Forum.VWGolf.pl

to juz moj drugi aku, jak pisalem, wiec nie sadze. zrobie to, gdy skoncza sie inne pomysly. gdzie to poddac takiej probie? do sklepu, w ktorym go kupowalem jest kilkaset km.

popytaj na stacjach diagnostycznych itp zakładach nieraz robią to za free

Poza tym nalezało by sprawdzić pobór w ten sposób, ze amperomierz ma byc połączony z klemami wtedy kiedy je sciagasz z akumulatora i na załączonym alarmie- wtedy bedzie pomiar miarodajny, jak na chwile przerwiesz moga byc błędne wskazania. U mojego kolegi był pobór 0,05A a po ok 2 min pojawiało sie 0,30a. U mnie mam 0,10A i po 8 dniach na akumulatorze 74Ah odpalam bez problemu. Przy czym dla MK IV TDI fabrycznie moze być 0,05A - immobilizer, komputer, zegarek i itd, u mnie dodatkoow alarm - w instrukcji pobór do 0,03A , drugi alarm GSM do 0,045A + radio 0,01A i mi wychodzi tyle co mam- żeby miec mniej musiał bym wywalic alarm GSM- ale sie z tym pogodziłem.

Panowie, jak dla mnie to trzy rzeczy:

xys pisze:...pytasz chyba o napiecie ladowania, tak? U=14,69 [V]...

Napięcie ładowania powinno wynosić od 13,8V do 14,4V i ani deko więcej. U Ciebie jest odrobinę za wysokie, a jeśli masz alternator Bosch to aż o 0,69V. (Regulatory: Bosch 14V, Valeo 14,4V)

xys pisze:...lampka w bagazniku ma problemy - czesto, zeby sie zapalila, musze w nia stuknac palcem...

Może to właśnie ona robi zwarcie i rozładowuje akumulator. Najlepiej na jakiś czas ją odłącz całkowicie.

Może to też być wina autoalarmu. Posiadasz takowy?

kolega pisał jaki ma pobór prądu czyli oki a ładowanie ujdzie jak włączy światła to będzie miał wzorcowe

[ Dodano: 01 Gru 2008 23:10 ]
w lampce to może mieć zaśniedziałe styki jedynie jeśli po puknięciu palcem zapala się

PinkFloyd pisze:wtedy kiedy je sciagasz z akumulatora

nie rozumiem

PinkFloyd pisze:i na załączonym alarmie

nie mam alarmu, centralnego, podgrzewania lusterek, foteli ani nawet spryskiwaczy

xys pisze:

PinkFloyd pisze:wtedy kiedy je sciagasz z akumulatora

nie rozumiem

PinkFloyd pisze:i na załączonym alarmie

nie mam alarmu, centralnego, podgrzewania lusterek, foteli ani nawet spryskiwaczy

Otwierasz auto, podnosisz maske koniec amperomierza dotykasz do klemy, drugi do klemy akumulatora i druga osoba sciaga kleme a ty starasz sie zeby nie przerwac połączenia wtedy pomiar bedzie rzeczywisty jaki masz pobór- czasami cos w aucie miarkuje i po czasie zżera prąd ale u ciebie tak nie musi byc

norek111 pisze:popytaj na stacjach diagnostycznych itp zakładach nieraz robią to za free

moze zna ktos cos takiego we wrocku?

PinkFloyd pisze:koniec amperomierza dotykasz do klemy, drugi do klemy akumulatora i druga osoba sciaga kleme a ty starasz sie zeby nie przerwac połączenia

I=6,9 [mA] - trzymalem tak przez minute. jest szansa, ze to sie moze zmianiac po dluzszym czasie?
nikt mi nie pomoze?

sprawdziles, czy ktoras zarowka Ci nie padla? moze drucik opiera sie o mase i robi zwarcie.

sprawdzilem chyba wszystkie (szukalem nawet zarowki w schowku, ale skoro mam jaska, to chyba na prozno szukam, nie?)

Jam mam podobny problem, ale jak postoi na mrozie, ale wiem co jest problemem, rozrusznik, stawia zbyt dłuży opór i jeśli odpala to strasznie opornie, ciężko mu zakręcić wałem.

Panowie! Bo już się pogubiłem. Czego szukamy? Źródła poboru o wielkości 6mA? Taki jest O.K., jak pisano, do 30 mA jest dobrze a 50 mA przy dodatkowych urządzeniach też ujdzie.
Przecież jest ECU, są inne elementy, a np. alternator - przecież któraś z diod też może mieć większy prąd wsteczny.

szukamy przyczyny, dla ktorej hipotetycznie ten prad w jakichs okolicznosciach rosnie (np. z czasem).

Zico63b pisze:Panowie! Bo już się pogubiłem. Czego szukamy? Źródła poboru o wielkości 6mA? Taki jest O.K., jak pisano, do 30 mA jest dobrze a 50 mA przy dodatkowych urządzeniach też ujdzie.
Przecież jest ECU, są inne elementy, a np. alternator - przecież któraś z diod też może mieć większy prąd wsteczny.

50 mA też ujdzie , ale nie licz że jakaś dioda w altku może mieć większy prąd wsteczny , jak wiesz altek ma zasilanie bez żadnego zabezpieczenia z akumulatora , altek to jest trójfazowa prądnica prądu zmiennego , i dopiero po wyprostowaniu przez diody daje prąd stały , więc jakbys miał jakiekolwiek problemy z kierunkiem zaporowym którejkolwiek diody to bądz pewny że natychmiast ulegają spaleniu co najmniej dwie , inna jest sprawa z ładowaniem jak dioda jest niesprawna , ale ta niesprawnośc może polegać jedynie na całkowitym przepaleniu złącza w diodzie , innej możliwości nie ma , to jest właśnie zabezpieczenie w razie jakiejś niesprawności