Strona 2 z 2

: pt wrz 02, 2005 19:03
autor: Dawca_Nerek
Duży pisze:Fakt-kosztowało mnie to 250 zł
Ja zapłaciłem 150zł za opinie rzeczoznawcy (z ustaleniem rocznika auta) i 42zł nabicie numerów na stacji diagnostycznej

: pt wrz 02, 2005 22:34
autor: spec-88
a u mnie niesprawdzali wogóle :P a pojechałem do Toyot-y :] :)

: sob wrz 03, 2005 02:43
autor: Duży
Dawca_Nerek pisze:
Duży pisze:Fakt-kosztowało mnie to 250 zł
Ja zapłaciłem 150zł za opinie rzeczoznawcy (z ustaleniem rocznika auta) i 42zł nabicie numerów na stacji diagnostycznej
Ja jeszcze w wydziale komunikacji zapłaciłem ok. 50 zł.

: sob wrz 03, 2005 18:27
autor: Adamtd
hi hi hi dziś poświęciłem godzine na czyszczenie bloku silnika i.... jest numer...tylko, że inny niż w papierch :grrr: ale kicha , no i co ja mam zrobić???Jak kupowałem autko to numeru nie widać było i myślałem że przerdzewiał a tu taki pasztet :grrr: trzy cyfry są inne...

: sob wrz 03, 2005 20:49
autor: Dawca_Nerek
Adamtd pisze:hi hi hi dziś poświęciłem godzine na czyszczenie bloku silnika i.... jest numer...tylko, że inny niż w papierch :grrr: ale kicha , no i co ja mam zrobić???Jak kupowałem autko to numeru nie widać było i myślałem że przerdzewiał a tu taki pasztet :grrr: trzy cyfry są inne...
No to teraz Coca Cola i polewaj żeby dalej wyżarło co by sie nie dało tych 3 liczb odczytać :rotfl:

: sob wrz 03, 2005 20:57
autor: Adamtd
Dawca_Nerek pisze:
Adamtd pisze:hi hi hi dziś poświęciłem godzine na czyszczenie bloku silnika i.... jest numer...tylko, że inny niż w papierch :grrr: ale kicha , no i co ja mam zrobić???Jak kupowałem autko to numeru nie widać było i myślałem że przerdzewiał a tu taki pasztet :grrr: trzy cyfry są inne...
No to teraz Coca Cola i polewaj żeby dalej wyżarło co by sie nie dało tych 3 liczb odczytać :rotfl:
no chyba tak zrobię :grin:

: sob wrz 03, 2005 21:52
autor: vpil
Ja zapłaciłem za odczyt numerów 250zł :grrr: , a rzeczoznawca i tak je odczytał z naklejki, która znajdowała się na osłonie rozrządu.

: sob wrz 03, 2005 23:05
autor: endriu
nie wiem czy na pewno ale cennik dla rzeczownawców chyba jest jeden w całej Polsce-w mojej okolicy opinia o nr.silnika kosztuje 80zł+vat.jeśli chodzi o przeglądy z nowym dowodem rej.to diagnosta może odstąpić od identyfikacji nr.silnika bowiem wg.procedury ma on porównać zapisy w dow.rej. z naturą,jeśli nr.silnika nie ma w dowodzie to nie ma czego porównywać .

: ndz wrz 04, 2005 15:03
autor: worms
alfikt pisze:TO ladnie mnie panowie nastraszyliscie Kupilem autko i badanie wychodzi mi pod koniec września.
Chociaz ja w dowodzie ani na umowie nei mam numerow silnika wiec mysle ze nie bedzie tak zle !!
Pan w skarbowce pytał o numery powiedzialem ze w dowodzie nie mam na umowie rowniez i dał spokój.
A w Karcie pojazdu też nie ma numeru silnika ?
U mnie w dowodzie nie ma ale w karcie pojazdu jest.

: ndz wrz 04, 2005 17:57
autor: TaOa
U mnie tak samo jest, w dowodzie nie ma na polisie OC nie ma ale w karcie pojazdu jest. Zgadzam sie ze to bzdura wkoncu to czesc jak kazda inna... ale z takim podejsciem to mozna wszystko wymienic i niewiadomo co bedzie co :P

: ndz wrz 04, 2005 19:46
autor: Dawca_Nerek
vpil pisze:a rzeczoznawca i tak je odczytał z naklejki, która znajdowała się na osłonie rozrządu
Nie mógł !! Na opinii tak Ci napisał że odczytał z naklejki ??

worms pisze:A w Karcie pojazdu też nie ma numeru silnika ?
Są ale te nowe już nabite, tzn. auto pewnie z niemiec, a w Brifie ich nie ma.

: pn wrz 05, 2005 00:11
autor: cobe
to jest nasza polska "madra" biurokracja


silnik jest czescia pojazdu tak samo jak wycieraczka, lampa, klamka, kirownica itd itp ( mozna wymieniac cale wyposarzenie samochodu)
kazda ta czesc mozna wymienic, ale tylko silnik ma numery
protestuje ;-) czemu wszystko nie jest onumerowane, haha, pewnie jeszcze na to nie wpadli :/

: pn wrz 05, 2005 21:19
autor: vwqnio1
cobe pisze:to jest nasza polska "madra" biurokracja


silnik jest czescia pojazdu tak samo jak wycieraczka, lampa, klamka, kirownica itd itp ( mozna wymieniac cale wyposarzenie samochodu)
kazda ta czesc mozna wymienic, ale tylko silnik ma numery
protestuje ;-) czemu wszystko nie jest onumerowane, haha, pewnie jeszcze na to nie wpadli :/
A po co wszytsko numerowac skoro numery po jakimś tam czasie i tak zejda? Dopiero by była jazda z tymi numerami ..... numery silnika mi juz wystarczą