Forum.VWGolf.pl

Nie zakładałem nic, bo raz że zima nie sprzyja, a dwa że nie mam nieszczęsnej zaślepki. Jak tylko uda mi się to porobić to pokażę, ale chyba poczekam do wiosny i jednym sumptem zrobię to z wymianą gaźnika i małym liftem głowicy.

A co do miejsca montażu to orientujesz się gdzie można ja zamontować, nie znalazłem nigdzie odpowiedzi czy jeżeli zamontuje ją pod maską to będzie działać ?

Jeśli zewnętrzna, to tak. Ja mam swoją mechaniczną na głowicy, więc czy pompować będzie ona czy elektryczna - jeden grzyb, tylko trzeba zasilanie pociągnąć i tyle. Generalnie zastępujesz jedna inną, tylko jeśli masz gaźnik trzeba kupić taka do gaźników (ma mniejsze ciśnienie) i tyle.

Z taka zaślepką sie nie spotkaniem w 1,3. Widywałem je tylko 1,6 1,8. pasować nie będzie. zrób jak Ci mówili kawałek blachy dwa otwory i silikon.

topsped pisze:silikon

Nienawidzę silikonu w aucie. Wolałbym uniknąć...

papieju, Tylko czy zdoła zassać PB ze zbiornika ta elektryczna wkońcu to spory odcinek.

A czemu miałaby nie zassać? Skoro mechaniczna daje radę, to tym bardziej elektryczna, o to bym się nie martwił, jeśli przewody drożne i po drodze nie ma 20 filtrów paliwa
Znajomy z forum trabanta ma już taką od roku i jak pisałem zadowolony jest i daje radę bez problemu.

No to chyba czeka mnie zakup elektrycznej, montarz w miejscu po mechanicznej i zobaczymy co będzie.
Własnie dostałem meila od gościa z aledrogo i powiedział "montaz obok zbiornika" własnie ta pompa

Ale po co obok? Pod maską da radę

no moze miec male problemy ze ssaniem paliwka z baku zatem z przepychaniem zadnych. tak jak jest to w pomach do studni podaje sie ile metrow sa w stanie podciagnac wode do gory. ja sie tez zastanawiam nad zalozeniem elektrycznej tylko za badzo nie wiem jak z instalacja elektryczna. a mechaniczna sobie zostawie bez ruszania tylko zaleje ja olejem i zrobie taki jak by obieg zamkniety troche wezyka z olejem i jeden koniec na wlot 2 na wylot niech se pracuje ze sparowaniem a co. mnie chyba zaworki nie trzymaja paliwa bo jak wychodze po nocy to nie odpala z benzyty tylko musze z gazu

Pompka założona. Ogólnie to dopadła mnie uszczelka pod głowicą i miałem spory remont (jak i wydatki), ale już wszystko złożone. Pompka działa. Zassała paliwko pięknie bez podlewania w kilka sekund, testowy litrowy słoik opróżniła z benzyny w kilka sekund. Zaślepkę dorobiłem własnym sumptem - odrysowałem korpus pompy, kumpel wyciął z blachy 2mm wg wzory, między głowicę a blaszkę poszła uszczelka o kształcie blaszki zrobiona z takiego czegoś, co nie wiem jak się nazywa a wycina się z tego uszczelki - kupiłem w sklepie dla tirów, naokoło dziurki w głowicy - silikon czerwony - coś na kształt oringu. Zobaczymy jak w praktyce się spisze. Odpaliliśmy dziś gada, ale nie poszło super - ewidentnie gubi zapłon bo pryka i gaśnie bez gazu. Albo zamienione kable, albo przestawiło się coś przy składaniu. Jutro powalczę, dziś z nóg lecę. Ważne że działa. A pompkę zanabyłem taką: http://moto.allegro.pl/item549154996_pi ... _ford.html
Wg info z netu to pompka dla gaźnika z ciśnieniem roboczym w granicach 0.25-0.38 bara.
Jak auto zagada ostatecznie to zapodam fotki.

ja mam u siebie elektryczną w golfie jak zmieniłem silnik na ABS niebyło możliwości założenia mechanicznej więc walnołem takową pod maske i działa bez zarzutu

Więc tak. Z zapalaniem okazało się, że jakiś babol był z wałkiem. Dostałem od kumpla zrobioną głowicę od Wartburga 1.3, ale po założeniu - nie palił. Wolnych nie ma, strzela i kopci na czarno, mocy też jakoś nie miał. Pomierzyliśmy ciśnienie i okazało się, że 3 cylinder pokazuje 0. Przełożyliśmy wałek z mojej głowicy - działa jak trzeba. Na każdym cylindrze około 10 przy pomiarach ciśnienia - niby nie dużo, ale silnik swoje ma, a co ważne, wszędzie po równo. Nie ma tragedii. Jak kojarzę, w Wartburgu 1.3 pokrywy zaworów miały 3 kolory - zielony jak u mnie, siwy i czarny. Głowica którą dostałem z wałkiem miała dekiel czarny. Kiedyś z kumplami na forum Wartburga zastanawialiśmy się czemu mają różne kolory i padła opcja, że dawali takie, jakie mieli po ręką. Jak się okazuje, kolory mają jednak znaczenie. Na moim wałku jest logo VW, na tym przysłanym - nie. Moja auto jest z roku 1991, osprzęt silnika jest już BOSH a nie DDR, więc - jednak coś na rzeczy jest. Miejcie to na uwadze jeśli będziecie się posiłkować głowicą z Wartburga na szrocie - mogą być jaja.
Dalsze próby przebiegły pomyślnie, pompka pompuje, auto jedzie, gra.
Wygląda to tak:
- zaślepka





- pompa - na razie przymocowana opaskami, ale niebawem zostanie przykręcona do błotnika opaską do mocowania rur, ale chwilowo w hurtowni nie mieli rozmiaru - a jako że pompę kupiłem używaną, to nie było w komplecie.





- a to przekaźnik od niej, sterowana jest jak elektrozawór paliwa - na benzynie działa, na neutralu i LPG - nie



Dziś zrobiłem około 130km jako pierwszą jazdę, po kontroli dekla i zaślepki - nei ma wycieków, zapowiada się dobrze.