[MK3] grzechotanie klocków hamulcowych... ???

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
miomio1
Cool Europe GL
Cool Europe GL
Posty: 790
Rejestracja: czw gru 30, 2004 23:33
Lokalizacja: Mragowo
Kontakt:

Post autor: miomio1 » śr sie 10, 2005 09:00

drRoger pisze:Witam ponownie.
Dzięki za wszelkie podpowiedzi, ale blaszki są na miejscu (też je wymieniałem), klocki i tarcze są nowe, pojeździłem na nich jakis miesiąc zanim zaczeły grzechotać. Z innych informacji mogę dodać ze wystarczy nawet delikatne naciśniecie pedału hamulca i dzwięk znika
PZDR
Blaszki może się wydawać że mocno siedzą , ale wystarczy powkładać druciki ,lub zawleczki (porobić kliniki)żeby te blaszki nie miały luzu,i będzie ok. Ja u siebie tak zrobiłem i mam spokój.Raz tylko powypadały mi te kliniki to znowu zaczęło klekotać ,to powciskałem w blaszki druciku .pozaginałem go i jast teraz dobrze...cicho



Awatar użytkownika
premko
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 112
Rejestracja: czw paź 21, 2004 09:25
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Post autor: premko » śr sie 10, 2005 10:13

też tak zrobiłem włożyłem kawałek blaszki wygiętej w rtaki sposób żeby nie wypadła ale wystarczyło tylko na tydzień ale znowu brzęczy



malgosk
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 163
Rejestracja: sob gru 25, 2004 18:28
Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa

Post autor: malgosk » śr sie 10, 2005 19:41

Heh,
ja mialem problem przy wymianie klockow. Okazalo sie, ze sruby trzymajace tulejki prowadnic poomykaly sie od klucza imbusowego. Zeby sie dostac do nich musialem usunac gumki i naciac katowka sruby. Potem juz latwo poszlo: plaski srubokret i klucz. Zadowolony pojechalem do sklepu, aby zakupic zniszczone elementy i ...... zdebialem. Cena za:
2x sruba imbusowa +
2x tulejka +
2x gumka +
smar
= 70 zl!!!!
Potrzebowalem tego na oba kola, wiec zaplacilem 140 zl. Troche humor mi sie wtedy pogorszyl.

Wracajac do Twojego problemu: jezeli szczeka zapiekla sie na tych prowadnicach (bo np. nie bylo gumowej oslonki lub brak bylo smaru ewentualnie teflonowych wkladek) to wlasnie wtedy klocek moze sobie luzno "latac" pomiedzy szczeka dociskajaca, a tarcza. Tak wiec sprawdz, czy masz tam polaczenie ruchome, ktore kompensuje zuzywanie sie klockow, czy po prostu sztywne. Jak sztywne, to niestety trzeba wymienic te prowadniczki.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 354 gości