Strona 2 z 2

: pn sty 05, 2009 19:55
autor: vafel1990
kalosh, To nie jesteśmy sami :bigok:

: pn sty 05, 2009 23:50
autor: Gallus
kalosh pisze:To jest taki:
http://moto.allegro.pl/item519038087_cz ... puter.html ??
taki czujnik jak się dobrze orientuję to się wkręca do kolektora z tyłu... a tu raczej chodzi o czujnik z króćca na wodę... z przodu.

pozdro

: wt sty 06, 2009 17:27
autor: kalosh
Czy czujnik, który odpowiada za wolne obroty na zimnym silniku znajduje się tutaj: Obrazek
Odpiąłem od niego kostkę i okazał się być czarnym, a nie niebieskim. Jaki (kolor) w związku z tym mam kupić?

: śr sty 07, 2009 00:49
autor: pmc3
Witajcie koledzy, dziś zgłębiałem temat tych czujników i mam kilka informacji. Może wspólnie do czegoś dojdziemy?? Podepne swój problem żeby było jasne dla wszystkich może mi też coś doradzicie po tych przejściach Waszych??

Mój problem: Witajcie, Mam golfa II 1,8 GT 66KW 1988r. z instalacją Lovato IIgen.

Od pewnego czasu, najprawdopodobniej zima(im zimniej tym problem bardzoiej znaczący) zawieszają mi się obroty (na 1300 do 1800). Zauważyłem że gdy jest ciepło powiedzmy ponad 5 stopni to gdy silnik się zgasi i jest już rozgrzany to za drugim odpaleniem obroty utrzymują się już w przybliżonych prawidłowych wartościach. Problem znika w lecie gdy auto stoi na ciepłym powietrzu. na benzynie wszystko chodzi idealnie, jedynie co to przy odpaleniu po nocy kilkanaście razy wachluja mu się obroty.

Gdzie szukac przyczyny?
Niebieski czujnik od temparatury może mieć wpływ?
Prosze o pomoc, jeśli ktoś już miał taki sam problem to będe bardzo wdzięczny za odpisanie.

Chciałbym dodać że dziś sprawdziłem czujnik temperatury wody, (niebieska wtyczka) i
gdy silnik jest zimny to:
wpięty-ssanie (w normie) obroty około 1200
wypięty-bez różnicy tak samo jak wyżej
gdy silnik jest nagrzany:
wpięty-normalna praca (900obr.)
wypięty-obroty falują aż do zgaszenia.

podane informacje dotyczą testowania tylko na benzynie!!

teraz gdy samochód jest na gazie to czy zimy czy ciepły nie ma znaczenia czy ten czujnik jest wpięty czy nie.

Dodam, że gdy przełącze na gaz przy nienagrzanym silniku to wchodzi na obroty 1500 i nie schodzi nawet po dłuższej jeździe (150km). A gdy przełącze na gaz dopiero na nagrzanym silniku to obroty są w normie (1000), ale i tak wzrastają po przejechaniu kilkunastu kilometrów.

Pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczów:)

: śr sty 07, 2009 00:58
autor: rafus
a w PN te gaźniki 2ee to jest shit, wiem bo mam. Juz drugi wsadzilem i mam takie same objawy co w tamtym, jakas elekronika siada czy cus. Ja mu gaz a on zgasł o i tyle. Ja mysle ze powinienes przy gazniku cos pogrzebac.

: wt sty 13, 2009 16:20
autor: Gallus
pmc3 po jakim czasie silnik zgasł gdy wyjąłes niebieski czujnik na ciepłym silniku?

pozdro

: wt sty 13, 2009 17:14
autor: To_masz
Gallus, mam identycznie, a mam wtrysk jednopunktowy więc grzebanie przy gazniku bym odłozył, mysle że to jeden z czujników czerwony lub niebieski robi te całe zamieszanie, mam w zapasie niebieski, postaram sie go podmienić i dam znać

: wt sty 13, 2009 23:06
autor: aregus
vafel1990 pisze:kalosh, To nie jesteśmy sami :bigok:


to teraz do trzech ostatnich panów....na gazie szaleje na biegu jałowym bo parownik jest jeszcze zimny i przymarza...dopiero jak silnik nagrzeje ciecz która ogrzewa parownik to objawy falowania zanikają ponieważ lpg się wtedy dobrze rozpręża

: śr sty 14, 2009 00:19
autor: kalosh
Dzięki Aregus ale na benzynie na zimnym silniku mam wrażenie że nie gadają wszystkie gary. Jak się rozgrzeje to idzie jak burza;)

: śr sty 14, 2009 16:55
autor: To_masz
aregus pisze:na gazie szaleje na biegu jałowym bo parownik jest jeszcze zimny i przymarza
jak na gazie go odpale to jest ok, tu chodzi tylko o benzyne


podmieniłem czujnik niebieski i wydaje mnie sie ze sytuacja sie poprawiła, ,,wydaje mnie sie'' bo mam krokowy niepełnosprawny, nie utrzymuje obrotów, trzpień jest zablokowany na stałe i nie reguluje ssaniem. Po wymianie tego czujnika nie trzesie autem jak wcześniej

pozdro