Strona 2 z 3

: pn sie 29, 2005 09:38
autor: MichalMys1
w ciągu 4 miesięcy 10 tys bez powazniejszych problemów!Czasem odezwie się jakaś szklanka, pęknięty przewodzik powodem pracy n a 3 cylindry.Pali średnio 10 l gazu
Pzdr

: wt sie 30, 2005 13:09
autor: andymaniac
Mam 1.6 kat PN, ponad rok leję paliwo, tylko wymiany filtrow i oleju, jako autko rodzinne jest OK.
W dluzszej trasie ponad 1000 km bylem, jezdze codziennie na krotkim dystansie (miasto), raz na tydzien za miasto i jak dotąd bezawaryjnie.

Słynne falowanie obrotow w okolocy 800obr/min już polubilem (mysle ze jak faluje... - to gaznik jest regulowany...); raz czy dwa nie zapalił a po parunastu minutach mu przeszlo (zalał sie?) - nie wiadomo dlaczego (duch w maszynie?).

Pewnie duzo zalezy od jakosci paliwa jakie lejemy mu do baku ale na to nie mamy wplywu.

Najgorzej jest z tym ze wszyscy "mechanicy" sie boją tego gażnika (2EE) wiec na wszelki wypadek krzyczą jakieś nieprzytomnie wielkie ceny za łaskawe zajęcie się tym przypadkiem.
Strach pomyslec co sie stanie jak bede musial skorzystac z ich uslug.

I tylko to spędza mi sen z powiek. Ciekawe czy jest jakis uczciwy fachowiec w łódzkim, ktory zna sie na tym gazniczku...??

: czw wrz 01, 2005 08:50
autor: junior_jr
Ja niestety mam ten gaźnik i wszystko było by ok do czasu gdy założyłem gaz.
Ma teraz tak wolne obroty że na benzynie na biegu jałowym gaśnie. Na gazie jest ok.
W lecie ok ale jak przyjdzie zima i trzeba bedzie odpalac na benzynie!?
Mój ojciec ma identyczny silnik i u niego wszystko jest ok ale ma przejechane 100 tys mniej. Jesli chodzi o spalanie to zawsze sie zmieszę w 8 litrach gazu ale zawsze tankuje na jednej sprawdzonej stacji.
Ogolnie ten gaźnik potrafi spendzić sen z powiek!!!

: czw wrz 01, 2005 09:13
autor: radwan
przez pierwsze 10 kkm na tym gaźniku zero problemów. Idelane obroty i nie gasł.Później zaczął sie dławić i gasnąć.Ale znalazłem we wrocku mechanika co sie zna na tym wynalazku i go wyregulował i musiałem jeszcze ustawić zapłon i nie gaśnie i nie falują obroty.Troche mułowate autko ale w końcu to tylko 70 km :food: Na trasie przy spokojnej jeździe pali 6 l/100 km/h

: wt sty 30, 2007 02:44
autor: sebaPN
a ja tam ma mojego PN już 6 miechów i jedyne co zrobiłem to rozebrałem gaźnik,bo chodził strasznie!!dlatego poprzedni właściciel go sprzedał:PPP...lepiej dla mnie!!po tym zabiegu jest idealnie!choć przydało by się pare koników więcej:DD

: wt sty 30, 2007 08:51
autor: andymaniac
sebaPN pisze:a ja tam ma mojego PN już 6 miechów i jedyne co zrobiłem to rozebrałem gaźnik,bo chodził strasznie!!po tym zabiegu jest idealnie!
a co tam znalazles po rozebraniu? Ja swojego jeszcze nie ruszalem... mam falujace obrotki i szarpanie z jedynki...

: wt sty 30, 2007 09:19
autor: replay
panowie moja PN-ka już jeździ 2 miesiąc na wtrysku z RP :-) po prostu rewelacja ;-) autko dostało wigoru i obroty idealne :-)

: wt sty 30, 2007 10:04
autor: ppoll27
Moja PN ma rok - zrobiłem 30 tys bez żadnych kwasów. Spalanie w mieście maks 9,5 - przeciętnie nawet ok 8,5. Na trasie przy ok 100 km/h ok 6. Dynamika auta w sam raz na nasze drogi, jak trzeba to i 160 pociągnie.
Moim zdaniem ten konkretny silniczek ma bardzo przyjemną charakterystykę - moment już przy 2600 - czyli praktycznie już przy 3tys/min można już zmieniać bieg na wyzszy a autko jedzie całkiem żwawo.
Druga ciekawa sprawa to reakcja na wciśnięcie gazu - moim zdaniem dużo bardziej żywiołowa niż w silniku 1,8 - chyba wynika to z stosunku średnicy cylindra do skoku tłoka który jest tutaj > 1 :) Jest to unikalne w silnikach VW. A powoduje że również wysokie obroty sa mu niestraszne i sie szybko wkręca na obroty.
Trwalość silnika oceniam b. wysoko - mój ma 210 tys przbiegu - leje do niego 10W40 (półsyntetyk) i trzyma poziom - tzn nie musze go dolewać między wymianami.
Gaźnik owszem jest skomplikowany, ale jak się trafi na model przy którym nikt nie kombinował to nie ma problemów. Ludzie i mechanicy psioczą zazwyczaj tym bardziej im mniej się na nim znają ;) Do diagnozy kłopotów konieczna jest wiedza - książka, dobre chęci nie wystarczą.
Aha i jeszcze jedno - osiągi i spalanie które opisałem powyżej zachodzi przy
świecach o przebiegu < 30 tys km,
sprawnym układzie zapłonowym
sprawnej (nie ciekanącej) pompie paliwa,
:bigok:

: wt sty 30, 2007 13:05
autor: Łyskacz
replay, podejdzie ten wtrysk bez zadnych zaawansowanych przeróbek?

: wt sty 30, 2007 13:19
autor: replay
Łyskacz pisze:replay, podejdzie ten wtrysk bez zadnych zaawansowanych przeróbek?
od razu mówie że to nie tak hop ale da się zrobić
Potrzebne jest:
- sam wtrysk (kolektor został od PN choć w razie czego miałem drugi)
- 2 pompy paliwa (jedna w baku, druga pod podłogą)
- komputer od monowtrysku
- wiązka kabli (elektryka)
- przekaźnik pompy paliwa
- obudowa filtra powietrza + dolot
- ..

Chyba niczego nie ominałem ale jakby Ci zależało to moge dokładnie sprawdzić :-)

Generalnie robota jest na kilka dobrych dni.. ale przeróbka warta zachodu.. jeśli komuś walił się gaźnik tak jak mnie :-)

: wt sty 30, 2007 13:43
autor: Pinhead
ppoll27 pisze:Dynamika auta w sam raz na nasze drogi, jak trzeba to i 160 pociągnie.
Panowie dajcie spokój z tym pocieszaniem samych siebie bo 70KM to muł i tyle (a na lpg jak ma 60KM to super). Te nasze drogi to właśnie wymagają dużej mocy do wyprzedzania zawalidróg, tirów,autobusów, traktorów itp. To nie USA gdzie wjeźdzasz na 8 pasmową autostrade i jedziesz nią aż do celu. Stwierdzenie że mkII z 1.6 to auto rodzinne też nie bardzo wiadomo na jakiej podstawie ktoś wysnuł. Ja jadąc z rodziną wolał bym mieć troche mocy pod pedałem żeby w razie wyprzedzania nie trzeba było się modlić.

: wt sty 30, 2007 13:56
autor: replay
Pinhead pisze:
ppoll27 pisze:Dynamika auta w sam raz na nasze drogi, jak trzeba to i 160 pociągnie.
Panowie dajcie spokój z tym pocieszaniem samych siebie bo 70KM to muł i tyle (a na lpg jak ma 60KM to super). Te nasze drogi to właśnie wymagają dużej mocy do wyprzedzania zawalidróg, tirów,autobusów, traktorów itp. To nie USA gdzie wjeźdzasz na 8 pasmową autostrade i jedziesz nią aż do celu. Stwierdzenie że mkII z 1.6 to auto rodzinne też nie bardzo wiadomo na jakiej podstawie ktoś wysnuł. Ja jadąc z rodziną wolał bym mieć troche mocy pod pedałem żeby w razie wyprzedzania nie trzeba było się modlić.
hehe wypowiada sie demon szybkości...
Dla tych co maja GTI twoj golf to muł ! A dla jeszcze innych GTI to muły.. wiec pamietaj są jeszcze słabsze auta

: wt sty 30, 2007 14:04
autor: Pinhead
A czy pisałem że mam demona prędkości ? Ja sie nie przechwalam i nie zawyżam możliwości swojego silnika jak co niektórzy w tym wątku.
Cyferki mówią same za siebie: 70KM i 14s do 100km/h to jest muł czy się to komuś podoba czy też nie. Dynamiczne (!?), szybkie, rodzinne, oszczędne... 1.6 idealne :)
Troche obiektywnego podejścia bo można popaść w samozachwyt !

: wt sty 30, 2007 14:11
autor: replay
nie mówie o samozachwycie.. ale skoro 1.6 to muł ... to co powiesz o samochodach typu TICO, MATIZ, SEICENTO o maluchu juz nie wspomne.. 70 KM to wystarczajaco duzo zeby spokojnie wyprzedzić.. jeśli ktoś umie wyprzedzać... chyba że ktoś sie bierze za wyprzedzanie z 5-tego biegu.. to powodzenia. Jak juz powiedziałem MUŁ to pojęcie względne..