: czw sty 01, 2009 14:11
Przepustnice czyscilem. Rozwaze jeszcze wymiane sondy. Sprzedawca zapewnial ze bedzie pasowac na 100%
Czyli sonda ma się nijak do pracy zimnego silnika zaraz po odpaleniu?sle pisze:Pamiętaj żeby pomiary robić gdy sonda się rozgrzeje. Do poprawnej pracy potrzebuje chyba ok 300stC
po odpaleniu silnik chodzi na "ssaniu" wiec sondy chyba nieurzywa ale na 100% niewiemmuzykant pisze:Czyli sonda ma się nijak do pracy zimnego silnika zaraz po odpaleniu?sle pisze:Pamiętaj żeby pomiary robić gdy sonda się rozgrzeje. Do poprawnej pracy potrzebuje chyba ok 300stC
. 4 lata temu tez mi padla lambda, mechanik polecil orginalke WV za 600 zl! i kupilem podrobke chyba toshiba jakos za 150 zl i padla niedlugo (jakby cie interesowaly szczegoly to mam zapisane i moge zobaczyc) i nabylem sonde uzywana Panasonic troche drozej i chodzi 2 lata albo wiecej bez zarzutu, nowa panasonic kosztowala wtedy 450 zl, auto trzyma obroty, pali teraz ok. 6, 8 a latem ok. 6,0 chyba nieźle?dogu18 pisze:bosch widze do mojego wozu