Strona 2 z 2

: pn gru 22, 2008 16:47
autor: tekken82
ja się przyzwyczaiłem że mój Akq (170tyś km) łyka z pół literka na 2 tysiące - ostatnio jednak obroty cos mi zaczeły falowac wiec się przymierzam do czyszczenia przepustnicy.

[ Dodano: 03 Kwi 2009 23:38 ]
Po czyszczeniu i adaptacji przepustnicy chodzi jak marzenie ale dalej ciągnie olej 0,5l na 2tyś - uważacie że warto się tym ziajać ? czy dolewać i jeździć dalej ?

: śr lip 29, 2009 22:51
autor: Tomek gd
odgrzewam temat
moj AKQ 1.4 16v PALI mi okolo 0.5l na 100km czyli bardzo bardzo duzo. i teraz moje pytanie czy warto go jeszcze ratowac czy wymienic? glowny objaw taki ze jak sie silnik dogrzeje to po dodaniu gazu idzie siwy dym (taka zaslona dymna) :-)
czy ktos juz to naprawial?
jakie byly tego koszty?

zgory dzieki za pomoc.

: śr lip 29, 2009 23:12
autor: mapetenator
Ja mam ten sam problem, chociaż chyba troszkę mniej mi bierze po wymianie uszczelniaczy. Wymieniłem, dałem za to 300zł za całość, bierze olej dalej jak cholera ale trochę mniej. Teraz widzę, że bierze na 200km jakieś 300ml. Może jakbym wymienił pierścienie to by pomogło bo w takiej sytuacji to podobno chodzi o wymianę pierścieni. Czytałem jednak na forum, że to jest wada konstrukcyjna tych silników. Ja planuje mojego sprzedać i kupić coś innego. Uwielbiam tego golfika, jest super zwłaszcza, że jest to mój pierwszy samochód, a takie się pamięta ale ten olej.... ech.

: śr lip 29, 2009 23:17
autor: Tomek gd
mapetenator pisze:Ja mam ten sam problem, chociaż chyba troszkę mniej mi bierze po wymianie uszczelniaczy. Wymieniłem, dałem za to 300zł za całość, bierze olej dalej jak cholera ale trochę mniej. Teraz widzę, że bierze na 200km jakieś 300ml. Może jakbym wymienił pierścienie to by pomogło bo w takiej sytuacji to podobno chodzi o wymianę pierścieni. Czytałem jednak na forum, że to jest wada konstrukcyjna tych silników. Ja planuje mojego sprzedać i kupić coś innego. Uwielbiam tego golfika, jest super zwłaszcza, że jest to mój pierwszy samochód, a takie się pamięta ale ten olej.... ech.
no wlasnie mam to samo, z tym ze to nie moje 1 auto :-) ale tego uwielbiam

podalem 0.5L jako maxymalny zanotowany wynik jeszcze nic nie wymienialem ale tez slyszalem ze to pierscienie. i zastanawiam sie czy wart bo mam potencjalnie dobre serducho z angola. moj na szafie ma 180 tys. ale mysle ze tak naprawde to okolo 250 tys km.

: czw lip 30, 2009 07:26
autor: feniks
powiem tak najwyższa pora coś z tym zrobić bo ta ilość co ci bierze to masakra musi się dziać w środku, u siebie w 1.6 miałem uszczelniacze wymienić tylko - brał 1l na 1000km ale mechanik jak zajżał to wymienił pierścienie od razu mówił że cały silnik pełen nagaru był a pierścionki prawie umarły, kosztowała mnie ta imprezka z wszystkim 1280pln,
też się zastanawiałem nad przekładką silnika ale nigdy nie wiesz jak to wygląda, najrozsądniej niech mechanik rozbierze silnik i powie Ci czy warto robić czy przekładkę robić,
u mnie przebieg przy remoncie 201 000km właśnie docieram i powiem autko odżyło :bigok:

: czw lip 30, 2009 16:52
autor: silversideup
A mój 1,4 16v ma 181 tysi i ani grama nie dolewam od zmiany do zmiany co 10k km. Od początku auto było zalane Mobilem 1 0w50 rally formula i taki jest do tej pory. Mechanior, u którego ja naprawiam swoje auto zalewa mi olej mocno ponad stan na bagnecie... kiedyś go zapytałem dlaczego (bo katalizator itd.) to powiedział mi, że ten silnik tak ma i napewno nic się nie stanie. Faktycznie od jakichś 80k nic się z silnikiem nie dzieje...

: czw lip 30, 2009 19:38
autor: Tomek gd
feniks79 pisze:powiem tak najwyższa pora coś z tym zrobić bo ta ilość co ci bierze to masakra musi się dziać w środku, u siebie w 1.6 miałem uszczelniacze wymienić tylko - brał 1l na 1000km ale mechanik jak zajżał to wymienił pierścienie od razu mówił że cały silnik pełen nagaru był a pierścionki prawie umarły, kosztowała mnie ta imprezka z wszystkim 1280pln,
też się zastanawiałem nad przekładką silnika ale nigdy nie wiesz jak to wygląda, najrozsądniej niech mechanik rozbierze silnik i powie Ci czy warto robić czy przekładkę robić,
u mnie przebieg przy remoncie 201 000km właśnie docieram i powiem autko odżyło :bigok:

no wiem ze najwyzsza pora, ale jak jest po takiej inwestycji spalnie oleju zniknelo (tzn powrot do wartosci ksiazkowych) czy tylko zmiejszyly sie ilosci z bardzo duzych do srednich?

: pt lip 31, 2009 00:32
autor: feniks
póki co 1003km zrobiłem i nic nie wziął :bigok:

: wt wrz 15, 2009 15:31
autor: Mariusz M
Moje 1,4 pije 1 litr oleju na jakieś 10.000. Przebieg 78 000.

Re: Bierze olej w dziwnych okolicznościach

: czw lut 25, 2010 13:14
autor: netdog
To nie są dziwne okoliczności, każdy silnik bierze olej, ten o większym zużyciu bierze go więcej i zawsze jest tak, że bierze go tym bardziej im wyższe prędkości obrotowe osiągamy. Też mam golfa z tym małym silnikiem i wiem, że jazda z prędkością 100 km/h wiąże się z utrzymywaniem obrotów silnika na poziomie powyżej 3 tys/min a to już dla tego silnika sporo. Sam to zauważyłem, że kiedy jadę autostradą, czyli nieco szybciej bierze olej jak dzik, a kiedy jadę ok. 80-90 jest świetnie i nie muszę nic dolewać między wymianami. Więc po prostu jeżdżę do 80. Dużo jest opinii na temat tego silnika, jego wadliwości i brania oleju. Wszystko zależy od tego jak był eksploatowany. Mój ma na karku 240 tys, olej (nie)bierze jak pisałem a pali na trasie nawet poniżej 6 l/100 a w mieście do 7,5. Dodam, że zero korozji mimo że mam golfa z grudnia 1997.