a więc pożyczyłem kable zostawiłem tym razem go na dworzu rano odpalam chodzi niby normalnie wracam z pracy zapalam chodzi normalnie i teraz pod wieczór zapalam i chodzi chwile ok i zaczyna znów przerywać a przerywanie jest takie ze jak sie spojrzy na obrotomierz to nie widać tego ale jak sie stoi z boku to śłychac i lekko telepie śilnikiem a ze mam układ nie seryjny to z tyłu słychac jak buczy głośniej ciszej no i po chwili ustaje. Miał moze ktos cos podobnego?
pozdr
Problem na zimnym
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Powinien być oring, być może uszkodził się przy wyjmowaniu "zasyfionego" czujnika.energit25 pisze: ja tam nie widziałem żadnej uszczelki przy wyjmowaniu, nie wiem czy ma być,
Jak coś to ten oring ma rozmiary 19,6x3,6 (według VW to część numer N 903 168 02 )
Ostatnio zmieniony czw paź 09, 2008 06:54 przez zodiak, łącznie zmieniany 1 raz.
Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Hehe, jakbyś zmieniał alarm i chciał się pozbyć pilota to daj cynk .energit25 pisze:hehe Zodiak, mam taki sam pilot jak Ty i potrzebuje biały przycisk, bo blacharz mi rozwalił pilota i zgubił jeden przycisk w czasie remontu po stłuczce.
Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 351 gości