: pt lis 25, 2005 12:41
Silniczek chyba jest dobry, mechanik sprawdzal go, zreszta on za zaplon nie odpowiada. Dzis odebralem gofla od mechanikow-elektrykow i znow nic nie stwierdzili. Wszystko ok, przy nich odpalal bez problemu. Mowili ze moze to byc pompa paliwa, ale nie wie i zebym lepiej nie wymienial narazie, bo moze to nie to. A mi bardzo zalezy, zeby dojsc co to jest, bo sytuacja jest strasznie wnerwiajaca, a trwa juz dobry kawal czasu...
[ Dodano: Pon Lis 28, 2005 10:02 am ]
I co Darek, byles z ta sprawa znow u mechanika? Pomogl Ci cos? Ja u siebie sprawdzalem jak to sie dzieje ze nie moge odpalic, ze prad dochodzi, wiec to nie cewka. Mechanik na to, ze wyglada w takim razie na pompe paliwa, ale glowy nie da, wiec dalej nie wiadomo co robic. Kumpel mowil ze mial cos takiego u siebie w golfie 3, rozne rzeczy kombinowal, lacznie z wymiana pompy i nic nie pomoglo. Az wkoncu odlaczyl sonde lambda, zaczal palic gdzies o 1l wiecej, ale sytuacja sie juz nie powtorzyla. Mozemy sprobowac to zrobic u siebie. Moze pomoze.
[ Dodano: Wto Gru 27, 2005 1:29 pm ]
Mimo ze jezdze na gazie, pompa paliwa pracuje caly czas. Czesto jezdzilem na rezerwie benzyny, zeby tylko odpalic fure. Na zakretach, czy pod gorke popka moze przez to lapac powietrze i stad trudnosci z odpalaniem. Od ponad miesiaca mam zatankowane przynajmniej pol baku benzyny i przez te 5 tygodni tylko raz mi zgasl i nie moglem odpalic, ale po paru minutach odpalil i nie powtorzylo sie narazie. Nie wiem czy to przypadek czy nie, ale faktem jest ze problem prawie znikl. Jesli ktos ma podobny przypadek do mojego to polecam zrobic to co ja.
[ Dodano: Pon Lis 28, 2005 10:02 am ]
I co Darek, byles z ta sprawa znow u mechanika? Pomogl Ci cos? Ja u siebie sprawdzalem jak to sie dzieje ze nie moge odpalic, ze prad dochodzi, wiec to nie cewka. Mechanik na to, ze wyglada w takim razie na pompe paliwa, ale glowy nie da, wiec dalej nie wiadomo co robic. Kumpel mowil ze mial cos takiego u siebie w golfie 3, rozne rzeczy kombinowal, lacznie z wymiana pompy i nic nie pomoglo. Az wkoncu odlaczyl sonde lambda, zaczal palic gdzies o 1l wiecej, ale sytuacja sie juz nie powtorzyla. Mozemy sprobowac to zrobic u siebie. Moze pomoze.
[ Dodano: Wto Gru 27, 2005 1:29 pm ]
Mimo ze jezdze na gazie, pompa paliwa pracuje caly czas. Czesto jezdzilem na rezerwie benzyny, zeby tylko odpalic fure. Na zakretach, czy pod gorke popka moze przez to lapac powietrze i stad trudnosci z odpalaniem. Od ponad miesiaca mam zatankowane przynajmniej pol baku benzyny i przez te 5 tygodni tylko raz mi zgasl i nie moglem odpalic, ale po paru minutach odpalil i nie powtorzylo sie narazie. Nie wiem czy to przypadek czy nie, ale faktem jest ze problem prawie znikl. Jesli ktos ma podobny przypadek do mojego to polecam zrobic to co ja.