio.. mógłbyś mi to jakoś rozrysować nie wiem.. żebym wiedział co gdzie i jak.. Dzięki z góry.

[ Dodano: 18 Mar 2009 22:06 ]
Co do tego że nie równo chodził jak był zimny to sprawa załatwiona, to bankowo ten pomarańczowy kabel co wychodzi z kopułki.. po tym jak go skliszczyłem, silnik zimny chodzi jak malina.. Przed chwilą go odpaliłem i równo pracował na niskich obrotach.. W każdym razie jeszcze wymienie ten kabel bo narazie taka fikcja troche jest...

Teraz jeszcze ten główny problem, czyli wysokie obroty przy rozgrzanym silniku.. Fajnie by było jakbym sobie jakoś z tym sam poradził Ale narazie to kurde nie mam pojęcia gdzie co ma się wysuwać.. Jakbyś mi zaznaczył na obrazku byłbym bardzo wdzięczny.. A jak na tych się nie da za bardzo to może inne zdjęcie zrobie?

Pzdr.