Strona 2 z 4

: pn sty 05, 2009 20:23
autor: dogu18
Paweł Marek pisze:Ale jak po odpieciu sondy silnik zacznie pracować równomiernie to coś to wyjaśni. Może wystarczy poprawić tylko skład mieszanki. Opisy są na forum
zeby wyregulowac skład mieszanki trzeba miec aparatura a nie zazdy mechanik ja posiada:/

poza tym w nz niema kompa z programem tylko sterownik porównujacy sygnały z czujników.
nalezy pololei sprawdzic i dojsc co sie zapsuło:/

dodam ze te Nasze Kochane NZ to troszke niewdzieczny silnik bo zawsze mu cos nieteges:PP

kolego sprawdz odme i podjedz do jakiejs firmy instalujacej LPG niech ci Lambde sprawdzą.

: pn sty 05, 2009 21:23
autor: pietka_86
na czym polega takie sprawdzenie lambdy????
ja mojego kupilem miesiac temu,od kolegi mojego brata,dzis widzialem sie z nim i mowil mi ze on odkad mial ten samochod to tak mu sie dzialo,dodam,ze jezdzil nim 4 lata...
sam nie wiem juz o co chodzi,chyba pojade do jakiegos mechanika niech mi sprawdzi,
a jeszcze pytanie,zeby odme sprawdzic to trzeba ja odkrecic tak???
i jeszcze jedno dzis przygladalem sie silnikowi patrzylem tu i ow gdzie i zaciekawilo mniie co to jest taki cienki wezyk wychodzacy z pokrywy klawiatury,niedaleko korka wlewu oleju???do czego on sluzy???i jeszcze jedno jest taka jakby wajcha u mnie zatkana na koncu guma kolo kolektora?????????

: pn sty 05, 2009 21:33
autor: dogu18
pietka_86 pisze:na czym polega takie sprawdzenie lambdy????
ja mojego kupilem miesiac temu,od kolegi mojego brata,dzis widzialem sie z nim i mowil mi ze on odkad mial ten samochod to tak mu sie dzialo,dodam,ze jezdzil nim 4 lata...
sam nie wiem juz o co chodzi,chyba pojade do jakiegos mechanika niech mi sprawdzi,
a jeszcze pytanie,zeby odme sprawdzic to trzeba ja odkrecic tak???
i jeszcze jedno dzis przygladalem sie silnikowi patrzylem tu i ow gdzie i zaciekawilo mniie co to jest taki cienki wezyk wychodzacy z pokrywy klawiatury,niedaleko korka wlewu oleju???do czego on sluzy???i jeszcze jedno jest taka jakby wajcha u mnie zatkana na koncu guma kolo kolektora?????????

sprawdzanie sondy niewiem naczym dokładnie polega wiem ze pod jakie miernik podpinaja:Pp

jak do mechanika to naprawde do fachowca a nie pana kazia od malraow bo pewno jakis super mega hiper patent wymysli zeby obroty sie trzymały a przez to cos innego sie zapsuje:/

ten cienki wezyk z pokrywy zaworów to czesc odmy(odpowietrzenie)


ta wajcha co idzie z kolektora wydechowego słuzy niby do sprawdzania stęzenia CO2 w spalinach(przynajmniej tak isze ksiazka "sam naprawiam...")

: pn sty 05, 2009 21:38
autor: pietka_86
jaka masz ksiazke???ja mam wydawnictwo AUTO
no a jak juz pisalem to bylem u mechanika dzis i pytalem to mowil ze najprawdopodobniej sonda lambda sie powoli zaczyna pieprzyc,no ale jak dzis dowiedzialem sie ze 4 lata tak jezdzi to nie wiem...moze wogole juz nie dziala,a jak by takie cos zrobic zeby odpiac sonde i wtedy co sie stanie???tak sobie tylko sprawdzic chyba nic sie nie moze stac z silnikiem??

: pn sty 05, 2009 21:54
autor: dogu18
pietka_86 pisze:jaka masz ksiazke???ja mam wydawnictwo AUTO
no a jak juz pisalem to bylem u mechanika dzis i pytalem to mowil ze najprawdopodobniej sonda lambda sie powoli zaczyna pieprzyc,no ale jak dzis dowiedzialem sie ze 4 lata tak jezdzi to nie wiem...moze wogole juz nie dziala,a jak by takie cos zrobic zeby odpiac sonde i wtedy co sie stanie???tak sobie tylko sprawdzic chyba nic sie nie moze stac z silnikiem??
ja tez mam ksiązke wydawnictw AUTO a raczej eBook:P

jak odepniesz sonde to stwrownik wskoczy wtrzyb awaryjny nic sie wtedy nie stani. taki sam efekt bedzie jak odepniesz czujnik temperatury czy jakis inny czujnik:p

ja z odpietą sonda jeździlem ładnych 6 miesiecy bo niebyło mnie stac na sonde:? i nic sie niestało a auto łykało miedzy 7 a 8 litrow na 100.

: pn sty 05, 2009 22:02
autor: pietka_86
no a jesli odepne sonde i bedzie jakas widoczna roznica na lepsze albo gorsze to chyba bede pweny ze to sonda jest ok a jak nie bedzie zmiamy to znakiem tego ze nawala sonda,dobrze mysle jak sadzisz
??????????????????/

[ Dodano: 05 Sty 2009 21:09 ]
sluchaj masz moze gg to bysmy bezposredni popisali troche jak bys mial chwile

: czw lut 19, 2009 20:37
autor: misiek2210
WITAM JESTEM TU PIERWSZY RAZ , MAM GOLIKA MK 2 Z SILNIKIEM DIGIJET I MAM TAKIE SAME PROBLEMY JAK TY CZASEM OBROTY SPADAJA DO TAK NISKICH ZE ZACZYNA MI SIE KONTROLKA OD LADOWANIA ZAPALAC I PO CHWILI WRACA NA SWOJE OBROTY. MAM JUZ WYMIENIONE KABLE ,PRZEPLYWOMIERZ I CZUJNIK TEMPERATUTY. POLTORA ROKU TEMU WYMIENIANA BYLA KOPULKA I PALUCH OD APARATU ZAPLONOWEGO BO DZIALO SIE TO SAMO. TYM RAZEM TEZ GO WYMIENIE MOZE COS POMOZE. DAM ZNAC CZY TO COS ZMIENILO,

: czw lut 19, 2009 21:03
autor: dogu18
misiek2210 pisze:WITAM JESTEM TU PIERWSZY RAZ , MAM GOLIKA MK 2 Z SILNIKIEM DIGIJET I MAM TAKIE SAME PROBLEMY JAK TY CZASEM OBROTY SPADAJA DO TAK NISKICH ZE ZACZYNA MI SIE KONTROLKA OD LADOWANIA ZAPALAC I PO CHWILI WRACA NA SWOJE OBROTY. MAM JUZ WYMIENIONE KABLE ,PRZEPLYWOMIERZ I CZUJNIK TEMPERATUTY. POLTORA ROKU TEMU WYMIENIANA BYLA KOPULKA I PALUCH OD APARATU ZAPLONOWEGO BO DZIALO SIE TO SAMO. TYM RAZEM TEZ GO WYMIENIE MOZE COS POMOZE. DAM ZNAC CZY TO COS ZMIENILO,
a przeustnice wyczysciles?? to pomaga

: pt lut 20, 2009 13:37
autor: misiek2210
za bardzo nie wiem gdzie ona sie znajduje. musze sobie kupic ksiazke o golfie to bede bardziej obcykany.dzisiaj ogladalem aparat i nie jest ani mokry aniopalony . czysciutki. bede chcial wymienic wszystkie rury od odmy bo moze gdzies jest popekane moze to pomoze , dzisiaj nim jezdzilem i nic sie nie dzialo wiec to tym bardziej dziwne ze ma tylko takie napady

: pt lut 20, 2009 17:46
autor: skrzynia
dogu18 pisze:dodam ze te Nasze Kochane NZ to troszke niewdzieczny silnik bo zawsze mu cos nieteges:PP
potwierdzam zdanie kolegi. co chwila coś... wymienie jedno to wyskakuje drugie i tak non stop a od jakiegoś czasu zmagam sie z tym samym problemem co w temacie. Sprawdzałem już przepustnice, przepływomierz, kable, świece, czujnik niebieski, sterownik vel komputer i nic... pozostaje jeszcze sprawdzenie sondy lambdy i powiem szczerze oby to to było bo już mi się cierpliwosc kończy, nie do samochodu ale do mechaników. Mam dwóch zaufanych i obaj nie maja nagle czasu żeby sprawdzić. Wydaje mi się, że wiedzą ze to duuuużo sprawdzania.

: pt lut 20, 2009 18:35
autor: cvltvs
Mam takie same problemy jak obaj koledzy. Samochód na ssaniu odpala pięknie; na strzał. pochodzi chwilkę, nabierze temperatury i w chwili gdy wyłącza się ssanie zaczyna się problem. Obroty skaczą 600-900-600-900 i tak w kółko. Cała deska rozdzielcza drży, stoję na światłach na luzie a samochód czym bardziej rozgrzany tym gorzej pracuje.
misiek2210 pisze:CZASEM OBROTY SPADAJA DO TAK NISKICH ZE ZACZYNA MI SIE KONTROLKA OD LADOWANIA ZAPALAC I PO CHWILI WRACA NA SWOJE OBROTY
Mam ten sam problem a czasem silnik gaśnie.
Byłem z tym już u 3 mechaników, pierwszy wskazał niebieski czyjnik i króciec, WYMIENIŁEM, drugi że ładowanie słabe i alternator, wymieniłem a trzeci stwierdzi ł że to wina silniczka krokowego i że trzeba go wymienić. Mam tego dosyć, samochód mi cierpi a nikt nie wie co mu jest. Co prawda po wymianie czujnika chodzi przez jakieś 3 godziny fajnie ale z czasem zaczął falować coraz częściej i częściej i wróciło do tego samego stanu. Zastanawia mnie czy to ta odma może być czy może wtryski wymienić, świece? Może ktoś z Was miał ten problem? Może komuś się udało to zrobic?

: pt lut 20, 2009 18:54
autor: skrzynia
cvltvs pisze:Może komuś się udało to zrobic?
Ja z każdym wymienianym elementem jestem coraz bliżej rozwiązania :) więc jak wkońcu natrafię na przyczyne na bank się podzielę rozwiazaniem.

: pt lut 20, 2009 18:54
autor: dogu18
cvltvs pisze:a trzeci stwierdzi ł że to wina silniczka krokowego i że trzeba go wymienić
do tego mechanika wiecej nie jeździj bo nema pojecia o silnikach:/ w NZ iema krokowca:/

ja mam to samo jak jezdze z zapietą<uskodzoną> sondą lambda:/ odepnij lambde i bedzie git spalanie wzrośnie nieznacznie<mi wzrosło o 0.5l/100km>

: pt lut 20, 2009 19:00
autor: tylny
W tym silniku podstawą jest sprawdzenie wszystkich elementów po kolei (elementy układu zapłonowego, dolot musi być szczelny, odma w stanie super, przepływomierz sprawny, filtry czyste, przepustnica czysta i drożna-kanaliki, szczelny system podciśnienia, pewne wszystkie połączenia elektryczne, niebieski czujnik). Celem tego jest wyeliminowanie wszystkich potencjalnych i stosunkowo tanich w naprawie elementów. Potem czas się zabrać za elementy gorsze w diagnozie: aparat zapłonowy, komputer itd.
Wiem co mówię, ja już jakiś czas doprowadzam sawój silnik do stanu idealnego i przez to wszystko przeszedłem. A problem obrotów nadal jest obecny ale już w mniejszym stopniu - ostatnio był w remoncie alternator.

cvltvs, co do wtrysków - też są do sprawdzenia, ale one raczej nie mają wpływu na falujące obroty, a nawet jeżeli - naprawa jest nie bardzo opłacalna.
PS. lepiej u mechanika co o silniczku krokowym wspominał się nie pokazuj więcej :grin: .
Ja od pewnego czasu tylko i wyłącznie sam robię przy tym silniku bo zauważyłem, że nie ma dobrych specjalistów znających się na tego typu silnikach. Książka w dłoń i po kolei poznawać wszystko z tego silnika - to jest rada.
Pozdrawiam :helm: