Strona 2 z 2

: czw sty 15, 2009 12:37
autor: Himen88 mk4
Tak bezpośredni po naprawie.

: sob sty 17, 2009 13:47
autor: ranek
Czy to uszkodzenie katalizatora może się jeszcze objawiać takim jakby buczeniem przy zmniejszaniu obrotów silnika? Coś takiego zacząłem u siebie obserwować, na razie jest to dość ciche. No i auto szarpie mi coraz bardziej

: sob sty 17, 2009 14:43
autor: Jacek75
Zmiany wewnątrz puszek (katalizator, tłumik) objawiaja sie drżeniem całego wydechu pod podłogą. Najlepiej obserwowalne w przypadku opróżnienia puszki kata lub np. wymiana plecionki na wydechu pod silnikiem (uniwersalna) co u mnie daje takiego basa i drzenie na 2 biegu przy hamowaniu silnikiem, że 2 razy jeszcze szukałem czy nie mam gdzieś dziury. Sprawdziłeś te rurki o których pisałem w tym drugim poscie?!

: sob sty 17, 2009 18:54
autor: ranek
To nie tego typu dźwięk, ani drżenie. To tak jakby coś ocierało. I nie jest to jednostajny dźwięk, tyko pulsuje równomiernie z szarpaniem. Szarpanie ustaje po 2100 obr i dźwięk też. Zaczynam się obawiać, że to skrzynia, bo i teraz na jedynce mi szarpie.

Nie miałem zbyt czasu oglądać rurek ale tak pobieżnie oglądając i naciskając je nic nie widać. W wtorek oddaje auto do warsztatu gdzie mi rozrząd robili może ta coś znajdą. Zlecę im sprawdzenie wydechu, zobaczymy.

: pn sty 19, 2009 22:51
autor: woj-tek
okazało ze katalizator sie skruszył. Został wybebeszony i autko jeździ jak nowe:) Pozdrawiam

widzę że moje podejrzenie było dość trafne. i odnoszę wrażenie że mechanik wykruszył wszystko i dlatego chodzi głośniej czasami jest lepiej zwykłą rurę wspawać to może znacznie ciszej pracować niż pusty katalizator.

: wt sty 20, 2009 13:33
autor: ranek
Panowie u mnie skrzynia się rozsypała :/ Ma ktoś kontakt do dobrego regeneratora? Czy coś wiecie może na temat tego zakładu?

http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=10445292

: wt sty 20, 2009 17:26
autor: Robson83
Witam podepnę się pod temat.

Tak przed 2000obr lubi się "zadławić".
Myślałem ze wszystko jest ok do czasu jak nie przejechałem się kolegi golfem z takim samym silnikiem.
Nie moglem uwierzyć ze ma tyle samo koni. Szedł jak burza. I stwierdziłem ze mój golfik coś słabawy jest, nie nie ma tej "nerwy". A i głos jego silnika jest taki bym powiedział bardziej metaliczny a mój taki przytłumiony.
CZy na gazie czy na benzynie nie ma różnicy.
Myślicie że to może być katalizator? Autko kupiłem parę miesięcy temu i nie wiem czy kiedykolwiek coś było przy katalizatorze robione. Moje pytanko brzmi: czy sam jakoś mogę sprawdzić stan tego katalizatora i drożności wylotu? I czy jak bym się już dostał do katalizatora to czy mogę go wywalić z mojego auta. Co mi po nim. Nie zanieczyszczam środowiska bo mam LPG :)

: pn lut 02, 2009 12:08
autor: ranek
Ja rozwiązałem swój problem, i opisałem go tutaj http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2375619#2375619

Pozdrawiam